Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24 THE END

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1693
Dołączył(a): 03.08.2007
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 11.12.2024 10:04

tony montana napisał(a):

Moja torba ważyła 10 kg jak lecieliśmy i 12 kg jak wracaliśmy ;)


2kg obywatela więcej? Co tam nakupowałeś?

tony montana napisał(a):Ja szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego tak się wzbraniałem przed tym Egiptem 50 lat ;)


Mnie wzbrania uzależnienie od szkolnych wakacji i brak możliwości wzięcia dłuższego urlopu zimą. I tak jeszcze jakieś 10 lat :roll:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2606
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 11.12.2024 10:15

tony montana napisał(a):
majkik75 napisał(a):Dołączam i chętnie popatrzę co się zmieniło od 2003 roku ;) Wtedy byliśmy po praz pierwszy i ... jak na razie ostatni ...

pozdrawiam, Michał


U, to "kupa" czasu - na pewno zmiany są, w Hurghada byliście?
Nieważne gdzie zresztą, Pewnie pół miasta jeszcze nie było ;)


Tak w Hurgadzie.
I w sumie się zastanawiałem czy pisać, ale "muszę bo się uduszę" ;)
Zaznaczam, że to moja opinia: Egipt jest krajem, który jest najgorszym przykładem z krajów jakie udało mi się odwiedzić pod kątem dysproporcji między tym co było a co jest. Kiedy się porówna ówczesne osiągnięcia: piramidy, nauka, pismo, itp z tym jak teraz np wygląda np. Kair to jest przepaść. To jak ludzie zaorali to co zostało osiągnięte.
I takich moich obserwacji, co prawda to już prawie ćwierć wieku temu ... ale cz coś się zmieniło?:
- do Egiptu sam na własną rękę bym w życiu nie pojechał. Pamiętam jak jechaliśmy z Hurghady do Kairu na 2 dniową wycieczkę, autobusy w konwoju, z przodu i z tyłu samochody wojskowe.
- auta na drodze nie używają świateł. Albo tylko świecą długimi na chwilę jak się mijają.
- W Kairze nie istnieją przepisy ruchu drogowego.
- miasto zmarłych - przejeżdżaliśmy obok autobusem, ludzie mieszkają w nagrobkach i przybudówkach do tych nagrobków. Raczej szok i niedowierzanie ...
- muzeum Egipskie w Kairze: zostało to co im nie zaje.ale Niemcy, Włosi, Anglicy i reszta świata i nie postawili na swoich placach i nie mają w swoich muzeach. Ciekawe, ale ...

Innym tematem jest spojrzeć na piramidy, Sfinksa, zobaczyć Dolinę Królów, świątynię Hatszepsut, przepłynąć się Nilem małą łódką (tylko wody do ręki nawet nie brać, bo są w niej zarazki, które prowadzą do rozwoju larw jedzących ciało), przejechać się Jeepami po pustyni do wioski (i nie napić się herbaty z kubka najbardziej usyfionego jakie kiedykolwiek widziałem), zobaczyć jak na wysuszonych kozich bobkach pani piecze placki na blasze.

Zmieniło się coś?

Dla mnie to jest kraj na raz, do zobaczenia maksymalnie dużo w trakcie jednej wizyty (my byliśmy 2 tyg na olu).
Ale to moje zdanie ;) I żeby było jasne, gdybym tego nie widział, to chciałbym dokładnie to samo choć raz w życiu zobaczyć.

pozdrawiam, Michał
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16463
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.12.2024 11:33

W ostatnim czasie sporo poczytałam o zwiedzaniu Egiptu i mam takie spostrzeżenia:
- w relacjach z ostatnich lat nie ma takich obrazów jak opisał Michał, takie "obrazy" natrafiłam w starszych relacjach,
- kontrole na drogach dalej są, ale przebiegają spokojnie
- coraz więcej osób decyduje się na samodzielne zwiedzanie i przemieszczanie się wynajętym autem lub częściowo z wynajętym kierowcą
- przy przemieszczaniu się na większe odległości korzystanie z wewnętrznych lotów,
- coraz więcej osób decyduje się zwiedzać Kair + piramidy jako całkiem osobna wycieczka i jest to stosunkowo łatwe do zorganizowania - tak jak to ma w planie @marekkowalak - dla mnie to najsensowniejsze rozwiązanie, bo z każdej kurortowej miejscowości jednak jest daleko lub jeszcze dalej w to miejsce....

Kwestia higieny, wody to inny świat, ostrożność dalej zalecana....

Bardzo mnie cieszy, że w końcu zostało otwarte Wielkie Muzeum w Kairze i eksponaty mają w końcu odpowiednią oprawę i warunki. Mam nadzieję, że Egipt odzyska choć cześć przedmiotów, które nie do końca w legalny sposób znalazły się w zasobach innych muzeów. To samo dotyczy ateńskiego muzeum - chociażby British Museum, które wiele lat deklarowało, że oddałoby Grecji cześć artefaktów (np. marmury Elgina), ale w Atenach nie ma odpowiedniego miejsca do ich przechowywania, od kilku lat już jest (Muzeum Akropolu), ale teraz BM nie chce już oddać....

Mnie Egipt cały czas pociąga i przez ostanie 2 lata wskakuje coraz wyżej w moim zestawieniu kierunków na najbliższe wyjazdy....
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.12.2024 11:50

tony montana napisał(a):
DLA MYCHY :diabelek: :diabelek: :diabelek: :diabelek: :diabelek: :diabelek: :diabelek:
Obrazek

Ja mam pistacjowy :jezykprosto:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 13.05.2019
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 11.12.2024 13:30

piekara114 napisał(a):Koledzy robili przez neta (kilka wyjazdów służbowych). Kasę z zżarło, wiza jednemu przyszła, innemu nie.... Po reklamacji okazało się, że w systemie była, ale nie doszła....
Co ciekawe, problem się powtarza i nie jest to wina, że ktoś źle poklikał, bo robi to ta sama osoba dla wszystkich.... Raz nie ma problemów, raz są....
Od tego czasu zawsze wcześniej robią, aby był czas na jej ściągnięcie w razie W.


Zamierzałem tą wizę kupować po Nowym Roku, ale po Twoim wpisie postanowiłem przetestować temat na gorąco.

Wniosek złożony i opłacony w poniedziałek wieczorem. Płatność Revolutem, zaksięgowana dzisiaj o 10tej. 2 godziny później obie wizy przyznane i gotowe do ściągnięcia. Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie sprzed komputera.
Jedyna mała niedogodność, to trochę wolno ładująca się strona, szczególnie na Operze (po przełączeniu się na Chrome działała trochę lepiej).

Dla mnie osobiście lepsza opcja niż robienie tego na lotnisku, szczególnie że lądowanie mamy o 22.40.

W ostatnim czasie sporo poczytałam o zwiedzaniu Egiptu i mam takie spostrzeżenia:
- w relacjach z ostatnich lat nie ma takich obrazów jak opisał Michał, takie "obrazy" natrafiłam w starszych relacjach,
- kontrole na drogach dalej są, ale przebiegają spokojnie
- coraz więcej osób decyduje się na samodzielne zwiedzanie i przemieszczanie się wynajętym autem lub częściowo z wynajętym kierowcą
- przy przemieszczaniu się na większe odległości korzystanie z wewnętrznych lotów,
- coraz więcej osób decyduje się zwiedzać Kair + piramidy jako całkiem osobna wycieczka i jest to stosunkowo łatwe do zorganizowania - tak jak to ma w planie @marekkowalak - dla mnie to najsensowniejsze rozwiązanie, bo z każdej kurortowej miejscowości jednak jest daleko lub jeszcze dalej w to miejsce....

Kwestia higieny, wody to inny świat, ostrożność dalej zalecana....

Bardzo mnie cieszy, że w końcu zostało otwarte Wielkie Muzeum w Kairze i eksponaty mają w końcu odpowiednią oprawę i warunki. Mam nadzieję, że Egipt odzyska choć cześć przedmiotów, które nie do końca w legalny sposób znalazły się w zasobach innych muzeów. To samo dotyczy ateńskiego muzeum - chociażby British Museum, które wiele lat deklarowało, że oddałoby Grecji cześć artefaktów (np. marmury Elgina), ale w Atenach nie ma odpowiedniego miejsca do ich przechowywania, od kilku lat już jest (Muzeum Akropolu), ale teraz BM nie chce już oddać....

Mnie Egipt cały czas pociąga i przez ostanie 2 lata wskakuje coraz wyżej w moim zestawieniu kierunków na najbliższe wyjazdy....



Zgadzam się całkowicie. Chcąc jak najwięcej zwiedzić w Kairze i okolicy (Giza, Sakkara, Dahshur, Memphis), odpadają kurorty - nawet z takiej Hurghady jest daleko, a co dopiero Marsa Alam czy Sharm El Sheikh!
Za to do Luksoru i Doliny Królów już z Hurghady i Marsa Alam jest niedaleko.

W kwestii higieny - oczywiście klątwy faraona jestem świadomy i zaraz po Świętach idę do lekarza po dobre probiotyki.

Jeśli chodzi o muzea, to w tej chwili w Kairze są aż 3: Muzeum Egipskie w centrum, Muzeum Cywilizacji Egipskiej niedaleko Cytadeli i nowe muzeum w Gizie. I eksponaty są póki co rozrzucone. Docelowo najwięcej ma ich być w tym w Gizie (trwa przenoszenie). My mamy w planach to drugie, że względu na mumie faraonów. W Muzeum Egipskim póki co pozostawiono z kolei artefakty związane z Tutenchamonem (w tym słynna złota maska).

British Museum to temat na osobną dyskusję! Powiem tylko, że byłem mocno zniesmaczony tym, co tam zobaczyłem, a najlepiej chyba podsumował to jeden z przypadkowo usłyszanych tam naszych rodaków (cytuję): "Ja pier***, ale nakradli!" :mg: :mg:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16463
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.12.2024 14:14

Super, że poszło Ci tak szybko i bez większych problemów. Jak pisałam, u nas różnie z tym było, stąd ostrzegam...

Mam nadzieję, że pokusisz się o relację z Kairu i Gizy - bardzo mnie taka wycieczka kusi...
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5396
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 11.12.2024 18:18

marekkowalak napisał(a):
piekara114 napisał(a):Koledzy robili przez neta (kilka wyjazdów służbowych). Kasę z zżarło, wiza jednemu przyszła, innemu nie.... Po reklamacji okazało się, że w systemie była, ale nie doszła....
Co ciekawe, problem się powtarza i nie jest to wina, że ktoś źle poklikał, bo robi to ta sama osoba dla wszystkich.... Raz nie ma problemów, raz są....
Od tego czasu zawsze wcześniej robią, aby był czas na jej ściągnięcie w razie W.


Zamierzałem tą wizę kupować po Nowym Roku, ale po Twoim wpisie postanowiłem przetestować temat na gorąco.

Wniosek złożony i opłacony w poniedziałek wieczorem. Płatność Revolutem, zaksięgowana dzisiaj o 10tej. 2 godziny później obie wizy przyznane i gotowe do ściągnięcia. Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie sprzed komputera.
Jedyna mała niedogodność, to trochę wolno ładująca się strona, szczególnie na Operze (po przełączeniu się na Chrome działała trochę lepiej).

Dla mnie osobiście lepsza opcja niż robienie tego na lotnisku, szczególnie że lądowanie mamy o 22.40.

W Egipcie byłam w 2008 roku (i tylko na Synaju), więc obecne realia nie są mi znane. Wtedy wiza nie była potrzebna. Wykupywali ją tylko ci, którzy zamierzali jechać na wycieczkę do Izraela. Skoro teraz kupujecie wizę, to coś się musiało zmienić w przepisach na przestrzeni tych kilkunastu lat.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16463
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.12.2024 19:11

Wiza jest obowiązkowa, choć jest też opcja wizy bezpłatnej:

"Wiza Sinai Only

Podczas podróży do kurortów położonych na Półwyspie Synaj takich jak Sharm El-Sheikh, Taba czy Dahab jest możliwość otrzymania na lotnisku bezpłatnej wizy wydawanej jako stempel paszportowy. Wiza ważna jest przez 14 dni i uprawnia do podróżowania po wschodnim Wybrzeżu Półwyspu Synaj: od Granic Ras Mohammed (w pobliżu miasta Sharm el Sheikh) do Taby włącznie oraz do Klasztoru Świętej Katarzyny na południu półwyspu. Należy pamiętać, że ten rodzaj wizy nie upoważnia do poruszania się po pozostałych częściach Półwyspu Synaj, ani wyjazdów na wycieczki fakultatywne do innych miejscowości Egiptu. "
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.12.2024 08:43

Aglaia napisał(a):2kg obywatela więcej? Co tam nakupowałeś?


Chałwy, lokalna kawa, herbatka na stres, magnesiki, figurki, 3 koszulki w tym 2 dla Syna, skarabeusze etc :)

Aglaia napisał(a):Mnie wzbrania uzależnienie od szkolnych wakacji i brak możliwości wzięcia dłuższego urlopu zimą. I tak jeszcze jakieś 10 lat :roll:


No też tak miałem i to nie tylko z powodu dzieci, ale też tego, że Żona uczy
:papa: :papa:

majkik75 napisał(a):
I takich moich obserwacji, co prawda to już prawie ćwierć wieku temu ... ale cz coś się zmieniło?:
- do Egiptu sam na własną rękę bym w życiu nie pojechał. Pamiętam jak jechaliśmy z Hurghady do Kairu na 2 dniową wycieczkę, autobusy w konwoju, z przodu i z tyłu samochody wojskowe.


Ja też obawiałbym się, szczególnie, że tam co jakiś czas są te zamachy na turystów
Konwoje nadal chyba są (bo do Kairu tym razem nie jechaliśmy chcąc się nievo pobyczyć i zażyć słońca), my jechaliśmy w niby konwoju do Luksoru co opiszę


majkik75 napisał(a):- auta na drodze nie używają świateł. Albo tylko świecą długimi na chwilę jak się mijają.
- W Kairze nie istnieją przepisy ruchu drogowego.


To się zgadza, tu nic się nie zmieniło, natomiast jazda tam (pewnie poza Kairem) niczym nie różni się od jazdy w Gruzji (gdzie przez tydzień prowadziłem auto)
majkik75 napisał(a):- miasto zmarłych - przejeżdżaliśmy obok autobusem, ludzie mieszkają w nagrobkach i przybudówkach do tych nagrobków. Raczej szok i niedowierzanie ...
- muzeum Egipskie w Kairze: zostało to co im nie zaje.ale Niemcy, Włosi, Anglicy i reszta świata i nie postawili na swoich placach i nie mają w swoich muzeach. Ciekawe, ale ...


Nie byłem.
Do Miasta Umarłych i tak raczej nie chciałbym jechać

majkik75 napisał(a):Innym tematem jest spojrzeć na piramidy, Sfinksa, zobaczyć Dolinę Królów, świątynię Hatszepsut, przepłynąć się Nilem małą łódką (tylko wody do ręki nawet nie brać, bo są w niej zarazki, które prowadzą do rozwoju larw jedzących ciało), przejechać się Jeepami po pustyni do wioski (i nie napić się herbaty z kubka najbardziej usyfionego jakie kiedykolwiek widziałem), zobaczyć jak na wysuszonych kozich bobkach pani piecze placki na blasze.


Świątynie i Dolinę Królów liznęliśmy, po Nilu płynęliśmy do kupy z 30 minut



majkik75 napisał(a):Dla mnie to jest kraj na raz, do zobaczenia maksymalnie dużo w trakcie jednej wizyty (my byliśmy 2 tyg na olu).
Ale to moje zdanie ;) I żeby było jasne, gdybym tego nie widział, to chciałbym dokładnie to samo choć raz w życiu zobaczyć.

pozdrawiam, Michał


Jak po tej tygodniowej wizycie chciałbym zobaczyć dużo więcej - przede wszystkich Kair i okolice
Nie ukrywam też, że kusiłaby mnie Aleksandria

No i wycieczki na snorkowanie - choć pływakiem nie jestem, to co tam się dzieję pod wodą to raczej jest nie do zobaczenia gdzie indziej (no oprócz Wielkiej Rafy Koralowej ale tego chyba nie będzie mi dane zobaczyć)

:papa:


piekara114 napisał(a):W ostatnim czasie sporo poczytałam o zwiedzaniu Egiptu i mam takie spostrzeżenia:
- w relacjach z ostatnich lat nie ma takich obrazów jak opisał Michał, takie "obrazy" natrafiłam w starszych relacjach,
- kontrole na drogach dalej są, ale przebiegają spokojnie
- coraz więcej osób decyduje się na samodzielne zwiedzanie i przemieszczanie się wynajętym autem lub częściowo z wynajętym kierowcą
- przy przemieszczaniu się na większe odległości korzystanie z wewnętrznych lotów,


Te wewnętrzne loty są jednak dość drogie jak na "warunki egipskie" typu koszt hotelu czy samej wycieczki, która ma częściowo wstępy i jedzenie w cenie


piekara114 napisał(a):Mnie Egipt cały czas pociąga i przez ostanie 2 lata wskakuje coraz wyżej w moim zestawieniu kierunków na najbliższe wyjazdy....


Ja długo czekałem z decyzją co do Egiptu i absolutnie nie żałuję, odwrotnie - chce więcej ;)

Jedna z Koleżanek o imieniu A... ktora pisze tu czasem relacje napisała mi na Facebooku: "Egipt.... tak nisko upadłeś? " :)

Mam nadzieję, że żartowała, prawda A????

;)

mysza73 napisał(a):Ja mam pistacjowy :jezykprosto:


to te najtańsze z Dubaju? ;) :glupek: :glupek: :glupek:

piekara114 napisał(a):
Mnie Egipt cały czas pociąga i przez ostanie 2 lata wskakuje coraz wyżej w moim zestawieniu kierunków na najbliższe wyjazdy....


Musisz jechać :) i tyle


marekkowalak napisał(a):Zgadzam się całkowicie. Chcąc jak najwięcej zwiedzić w Kairze i okolicy (Giza, Sakkara, Dahshur, Memphis), odpadają kurorty - nawet z takiej Hurghady jest daleko, a co dopiero Marsa Alam czy Sharm El Sheikh!
Za to do Luksoru i Doliny Królów już z Hurghady i Marsa Alam jest niedaleko.

W kwestii higieny - oczywiście klątwy faraona jestem świadomy i zaraz po Świętach idę do lekarza po dobre probiotyki.



Zgadzam się, że 1-dniowa wycieczka z Hurghady (Sharm) jest karkołomna i nieco "bez sensu", ale dla tych co chcą zobaczyć "cokolwiek" ewentualnie "może być"
Mnie przed wykonaniem takiej akcji jak Ty z mieszkaniem tam wstrzymuje to, że na ulicach / dzielnicach może być momentami naprawdę niebezpiecznie dla turysty.
Także trzymam kciuki i podziwiam!

Probiotyki braliśmy tydzień przed (ewentualną) podróżą (bo wycieczkę kupiliśmy 48 h przed wylotem) - i może to być zwykły enterol, najważniejsze to brać przed i w trakcie, a na miejscu mieć nifuroksazyd na wszelki (choć apteki tam co 30 metrów w takiej Hurghadzie)

:papa:

megidh napisał(a):W Egipcie byłam w 2008 roku (i tylko na Synaju), więc obecne realia nie są mi znane. Wtedy wiza nie była potrzebna. Wykupywali ją tylko ci, którzy zamierzali jechać na wycieczkę do Izraela. Skoro teraz kupujecie wizę, to coś się musiało zmienić w przepisach na przestrzeni tych kilkunastu lat.


To się nie zmieniło. Ta część Synaju jest wyłączona z płatnej wizy (chyba, że chcesz jechać do Petry lub Kairu wtedy trzeba mieć)

:papa: :papa:
Ostatnio edytowano 12.12.2024 09:18 przez tony montana, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.12.2024 09:16

2. Wycieczka do Luksoru/Doliny Królów

Jeśli dziś niedziela 1grudzień to mamy zaplanowaną tę wycieczkę do Luksoru i Doliny Krolów.
Czekamy grzecznie od 3.55 rano przed naszą Basią Resort (choć powinniśmy w środku niby) pijąc hotelową kawę, ale do ulicy jest 50 metrów, a ruch znikomy. Punktualnie o 4.02 podchodzi do nas Pan, mówiąc po polsku podaje numer naszego pokoju i mówi, że bus czeka, a on jest naszym przewodnikiem.
Po drodze zajeżdżamy jeszcze do trzech hoteli - na szczęście naprawdę po drodze, ponieważ, aby dojechać do drogi nr 60 przez pustynię/góry w kierunku Doliny Nilu / Luksoru trzeba jechać na południe do miejscowości Safaga (Safadża), gdzie btw odbieramy jeszcze dwie rodziny). W busie jest nas 15 osób, dwóch kierowców oraz przewodnik (Michael/Michał).
Obrazek

Po drodze mamy półgodzinny przystanek za Safagą, aby Panowie mogli "zalegalizować wjazd na trasę, że mogą prowadzić wycieczkę" (nie wiem na czym to polega, skoro odważni ludzie wjeżdżają na tę drogę sami) oraz aby "uformował się konwój"
Jest tam kibelek jakby co na tym dużym parkingu gdzie pełno policyjnych wozów. W końcu ruszamy, jak na prom, najpierw lewa strona cała, kolejne rzędy w końcu my, policji z przodu ani z tyłu nie widziałem. Wjeżdżając na drogę 60 nie widzimy już ani aut przed sobą, ani za sobą - konwój się "rozrywa", no ale ktoś może z przodu nad tym panuje, czy na drodze nie czyhają niebezpieczeństwa, nie wiem...
Wiem tylko, z powrotem było ciemni, więc większe niebezpieczeństwo napadu, a w żadnym konwoju już nie jechaliśmy.
Pic na wodę, aby korzystać z organizowanych wycieczek? Nie wiem, w każdym razie konwoje w Egipcie mają swoją długą tradycję,

Jeden kierowca prowadzi, drugi śpi gdzieś z tyłu, zdjęcie z gór pustynnych z drogi 60
Obrazek

parę fotek z drogi, jak wygląda pustynia wzdłuż drogi nr 60
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zapomniałem, że jeszcze przed wjazdem na te bezludzia, zatrzymujemy się w Cleopatra Rest (zdjęcie niżej z postoju w drodze powrotnej), gdzie można zrobić siq w cenie 1$ za dwie osoby (lub odpowiednik czyli 50 funtów) czy nabyć napoje (piwa nie ma)
Obrazek

To nas busik - nówka Toyota
Obrazek

Obrazek

Gdy dojeżdżamy do Doliny Nilu, przejeżdżamy przez bardzo duże miasto Qena. Zaczyna się zieleń, ruch jest ogromny, zewsząd najeżdżając klaksonując tuktuki. Potem jedziemy na południe zieloną wstążką Nilu, wzdłuż jednego z kanałów Nilu
Obrazek

Obrazek

Qena Aswan Road 75 i obrazki z niej
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na drodze pełno osłów, krów, dzieci nam machają, mnóstwo osób po prostu stoi albo siedzi przy drodze i kontempluje otaczający świat, co chwila są mosty czy przeprawy przez ten kanał Nilu (u nas po prawej) na drugą stroną "waterfrontu"
Wisi mnóstwo prania, ludzie z motykami grzebią w ziemi, jeżdżą tuktuki, motory, rowery, przy drodze odbywa się handel.
Obrazek

I to jest chyba oprócz zabytków jak dla mnie największa atrakcja tego typu wycieczki - zobaczyć jak toczy się gdzieś życie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed godziną 10 rano dojeżdżamy na ogromny parking przed Świątynią Karnak. Jest to największa świątynia na świecie.
Darmowe toalety, Michał idzie po bilety dla nas (600 funtów egipskich / osoba = 12 $), odpala parasolkę w barwach Egiptu i krzyczy "HABIBI idziemy!"
Obrazek

Jestem nieco przerażony tłumem (to co tu się dzieje w sezonie!?!?) ale i zafascynowany spodziewanym ogromem obiektu
Obrazek

ale to już kiedy indziej - obiecuję jednak tę relację doprowadzić szybko do końca (inaczej niż inne)
CDN

:papa: :papa:
Ostatnio edytowano 12.12.2024 10:14 przez tony montana, łącznie edytowano 1 raz
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2606
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 12.12.2024 09:39

Acha, czyli jest stabilnie :lezekwicze:
Fajny jest zapis z strony https://www.gov.pl/web/egipt/idp

"Zabronione jest robienie lub publikowanie zdjęć, które mogą zaszkodzić wizerunkowi kraju, obrażać jego obywateli lub naruszać moralność publiczną, podobnie jak fotografowanie dzieci oraz robienie i publikowanie zdjęć obywateli Egiptu bez ich pisemnej zgody."

To w sumie żadnego zdjęcie nie można byłoby zrobić :lezekwicze:

OK, wchodzimy do Karnaku. Nadal zza kolumn wychodzą ludzie oferując oprowadzanie? :hahaha:

pozdrawiam, Michał
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1693
Dołączył(a): 03.08.2007
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 12.12.2024 10:48

tony montana napisał(a):

Jestem nieco przerażony tłumem (to co tu się dzieje w sezonie!?!?)


Rzeczywiście sporo człowieków ale to raczej miejsce, którego nie da się zobaczyć bez tłumów :roll: .

Czekam na więcej bo zapowiada się zacnie :proszedzieki: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16463
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.12.2024 11:03

Tony,
Dalej,
Dalej,
Dalej
.....
Chodźmy już....
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.12.2024 15:20

Ale ze jak Betee?!
No przecież dałem rano odcinek....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16463
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.12.2024 15:26

A przydałby się kolejny w południe i kolejny do popołudniowego ciacha :mg:
Chyba masz na razie trochę wolnego czasu....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka



cron
Egipt po raz pierwszy/Hurghada i okolice 12.24 THE END - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone