napisał(a) Krzychooo » 05.02.2011 21:01
Jakieś ćwierć wieku temu, kiedy byłem małym chłopcem, wybiegaliśmy ze szkoły i pędziliśmy do salki katechetycznej na lekcje religii. W salce tej, po lewej stronie wisiał sporych rozmiarów plakat przedstawiający widok z Góry Oliwnej na Jerozolimę. Zabawne, co człowiek pamięta... Pewnego razu ksiądz - być może zainspirowany właśnie tym zdjęciem - snuł opowieści o Izraelu i tamtejszym Morzu Martwym. Największe wrażenie na małym Krzysiu wywarł obraz ludzi dryfujących w słonej wodzie i czytających gazetę. No cóż, nadeszła okazja, by to zweryfikować
.
Zatrzymujemy się przy jakimś przydrożnym ośrodku, zabieramy ręcznik, stroje kąpielowe, kosmetyki i wysiadamy. Jest około 8 rano, dziwimy się więc nieco, dlaczego kąpiel teraz, a nie po południu, w drodze powrotnej. Kiedy opuszczamy autokar, już wiemy. Pomimo wczesnej pory grzeje niemiłosiernie - prawie 40 stopni! Potem dowiadujemy się, że po południu temperatura nierzadko sięga tutaj 50 st. C... No to do wody, pora się odświeżyć po nocnej podróży i granicznej mordędze. Nic z tego... To znaczy odświeżyć się można, ale pod prysznicem, na pewno nie w tej morskiej wodzie. Jest ciepła i gęsta jak zupa! Baaardzo przesolona zupa. Wymyśliłem niezły sposób jej zastosowania: przydatna byłaby podczas lekarskich obdukcji. O istnieniu choćby mikroskopijnego zadrapania przekonacie się bowiem - nomem omen - na własnej skórze. Jako że wcześniej podrapałem się nieco na rafie, szczypie niemiłosiernie. Ale to nic, trza być twardym nie miętkim
.
No i co? No i nie da się tam zanurzyć! Faktycznie można sobie leżeć na wodzie, podnosić wysoko ręce i nogi, a i tak nie sposób pójść na dno. Dziwne uczucie, jakby w stanie nieważkości. Paradoksalnie, zdarzają się tam podobno utonięcia - jeśli ktoś próbuje pływać na brzuchu, przesunięty środek ciężkości sprawia, że głowa idzie pod wodę.
Po krótkiej kąpieli i nieodzownej sesji fotograficznej pędzimy pod prysznic ze słodką wodą i spłukujemy dokładnie to obrzydlistwo. Nie wiem, jak ludzie mogą jeździć na wczasy nad to morze. Ech, Jadranie, Jadranie...
.
Sól osadza się na wszystkim
To nie jest w płytkiej wodzie
Niezbyt ładnie, prawda? Woda niemal biała