Egipt 2010, czyli zanim nadeszły plagi

Krzychooo napisał(a):@Janusz Bajcer
To na Turcję udało się namówić, a na Egipt nie?

Nie - wytłumaczenie jest w relacji z wakacji 2009 i 2010

Wczorajszy wieczór spędziłam z Wami wędrując po Cro Traktat o horacjańskich kozach z Sienkiewiczem i romansem w tle na tyle mnie uwiódł że przywędrowałam do Egiptu

No i teraz chętnie mu się poprzyglądam z bezpiecznej ekranowej odległości

pozdrawiam

Tymona napisał(a):Traktat o horacjańskich kozach z Sienkiewiczem i romansem w tle na tyle mnie uwiódł że przywędrowałam do Egiptu

Cieszę się, że moja poprzednia relacja się podobała .

Pozdrawiam!

No dobra, temperatura sięga 40 stopni, pora więc zejść pod wodę. Tym bardziej że jest tam co oglądać. Jak pisałem wcześniej, przy wyborze hotelu priorytetem było dla nas położenie bezpośrednio przy plaży, a po drugie ciekawa rafa. Uwaga! Z tym pierwszym różnie bywa, czasem wbrew obietnicom biura podróży. Już wylatując z Egiptu, spotkaliśmy na lotnisku takich, którzy do morza musieli dojeżdżać 20 kilometrów! Potem powrót do hotelu na obiad i znowu półgodzinny kurs na plażę. Z rafą też bywa różnie - jest masa hotelowych plaż, przy których rafy albo nie ma, albo jest bardzo skromna. My trafiliśmy na ponoć najpiękniejszą rafę dostępną prosto z plaży w całym Sharm (informacje z różnych forów) .

A propos rafy: zdecydowanie uważać trzeba na skaleczenia. Sprawiające wrażenie mięciutkich podwodne łąki w rzeczywistości są ostre i twarde. Niebezpieczne jest na przykład pływanie w płytkiej wodzie nad rafą - fala może znieść zafascynowanego delikwenta na jakieś ostre krawędzie lub czyhającego w wodzie jeżowca. Rekinów na szczęście nie było, ale warto też uważać na inne morskie, niewinnie wyglądające stworzenia, np. płaszczki, skrzydlice czy parzące korale. Polecam fajną stronę: http://www.nurkomania.pl/nurkowanie_nie ... orskie.htm (większość z tych rybek widzieliśmy ). Niby świadomość zagrożenia miałem, ale i tak się mocno poparzyłem . Na dodatek te rany kiepsko się goją. Inne niebezpieczeństwo związane ze snorkelingiem to poparzenia słoneczne - w końcu pływa się z ramionami i częścią pleców na wierzchu. Nie powinien więc dziwić widok ludzi pływających w koszulkach. No chyba że ktoś chce zejść głębiej pod wodę. Co chwilę przepływała pod nami grupa wyposażonych w skafandry nurków.

Ale dość o tych zagrożeniach. W gruncie rzeczy nie ma czego się bać, a jeśli nawet - to ryzyko się chyba opłaca. Widoki są obłędne! Aparat do zdjęć pod wodą wypożyczyliśmy na miejscu i na gorąco uczyliśmy się jego obsługi. Sporo zdjęć niestety nie wyszło, a te, które się udały, są różnej jakości. Najtrudniej było dobrać ustawienia, które pozwalałyby zachować odpowiednią kolorystykę. Rafa jest naprawdę superbarwna, kolory są jaskrawe. Przydałby się chyba mocny flesz. Poniżej parę fotek wykonanych pod wodą.

Oj nie otwierają mi się fotki z ostatniego postu
Może spróbuję później, bo pewnie pokazałeś kawałki rafy...

Chyba przesadziłem z rozmiarem zdjęć. Zaraz zmniejszę .

Krzychooo napisał(a):Chyba przesadziłem z rozmiarem zdjęć. Zaraz zmniejszę .

Są OK.800x600. Nic nie zmieniaj.

Jeśli jest OK, to wrzucam jeszcze parę zdjęć:

Ojejku.... Jestem pełna podziwu. Zdjęcia, kolory, widoki obłędne. A co dopiero zobaczyć na żywo (?) Tylko pomarzyć.

Jeśli ktoś ma ochotę, może skorzystać z oferty szkół nurkowych i spróbować prawdziwego nurkowania z butlą. Oczywiście na początku z asekuracją. W cenie zazwyczaj dwa lub trzy zejścia pod wodę na głębokość kilku metrów. Towarzyszy temu wszystkiemu fotograf, więc można potem zakupić płytkę ze swoimi zdjęciami.


Zdjęcia znajomych, którzy na takie nurkowanie się skusili

Jezu, ja tam jednak chcę...choćby zaraz...no może nie od razu, niech się trochę uspokoi

Wiedziała, że jak do Ciebie zaglądnę to nie stracę czasu. Nie myliłam się.
Suuuuper.

@Aldonka

Dzięki, dzięki. W wielu sprawach Chorwacja miażdży Egipt, ale bogactwo życia podwodnego do nich nie należy.

Pozdrawiam

Ależ piękne te podwodne fotki. Zazdroszczę

Egipt to moje marzenie. Dlatego czytam wszystko jednym tchem i podziwiam zdjęcia.

fumarek napisał(a):Egipt to moje marzenie.

No to wypada mieć nadzieję, że będziesz mógł wkrótce - kiedy się uspokoi - tam polecieć.

Zaletą Egiptu (a zwłaszcza jego części leżącej na Półwyspie Synaj) jest też możliwość wybrania się do Izraela. W następnym odcinku Morze Martwe i Jerozolima.

Pozdrawiam