napisał(a) gratkorn » 19.09.2005 09:37
Pomimo winetek, wiele odcinków dróg wysokogórskich i tuneli jest extra płatnych. Na mapach są oznaczone czerwonymi/czarnymi kropeczkami wzdłóż nitki. Na drogowskazach mają mały znaczek "zakazu ruchu" z wpisanym w środek słowem "MAUT"- płatne. Teraz jest stosunkowo niewiele takich dróg ponieważ są winetki, ale te, których budowa pochłonęła wielką kasę muszą się dalej spłacać- np. przełęcz Brenner- gdzie autostrada jest na palach nad ziemią. Oznaczenia są świetne, tak więc zawsze możesz pojechać inną drogą, problem w tym czy się to kalkuluje ? Opłaty są do przeżycia, gorzej z przeprawą pociągiem przez góry - jak nie możesz uwierzyć własnym oczom i postanawiasz jechać dalej pomimo znaku o końcu drogi i przeprawie kolejowej
i "wpieprzysz" się w kolejkę do załadunku - to dopiero zaczynają się kłopoty. Na szczęście nie nasze .... znamy to tylko z opowieści ..... Austryjaków
i ominęliśmy szerokim łukiem dokładając ze 100 km - nie znam kosztów przeprawy (czasowo na pewno wyszło nam krócej) tak więc nie wiem czy finansowo się to opłacało?
O Chorwacji dowiaduję się od was, sama nie przeżyłam niczego takiego, co mogłoby tu kogokolwiek zaskoczyć, o Omisiu wiecie wszystko - ja wiem sporo o Austrii i to z autopsji nie z przewodników - więc pomagam i zachęcam do postoju u Austryjaków - w drodze do CHORWACJI oczywiście.