Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 21.10.2018 12:18

mac30 napisał(a):Bardzo ładne fotki, super jakość. Można wiedzieć czym były robione?

A ja wiem czy super jakość ? Cały czas wydaje mi się że można robić lepsze, ale niestety wiedzy brak :roll:
A aparat to nikon coolpix P900 :papa:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 21.10.2018 12:52

Ach te primošteńskie klimaty.
Uwielbiam tę małą wysepkę, a dalmatinską pašticadę muszę w końcu spróbować :idea:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 21.10.2018 13:14

Nie byłam jeszcze ani w Primošten, ani w Sutivan, ale oba są w planach. Nadrobiłam jednym tchem i będę śledzić cd. :papa:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 21.10.2018 16:49

Toż to relacje nas, zwykłych ludzi, a nie speców od fotografiki. Zdjęcia fajne. Ważne że już zawsze pozwolą przypomnieć sobie klimat odwiedzonych miejsc..
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 21.10.2018 19:27

Habanero napisał(a):Ach te primošteńskie klimaty.
Uwielbiam tę małą wysepkę, a dalmatinską pašticadę muszę w końcu spróbować :idea:

Naprawdę polecam :) Mięsko jest tak delikatne ,że rozpływa się w ustach.
A to opis dania ze strony croatia.hr :

Pašticada
Wśród odręcznie zapisywanych w specjalnych zeszytach przepisów kulinarnych, przekazywanych sobie w splickich rodzinach z pokolenia na pokolenie, pełnych licznych dopisków, można znaleźć nawet dwadzieścia różnych przepisów dotyczących tylko jednej potrawy zwanej pašticada. Jest to pracochłonne danie mięsne, którego przygotowanie składa się z kilku faz. Według starych przepisów zaczyna się nawet kilka dni wcześniej nim przystąpi się do samego gotowania. Pašticada robiona jest z wołowiny lub cielęciny, najczęściej z udźca. Znane są też wersje z koniny lub dziczyzny grubej. W pierwszej fazie mięso jest marynowane w marynacie z aromatyzowanego octu. W drugiej kawałek mięsa jest obsmażany, zaś w trzeciej duszony w sosie z dodatkiem wina stołowego i słodkiego wina prošek, a także suszonych owoców, najczęściej śliwek oraz wielu przypraw, takich jak goździki, gałka muszkatołowa, liść laurowy i pieprz. Dawne przepisy zalecają, aby nie jeść mięsa od razu po ugotowaniu, bez względu na to, jak długo było na wolnym ogniu. Według doświadczonych kucharzy trzeba pozwolić, aby mięso wystygło, a następnie pokroić je w kostkę, ponownie podsmażyć i podawać w sosie własnym, uprzednio przecedzonym.
Do tego dania najczęściej podaje się kluseczki ziemniaczane zwane njoki, które powinny być ugotowane bezpośrednio przed podaniem. Tradycyjna pašticada charakteryzuje się bardzo intensywnym i pełnym smakiem, a mimo to czasami kluseczki posypuje się jeszcze startym twardym serem owczym.Obrazek

ruzica napisał(a):Nie byłam jeszcze ani w Primošten, ani w Sutivan, ale oba są w planach. Nadrobiłam jednym tchem i będę śledzić cd. :papa:

Więc wszystko jeszcze przed Tobą, bo obie te miejscowości warte są odwiedzenia :D

Abakus68 napisał(a):Toż to relacje nas, zwykłych ludzi, a nie speców od fotografiki. Zdjęcia fajne. Ważne że już zawsze pozwolą przypomnieć sobie klimat odwiedzonych miejsc..

Pewnie już wiesz, że pewne wady nasilają się wraz z wiekiem :mrgreen:
U mnie jest to perfekcjonizm, a że już trochę żyję na tym świecie to jest to perfekcjonizm do potęgi trzeciej :oczko_usmiech:
Dotyczy to wszystkiego ,łącznie ze zdjęciami :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 23.10.2018 17:13

Dzień trzeci

W pierwszym tygodniu wakacji wykonaliśmy naprawdę mało ruchów :oczko_usmiech:
Ale po co się ruszać jak wszystko ma się pod nosem :?:

Po za tym w tym roku doszłam do wniosku, że nad morze chcę jeździć tylko do Chorwacji 8O (czyli co najmniej raz w roku)
Muszę więc dozować sobie tą Chorwację po łyżeczce .

Więc mogę już zacząć nieco przynudzać i pokazywać zdjęcia tych samych obiektów ale wykonanych w różnym świetle :roll:
Nawet pogoda może was nieco znudzić, bo codziennie była lampa i upał :mrgreen:
Dziś będzie mało do czytania :D

Poranne widoki z balkonu (obiecuję,że już ostatnie, ale będzie jeszcze kilka zdjęć z tarasu na dachu budynku) :
1.JPG

2.jpg

3.JPG

4.jpg

5.JPG


Śniadanko na balkonie a potem ta sama nudna plaża.
W pierwszych w 2 dniach rozkładaliśmy się tuż przy wejściu po prawej stronie plaży w cieniu pinii. Trzeciego dnia 10 cm od nas rozłożyła się 6-cio osobowa grupa Czechów. Miejsca pod piniami było dużo i mogli swobodnie rozłożyć się 2m od nas :twisted: Ale widocznie nasze miejsce im się bardziej spodobało :roll:
I w ten sposób wykurzyli nas spod drzew na drugi skałkowy koniec plaży. I potem z naszych skałek codziennie obserwowaliśmy jak "nasi Czesi" w ten sam sposób pozbywają się swoich sąsiadów. No bo kto by to wytrzymał ???
Plaża:
6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

9a.jpg


Powrót z plaży i tylko 1 zdjęcie po drodze :mrgreen:
10.jpg


Przed 17 idziemy do konoby Torkul na pekę z cielęciny .
Zdjęcia peki nie mam, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że była rewelacyjna , z delikatnym mięciutkim mięskiem i warzywami typu ziemniaki, marchewki, pieczarki, cukinie, czosnek i cebula. Do tego jeszcze domaće vino - po prostu rozpusta :hearts:

A to widok z konoby na główną plażę. Jak widać po sezonie i po godz.17 jest tu sporo ludzi:
11.JPG


Po obiadokolacji idziemy na spacer deptakiem w stronę kempingu Adriatic :
DSCN0348.JPG

DSCN0351.JPG

DSCN0356.JPG

DSCN0353.JPG


A takie plaże to nie moja bajka:
DSCN0357.JPG


Dzisiaj morze jest trochę niespokojne:
DSCN0365.JPG

DSCN0370.JPG

DSCN0377.JPG

DSCN0378.JPG

DSCN0432.JPG

DSCN0434.JPG


Na zachód słońca wracamy do miasta. Magiczne chwile, niech zdjęcia przemówią:
DSCN0386.JPG

DSCN0394.JPG

DSCN0402.JPG

DSCN0412.JPG

DSCN0416.JPG

DSCN0424.JPG

DSCN0435.JPG

DSCN0447.JPG

DSCN0451.JPG

DSCN0452.JPG


Jeszcze w drodze powrotnej rzut oka na główny placyk:
DSCN0455.JPG

DSCN0458.JPG


Na koniec włażę na dach naszego budynku i strzelam zdjęcia na dobranoc
DSCN0463.JPG

DSCN0465.JPG

:papa:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 23.10.2018 17:32

Czesi tak mają. Znaleźliśmy 100 metrów szeroką plażę. Daleko od Sutivanu. Z nagimi osobami dwoma. Ulokowaliśmy się 50m od nich. W pasującym nam miejscu. Dzień później przyszły dwie rodziny z Czech. Rozłożyli się 3m od nas. Nie daliśmy się. Ale już do końca gdy tam wpadliśmy oni po 2-3h pojawiali się obok. Co z tego wyszło opiszę... Konkluzja jest taka. Oni się boją Chorwacji i morza dlatego kładą się blisko innych ha, ha, ha.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.10.2018 18:44

Z kolei z moich doświadczeń z przedstawicielami różnych narodowości na plaży i (przede wszystkim) na campingach wynika, że najbliżej rozkładają/rozbijają się Słoweńcy. Nieraz na campie wcisnęli z namiotem tuż obok nas, choć dookoła było dużo wolnego miejsca :roll:
Śmialiśmy się, że są z małego kraju, więc są przyzwyczajeni do ściskania się, żeby mogli się na tej małej przestrzeni pomieścić ;)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 23.10.2018 19:15

maslinka napisał(a):Z kolei z moich doświadczeń z przedstawicielami różnych narodowości na plaży i (przede wszystkim) na campingach wynika, że najbliżej rozkładają/rozbijają się Słoweńcy. Nieraz na campie wcisnęli z namiotem tuż obok nas, choć dookoła było dużo wolnego miejsca :roll:
Śmialiśmy się, że są z małego kraju, więc są przyzwyczajeni do ściskania się, żeby mogli się na tej małej przestrzeni pomieścić ;)


Abakus68 napisał(a):Czesi tak mają. Znaleźliśmy 100 metrów szeroką plażę. Daleko od Sutivanu. Z nagimi osobami dwoma. Ulokowaliśmy się 50m od nich. W pasującym nam miejscu. Dzień później przyszły dwie rodziny z Czech. Rozłożyli się 3m od nas. Nie daliśmy się. Ale już do końca gdy tam wpadliśmy oni po 2-3h pojawiali się obok. Co z tego wyszło opiszę... Konkluzja jest taka. Oni się boją Chorwacji i morza dlatego kładą się blisko innych ha, ha, ha.


W Sutivanie za plażą Likva mieliśmy to samo :twisted:

Plaża dość długa , na jednym końcu jedna para , po środku my . Nieopatrznie zostawiliśmy na 10 min bambetle i poszliśmy na pobliskie skałki polować na kraby i nagle zjawia się 7 rowerzystów- Czechów oczywiście. Drugi koniec plaży był cały pusty i gdzie się rozłożyli ???? Centralnie przed nami :twisted: jakieś pół metra od nas. Szybko wróciliśmy, pilnować swojego dobytku i przysunęliśmy się z leżaczkami bliżej nich ,z nadzieją że pękną i się przeniosą. Nic z tego :roll:
Oni chyba lubią się integrować na plaży....

I Niemcy.....na plaży w Murterze - z kocykiem 5 cm od nas, chociaż dalej było pełno miejsca :twisted:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.11.2018 22:14

Dzień czwarty

Kolejny dzień niczym nie różni się od poprzednich . Pogoda nadal dopisuje - jest słonecznie i gorąco.
Przed plażą idziemy sprawdzić ruinki ,które widać na dole z naszego balkonu. Po drodze znów focimy Primošten:

1.jpg

2.jpg

3.JPG


A przy ruinach :
4.jpg

5.jpg


Potem tradycyjnie plaża i podglądanie mieszkańców jachtów większość zdjęć jachtów nie nadawało się do publikacji :mrgreen:
6.JPG

7.JPG

8.JPG

9.JPG

10.JPG

11.JPG


Na plażę wzięłam kabanosy (dzięki Habanero za pomysł :D )
i poszłam na skałki zapolować na kraby:
12.JPG

13.JPG

14.JPG

15.JPG

17.JPG

18.JPG

19.JPG


W międzyczasie małż wyławia z wody różowego jeżowca :
20.JPG

21.JPG

22.JPG

23.JPG

24.JPG


Wieczorem wybieramy bardziej ekonomiczną wersję posiłku i idziemy na pizzę do Pizzeri LUKI-YO
Pizza z pršutem była bardzo dobra, ale doszłam do wniosku ,że więcej na pizzę w Chorwacji nie pójdę. Dlaczego ? Bo pizzę mogę zjeść wszędzie :roll:

Po kolacji tradycyjnie idziemy na spacer a po drodze..... tradycyjnie cmentarz :lol:
20180906_191328.jpg


20180906_191613.jpg

20180906_203655.jpg


A w kolejnym odcinku wreszcie się gdzieś ruszymy :D :papa:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 04.11.2018 10:01

Z nostalgią wspominam Primošten :D
i nasz tygodniowy pobyt w 2002 roku 8O

Kraby bardzo fotogeniczne :wink: :oczko_usmiech:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 04.11.2018 10:27

Piękna krabia sesja :idea: Różowej kuli też niczego nie brakuje :D
Walka między krabami o kabanosa to jest to :P
Normalnie jak nic rozgrywki o Puchar Tarczyńskiego :lol: :wink:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 04.11.2018 11:20

Krabowej sesji pozazdroszczę. Świetny pomysł na zanęcanie modeli/modelek kabanosem, muszę to przetestować przy okazji. :) Zachód słońca bardzo nastrojowy, uwielbiam kolory o tej porze dnia. :hut:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.11.2018 11:50

krakusowa napisał(a):Z nostalgią wspominam Primošten :D
i nasz tygodniowy pobyt w 2002 roku 8O

Na pewno nie jest to już ten sam Primošten co 16 lat temu, ale i tak jest to bardzo fajne miejsce na wypoczynek :papa:

Habanero napisał(a):Piękna krabia sesja :idea: Różowej kuli też niczego nie brakuje :D
Walka między krabami o kabanosa to jest to :P
Normalnie jak nic rozgrywki o Puchar Tarczyńskiego :lol: :wink:

Normalnie piszę to trzeci raz : kabanos na kraba to Twój pomysł i powinieneś go opatentować :oczko_usmiech:

AdamZ napisał(a):Krabowej sesji pozazdroszczę. Świetny pomysł na zanęcanie modeli/modelek kabanosem, muszę to przetestować przy okazji. :)

Normalnie ja jako pierwsza skorzystałam z pomysłu gratisowo ale Ty już będziesz musiał wykupić licencję od Konrada :D
W Primoštenie to były krabiątka wielkości ..... max. jak pół kromki chleba, za to na Braču giganty jakieś ganiały 8O

AdamZ napisał(a):Zachód słońca bardzo nastrojowy, uwielbiam kolory o tej porze dnia. :hut:

Też lubię tę porę dnia :hearts:
Dobrze ,że nie napisałam że mi łódka zasłaniała zachód słońca , bo byś mi ją wymazał :mrgreen: :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.11.2018 13:33

Super pomysł z kabanosami! :mrgreen: Chętnie przetestuję, mogę nawet wykupić licencję 8)

My próbowaliśmy zwabić kraby winogronami :lol: Akurat nic innego do jedzenia nie mieliśmy ;) W sumie nie dziwię się, że wolą kabanosy 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone