Malen napisał(a):Iza, piękne te twoje zdjęcia. Nie znam się zupełnie na fotografii, ale znajdujesz szczegóły, które nadają zdjęciu taki wyjatkowy klimat. To chyba kwestia jakiejś wrażliwości w oku.
Malen napisał(a):Ten fragment plaży pod "pomarańczowym" klifem bardzo ciekawy. Szkoda, że sporo ludzi.
Malen napisał(a):Jak porównujesz Sutivan do Bolu?
Katerina napisał(a):Melduję, że jestem i zaczynam nadrabiać zaległości w relacji
mam w planie małą objazdówkę po wyspie , a przy tej pogodzie czuję ,że małż będzie chciał znowu iść na plażę. Jednak szybko dochodzimy do porozumienia : rano wycieczka a po południu plażowanie
Potem jedziemy w stronę Milnej , by spojrzeć na Ložišćę z innej perspektywy. Parkujemy koło cmentarza- stąd widok jest najleszy:
,spróbowałam wcześniej ich wyrobów i nie zachwyciło mnie nic, nawet pasztet z truflami.
Katerina napisał(a):travelmam w planie małą objazdówkę po wyspie , a przy tej pogodzie czuję ,że małż będzie chciał znowu iść na plażę. Jednak szybko dochodzimy do porozumienia : rano wycieczka a po południu plażowanie
U nas też ciągłe negocjacje, jak jedno chce to, to drugie co innego
Katerina napisał(a):Riblja pašteta s tartufima z Sardiny to może nie jest koniec skali, ale jedzona w styczniu na grzance ze słonym kaparem (nie z octu) przywołuje żywe wspomnienia i jest całkiem fajna
Malen napisał(a):Jak ta sosenka tam rośnie? Od stu lat?!
Malen napisał(a):Brač mnie woła coraz głośniej. Niezwykle klimatyczne miejsca. Może w przyszłym roku? No chyba, że tegoroczny Pag mnie zauroczy i już nic nie będzie takie samo.
Katerina napisał(a):travelmam w planie małą objazdówkę po wyspie , a przy tej pogodzie czuję ,że małż będzie chciał znowu iść na plażę. Jednak szybko dochodzimy do porozumienia : rano wycieczka a po południu plażowanie
U nas też ciągłe negocjacje, jak jedno chce to, to drugie co innego
Katerina napisał(a):Tłumy w Škripie?? Mi wydał się najbardziej zapomnianym miejscem na ziemi, ale to był jednak koniec września.
Katerina napisał(a):Riblja pašteta s tartufima z Sardiny to może nie jest koniec skali, ale jedzona w styczniu na grzance ze słonym kaparem (nie z octu) przywołuje żywe wspomnienia i jest całkiem fajna
Katerina napisał(a):Jak zwykle bardzo ładne zdjęcia, Izo.
piotrf napisał(a):Katerina napisał(a):travelmam w planie małą objazdówkę po wyspie , a przy tej pogodzie czuję ,że małż będzie chciał znowu iść na plażę. Jednak szybko dochodzimy do porozumienia : rano wycieczka a po południu plażowanie
U nas też ciągłe negocjacje, jak jedno chce to, to drugie co innego
"Bo w tym cały jest ambaras , żeby dwoje chciało na raz"
piotrf napisał(a):Izo , zgadzam się z Kasią co do zdjęć
Pozdrawiam
Piotr
Malen napisał(a):Telewizor dziwnie wygląda na tle tych pięknych, starych chałupek. . Jeśli tam kiedyś dotrę, nie ma opcji, bym gapiła się w szklany ekran, zamiast paść oczy pięknymi widokami.
Wnęki w skarpie - bomba.
Najbardziej podoba mi się widok z plaży na Biokowo. Lubię w Chorwacji "zamknięte" morze.
Jakie te plany? Zdradzisz, czy tajemnica?
CZY KTOŚ MOŻE MI POWIEDZIEĆ CO WISI NA ZDJĘCIU POWYŻEJ??
Odwracam się i całkiem przypadkiem robię zdjęcie...... Katerina , czy to Ty jesteś - tam koło białego parasola
Powrót do Nasze relacje z podróży