Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dziurki... czyli Brač i Istria 2015

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 21.02.2016 16:31

yzedef napisał(a):Tak w ogóle to jakie Danka masz plany na ten rok ?:), bo jak coś fajnego to chętnie skorzystam z twych doświadczeń w 2017 roku :)

andeo napisał(a):Właśnie ja się przyłączam do pytania yzedef ,jesli można wiedzieć ;) ?

lotnikwsk napisał(a):Ja też :D .......teraz to już chyba musi się przyznać :mrgreen: :wink:


Cóż, nie jest to niestety nic fajnego. Przyznaję się bez bicia i z głębokim żalem: nie mam żadnych wyjazdowych planów wakacyjnych... :( :( :( Są za to wstępne dość niemiłe plany szpitalne w rodzinie... :cry: :cry: :cry: Przed zeszłorocznym wyjazdem udało się w ostatniej chwili przesunąć je o kolejny rok, ale co się odwlecze to wiadomo co... :( Nic więc nie planujemy, tylko czekamy na decyzję lekarzy... :|

No i właśnie przewidując taki obrót spraw, przedłużyliśmy sobie ostatnie wakacje w Chorwacji o kilkudniowy pobyt na Istrii, już na konto roku 2016. :wink: Do tej nieznanej mi dotąd i kontrowersyjnej nieco krainy przeniesiemy się niedługo w relacji... 8)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 22.02.2016 11:59

No to faktycznie ,plany szpitalne zamiast wakacyjnych ,nie do pozazdroszczenia :(
Póki co będziemy zatem czekać na Istrię :)
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2976
Dołączył(a): 09.06.2013
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 22.02.2016 19:12

Mikromirku to powodzenia życzę!, zdrówko najważniejsze bo bez niego to wiadomo reszta mało ważna... może tak źle nie będzie i jednak uda się coś wykombinować :) i może i ty zrobisz coś inaczej czyli bez dokładnego planowania tylko na żywioł i w ciemno :).
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.02.2016 22:50

yzedef napisał(a): Mikromirku to powodzenia życzę!
(...) może tak źle nie będzie i jednak uda się coś wykombinować :) i może i ty zrobisz coś inaczej czyli bez dokładnego planowania tylko na żywioł i w ciemno :).

Serdecznie dziękuję. :D
Jest bardzo bardzo malusieńka szansa... i tego się trzymajmy. :wink:
Na żywioł i w ciemno?! 8O Małżonek tego nie przełknie. :wink: :mrgreen: Jednak zawsze jest nadzieja na ewentualne last minute. :) Podejrzewam, że w skrajnej desperacji byłabym w stanie pojechać nawet na... Riwierę Makarską. :oczko_usmiech:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8059
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 22.02.2016 23:26

Mikromir napisał(a):Podejrzewam, że w skrajnej desperacji byłabym w stanie pojechać nawet na... Riwierę Makarską. :oczko_usmiech:

Może człowiek małej wiary jestem, ale nie uwirzę póki nie zobaczę :oczko_usmiech: :mrgreen:
pablos77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 22.06.2015
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) pablos77 » 22.02.2016 23:38

Dziurki ...... w końcu się wyjaśniło :mrgreen: Póki co nam to nie grozi, nasze latorośle po pierwszej wizycie w Cro tylko pytają ile jeszcze do wakacji. :hut:
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 23.02.2016 00:34

Mikromir napisał(a):Jest bardzo bardzo malusieńka szansa... i tego się trzymajmy. :wink:
Na żywioł i w ciemno?! 8O Małżonek tego nie przełknie. :wink: :mrgreen: Jednak zawsze jest nadzieja na ewentualne last minute. :) Podejrzewam, że w skrajnej desperacji byłabym w stanie pojechać nawet na... Riwierę Makarską. :oczko_usmiech:


No to ja trzymam kciuki, i zdrowia życzę.
ale na Makarską 8O , to może już lepiej północ , byłem pierwszy raz (nieświadomy) ..można szybko i w ciemno, byłem w sierpniu i druga kwaterka moja :D może się mąż przekona
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 23.02.2016 08:02

Mikromir napisał(a):.

Dziurki...

Wreszcie bezlitośnie nadszedł ostatni dzień na wyspie.


No to pora na posumowanie :wink: :lol:

andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 23.02.2016 10:29

hihih śmiejcie się śmiejcie ,a ja na Makarską wyruszam w czerwcu,a co! i mam zamiar dobrze się bawić :D
Jeszcze tam nie byłam i muszę się sama przekonać ,mam nadzieję że w Podacy znajdę ukojenie po całych dniach z tłumem :mrgreen:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.02.2016 13:10

dids76 napisał(a):
Mikromir napisał(a):Podejrzewam, że w skrajnej desperacji byłabym w stanie pojechać nawet na... Riwierę Makarską. :oczko_usmiech:

Może człowiek małej wiary jestem, ale nie uwirzę póki nie zobaczę :oczko_usmiech: :mrgreen:

A dyć już raz byłam... :roll: a nawet dwa razy, jak Ty na Lovrečinie. :lol: :wink:

lotnikwsk napisał(a):No to ja trzymam kciuki, i zdrowia życzę.
ale na Makarską 8O , to może już lepiej północ , byłem pierwszy raz (nieświadomy) ..można szybko i w ciemno, byłem w sierpniu i druga kwaterka moja :D może się mąż przekona

Dzięki. :) A ta północ to konkretnie gdzie?
Na Makarską w ciemno never! Tyle rozsądku to jeszcze mam. :oczko_usmiech: Poza tym Piotrek nigdy by mi nie wybaczył bezdomności w Chorwacji i noclegu w aucie. :mrgreen:

Edit: już wiem, w Klenovicy byłeś. :)

andeo napisał(a):hihih śmiejcie się śmiejcie ,a ja na Makarską wyruszam w czerwcu,a co! i mam zamiar dobrze się bawić :D
Jeszcze tam nie byłam i muszę się sama przekonać ,mam nadzieję że w Podacy znajdę ukojenie po całych dniach z tłumem :mrgreen:

W czerwcu może gdzieniegdzie jeszcze znajdziesz. :wink: A jeśli nie, zawsze zostanie Ci ucieczka w górę, do ruin starej Podacy. :oczko_usmiech: Liczę na masę klimatycznych zdjęć z tego miejsca, także w kalendarzu 2017. :)
BTW, przez cały luty kalendarzowa latarnia w Sucuraju wprawiała mnie w dobry nastrój już od śniadania. :D W marcu wytnę zdjęcie i oprawię w ramki. :papa:

pablos77 napisał(a):Póki co nam to nie grozi, nasze latorośle po pierwszej wizycie w Cro tylko pytają ile jeszcze do wakacji. :hut:

Moja Ania też ostatnio coraz częściej tęsknie wspomina snorkowanie i rybki w morzu... Ciekawe, czy kiedyś też się jej odmieni, jak Piotrkowi?... :roll:

Janusz Bajcer napisał(a):No to pora na posumowanie :wink: :lol:

Bardzo sielankowe podsumowanie - jak nasze wakacje na Braču. Dzięki! :)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 23.02.2016 17:04

Mikromir napisał(a):W czerwcu może gdzieniegdzie jeszcze znajdziesz. :wink: A jeśli nie, zawsze zostanie Ci ucieczka w górę, do ruin starej Podacy. :oczko_usmiech: Liczę na masę klimatycznych zdjęć z tego miejsca, także w kalendarzu 2017. :)
[size=75]BTW, przez cały luty kalendarzowa latarnia w Sucuraju wprawiała mnie w dobry nastrój już od śniadania. :D W marcu wytnę zdjęcie i oprawię w ramki. :papa:


Cieszę się i mam nadzieję ,że majowa lawenda też będzie Ci poprawiała nastrój od rana ;)
A co do starej Podacy to postaram się o jakieś fajne ujęcia :)
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 23.02.2016 22:37

Mikromir napisał(a):Edit: już wiem, w Klenovicy byłeś. :)

Zgadza się i bardzo miło wspominam , może dlatego że to był pierwszy raz :D
a tak w tajemnicy to Ci powiem że w tej Klenovicy to byłem dwa razy, ale drugi raz to tak przypadkiem :wink:

Mikromir napisał(a):andeo napisał(a):
hihih śmiejcie się śmiejcie ,a ja na Makarską wyruszam w czerwcu,a co! i mam zamiar dobrze się bawić :D
Jeszcze tam nie byłam i muszę się sama przekonać ,mam nadzieję że w Podacy znajdę ukojenie po całych dniach z tłumem :mrgreen:

Nikt się nie śmieje :roll: ,moim zdaniem Podaca to już nie Makarska :idea: sam brałem ją na wakacyjną tapetę :D
do riwiery chyba należy ale to już peryferie :wink:
a zresztą też nie byłem to chyba nie powinienem zabierać zdania :oops:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.02.2016 23:03

lotnikwsk napisał(a):
Mikromir napisał(a):Edit: już wiem, w Klenovicy byłeś. :)

Zgadza się i bardzo miło wspominam , może dlatego że to był pierwszy raz :D
a tak w tajemnicy to Ci powiem że w tej Klenovicy to byłem dwa razy, ale drugi raz to tak przypadkiem :wink:

Jak to przypadkiem? :roll:
O Klenovicy kiedyś myślałam - dawno temu - właśnie dlatego, że blisko jest. Ale jakoś mi przeszło zanim tam dotarłam...

lotnikwsk napisał(a):moim zdaniem Podaca to już nie Makarska :idea: sam brałem ją na wakacyjną tapetę :D
do riwiery chyba należy ale to już peryferie :wink:

Jednak plaże w sezonie to za bardzo kameralne tam nie są, mimo wszystko... :?
Ale za to taniej niż bliżej Makarskiej, a widokowo nie mniej ładnie. :wink:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.02.2016 23:09

.

Jedziemy na Istrię


- Żelki przyjechały, Żelki! - zakomunikowała młodzież rankiem 20 lipca, nazywająca tak roboczo naszego gospodarza imieniem Željko wraz z jego krewnymi-i-znajomymi. :wink:

Wkrótce nasze bagaże zostały załadowane do starego mercedesa Żelków, rozległ się ryk silnika, pisk opon i fruuu... auto pomknęło w górę, a mój małżonek siedzący obok kierowcy doznał ponoć jakichś niepowtarzalnych... wrażeń. :oczko_usmiech:

Ustawiamy się w kolejce do promu w Supetarze. Mimo iż samochodów jest sporo, spokojnie mieścimy się na promie. Tym razem nasze auto ląduje na piętrze 8O jako pierwsze 8O 8O - ale dajemy radę. :wink: Miałam wrażenie, że kierujący załadunkiem mieli skłonność do ulgowego traktowania kobiet - kierowców i litościwie wskazywali im miejsca na dole. Dla facetów byli bezwzględni. :oczko_usmiech:

BTW, nasza koleżanka musiała zwolnić męża wcześniej z urlopu do pracy - pojechał do Polski autokarem ze Splitu. W związku z tym do domu wracała jako jedyny kierowca, mając na pokładzie dwójkę swych chłopców: czterolatka i półrocznego (sic!). Dojechała bez noclegu tranzytowego z Brača do dolnośląskiego.
Wspominam o tym, drogie panie, na wypadek gdyby Wasi małżonkowie marudzili: że to za daleko, że się zmęczą za kierownicą, że można przecież bliżej albo wcale... :wink: :mrgreen:

Na promie zajmujemy się głównie męczeniem półrocznego Ignasia, żeby zasnął w aucie zaraz po zjechaniu na ląd i dał matce spokojnie prowadzić samochód. :wink: Potem żegnamy się ze wszystkimi naszymi znajomymi - dwa razy spędzaliśmy z nimi wakacje w Chorwacji i zawsze było super. :) Choć życie zagnało nas do różnych miast i na co dzień widujemy się teraz baaardzo rzadko, znamy się i lubimy z dziewczynami od dzieciństwa - mam wrażenie, że takie sympatie jeszcze z podstawówki bywają najtrwalsze... 8)

A my - cóż - ruszamy prosto do krainy, którą wielu z marszu odrzuca jako docelowe wakacyjne miejsce... że nie tak piękna jak Dalmacja, że nie te klimaty, nie takie plaże, nie te widoki, nie ci turyści :oczko_usmiech: i w ogóle jakoś nie tak tam jest... :roll: Musimy na własnej skórze przekonać się więc JAK tam właściwie jest... 8)

Jedziemy ile się da autostradą, a potem zjeżdżamy na Senj. Droga przez przełęcz Vratnik robi naprawdę wrażenie. Pierwszy raz jadę tymi serpentynami i przypominam sobie historię z forum o tym, jak czyjeś dzieci dostały tam mdłości... Jakoś mnie to nie dziwi... :roll:

Kvarner, mimo pozornego podobieństwa krajobrazowego do okolic Biokova, jest jednak jakiś inny... ale nie umiem doprecyzować tej różnicy...

P1240962.JPG


P1240963.JPG


P1240968.JPG


P1240970.JPG


P1240971.JPG


Niczego mi te okolice nie urywają, jak mam być szczera... :roll: No ale przyglądałam im się głównie przez szyby samochodu, więc to może być mylna opinia... :? Na dodatek pizza zaserwowana w jakiejś restauracji przy jadrance była najgorszą i najmniejszą podeszwą jaką kiedykolwiek uraczono mnie w Chorwacji, co jeszcze pogłębiło pierwsze wrażenie. Na deser widok plaży - to był chyba Novi Vindolski:

P1240974.JPG


Mijamy kolejne miejscowości przy magistrali, potem A7 i te wszystkie E-ileśtam aż do E-751. Zmieniają się krajobrazy, zamiast wcześniejszych gór na Istrii pojawiają się wzgórza jak z Toskanii, no nawet tu ładnie :) , potem robi się bardziej płasko i mniej ładnie, zaczynam się czuć trochę jak u siebie w Polsce :roll: , aż dojeżdżamy do okolic Vodnjan.

Kierujemy się wgłąb lądu. Nie, nie będziemy mieszkać przy wybrzeżu. Owszem, szukając kwatery na Istrii (kilka dni przed wyjazdem na Brač) znajdywałam jeszcze akceptowalne pod względem cenowym miejsca np. w okolicach Rovinj i innych większych miasteczek, ale były to typowo miejskie budynki, daleko od morza i raczej nie zapewniające spokoju. Nie, mimo wszystko nie chciałam mieszkać w typowym, ruchliwym mieście, nie szukałam miejsca przy plaży (i tak nie mieliśmy dużo czasu na plażowanie), chodziło raczej o bardzo tanią bazę wypadową do zwiedzania Istrii, która zapewniałaby jako-taki spokojny relaks wieczorami, po całym dniu wędrówek.
Tym sposobem padło na Apartmani Anna w maleńkiej wiosce Divšići. Gospodarze powitali nas bardzo serdecznie i gościnnie, a wieczorami przed apartmanem mieliśmy zapewniony iście wiejski spokój...

P1250165.JPG


...zaś rano do zwiedzania budziły nas istryjskie koguty - piały jakoś tak bardzo podobnie jak polskie :roll: a przynajmniej tak samo głośno... :lol:
Ostatnio edytowano 23.02.2016 23:28 przez Mikromir, łącznie edytowano 2 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 23.02.2016 23:14

Mikromir napisał(a):.

Jedziemy na Istrię


Ja jadę :lol: :idea:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Dziurki... czyli Brač i Istria 2015 - strona 29
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone