Dziurki... czyli Brač i Istria 2015

Odwiedził Cię Wojtek Cejrowski?

Oj tam, oj tam - ładny piernik.

A kolejny odcinek "dróżkowy" też miły do poczytania i do pooglądania.

Buber napisał(a):Ładny piernik ... ale ze względu na napis nieco obawiałbym się konsumpcji .

Podejrzewam, że ten cel właśnie przyświecał twórcom tego dzieła - pozbyć się ewentualnej konkurencji przy konsumpcji piernika...

jacek1974 napisał(a):Odwiedził Cię Wojtek Cejrowski?

Tak - wpadł na kwadrans i namawiał do wędrówki boso przez Chorwację - on tam chyba jeszcze nie był...

Nefer napisał(a):Oj tam, oj tam - ładny piernik.

A kolejny odcinek "dróżkowy" też miły do poczytania i do pooglądania.

Dzięki. A co do piernika - ostatni pomysł dziatwy to przewiercić dziurki i zawiesić go na święta na odpowiednich drzwiach... ale wtedy już na pewno nikt go nie zje.

jacek1974 napisał(a):Odwiedził Cię Wojtek Cejrowski?

Tak - wpadł na kwadrans i namawiał do wędrówki boso przez Chorwację - on tam chyba jeszcze nie był...



Cejrowski może nie, ale mój inny ulubieniec Robert Makłowicz ma chałupę w Dingac na Peljesacu. Nawiasem mówiąc w przyszłym roku miałem tam jechać, ale ostatecznie padło na Brac. A odcinki Makłowicza z Dalmacji polecam - zresztą chyba już wszyscy widzieli co mieli widzieć...

Haaaa ten piernik wynagrodził mi czekanie
a poważnie to świetne zakamarki i zaciekawił mnie tunel armii ,tylko czy on szedł nad zatoką? tak jak napisałaś? muszę poczytać o tym ,myślę ,że jednak pod ...
piękne widoki ,a chorwackie "blokady" na koła ,no cóż ...

jacek1974 napisał(a): mój inny ulubieniec Robert Makłowicz ma chałupę w Dingac na Peljesacu. Nawiasem mówiąc w przyszłym roku miałem tam jechać, ale ostatecznie padło na Brac. A odcinki Makłowicza z Dalmacji polecam - zresztą chyba już wszyscy widzieli co mieli widzieć...

O, myślałam, że Makłowicz zaszył się w Potomje. Chciałabym mieć chatę na Peljescu, nawet maleńką...

Co do Makłowicza w Dalmacji - chyba nawet on nie przekona mnie do muli z cytrynką...

andeo napisał(a):a poważnie to świetne zakamarki i zaciekawił mnie tunel armii ,tylko czy on szedł nad zatoką? tak jak napisałaś?

Wyczytałam te informacje na pewnym kolekcjonerskim forum czeskim - ale teraz już ta strona wcale nie chce mi się otwierać, nie wiem dlaczego, więc nie daję linka. Ktoś wybił otwór w zamurowanych drzwiach (chyba w 2010) i wędrował świetnie zachowanymi korytarzami podziemnymi. Oglądałam kilka zdjęć stamtąd. Wejście jest gdzieś nad zatoką, w takim sensie, że znajduje się na lądzie przy wodzie, a nie w niej. To nie tunele dla łodzi podwodnych jak te za Murvicą w stronę Blacy, ale dla piechoty. Takie jakby bardziej bunkry w ziemi z korytarzami. W zatoce przy plaży zachowały się ponoć jeszcze ruiny budynków administracyjnych, kwatery dowództwa czy coś podobnego. Widać coś takiego na zdjęciach satelitarnych.
Wybierałam się tam parę razy rankiem, ale zawsze coś mnie zatrzymało - a to świeże ryby w Povlji, a to upał. W takich temperaturach marzenia się weryfikują. Nie mniej jednak żałuję, że nie dotarłam tam, choć według ELIMAR nie jest łatwo znaleźć zejście do samej zatoki.

Jestem i ja... Jak tu pięknie... cicho, spokojnie i słonecznie! Cudownie!

betinkata napisał(a):Jestem i ja...

Witaj betinkata!

A więc tak to wygląda ,ciekawe bardzo to co piszesz ,ja lubię takie miejsca z chęcią też bym poszukała ,może kiedyś Na razie szykuje się Podaca na 2016 ,mimo różnych przeciwności nie potrafię zrezygnować z Chorwacji ,jeśli tylko mi zdrowie pozwoli to 27 czerwca będę tam Wiem ,że byłaś ,pisałaś coś o tamtych rejonach? podrzucisz linkę ?

andeo napisał(a):Na razie szykuje się Podaca na 2016 ,mimo różnych przeciwności nie potrafię zrezygnować z Chorwacji ,jeśli tylko mi zdrowie pozwoli to 27 czerwca będę tam Wiem ,że byłaś ,pisałaś coś o tamtych rejonach? podrzucisz linkę ?

Nooo, byłam...
Tu coś naskrobałam, może choć parę zdjęć się ostało.

A co tak oczkami wywracasz ? wiem ,że tam ludziÓW jak mrówKÓW ,ale mam nadzieję że na koniec czerwca jakoś damy radę zabieram się za czytanie ,zawsze coś fajnego z Twoich relacji wyciągam .Dzięki .

andeo napisał(a):A co tak oczkami wywracasz ? wiem ,że tam ludziÓW jak mrówKÓW ,ale mam nadzieję że na koniec czerwca jakoś damy radę zabieram się za czytanie ,zawsze coś fajnego z Twoich relacji wyciągam .Dzięki .

Zależy na którą część mrowiska trafisz... My byliśmy w południowej części wioski od strony Bristu i było fajnie. Jeżeli chcesz więcej informacji napisz na priva.

jacek1974 napisał(a):

andeo napisał(a):A co tak oczkami wywracasz ? wiem ,że tam ludziÓW jak mrówKÓW ,ale mam nadzieję że na koniec czerwca jakoś damy radę

Zależy na którą część mrowiska trafisz... My byliśmy w południowej części wioski od strony Bristu i było fajnie.

No cóż, ja miałam pecha i byłam przy plaży północnej, dlatego wywracam oczami - Aldono, nie idź tą drogą... Jeśli już, część południowa daleko od centrum. Albo zaszyć się na końcu Litnogi w Briście, przynajmniej do Gradaca promenadą będzie bliżej.

Ja liczę że termin koniec czerwca też jednak coś zmieni jak to mówią ...jakoś to będzie
Liczę ,że Jacek mnie oświeci ,bo nie wiem jeszcze dokładnie do jakiej plaży będzie mi bliżej z mojego apartmana .Musze się zorientować w okolicy ...

IMO ta miejscówka w zatoce Ticija Luka bez rewelacji, wystarczy przejść się w lewo 200 m i mamy apartmany 10 m od morza z genialnym widokiem na Biokovo, co prawda kamienie na plaży troszkę większe ale za to cień od karłowatych drzewek i prysznic ze słodką wodą(apartman u Petera, fajny gość), uliczka schodzi bezpośrednio w dół do portu, rano można starym rowerem Petera bujnąć się po bagietki, mam nadzieję że gość jeszcze żyje, Povlja miasteczko magiczne...przynajmniej było 6 latemu kiedy nie było tak rozleklamowane jak teraz.