napisał(a) Stacja » 13.08.2005 15:05
Poprostu lubię palmy i bardziej pasuje mi klimat Dalmacji, może to subiektywne odczucie , ale na Istrii wszystko wydawało mi się mało egzotyczne , a szok przeżyłem na kampingu w połowie Istrii , gdzie był ogromny moloch , kilka drzewek i tłumy jak na koncercie . Mimo ,że było już późno w pośpiechu uciekłem stamtąd i zabłądziłem. Jadąc na chybił trafił serpentynami droga kończyła się .....kampingiem .Trafiłem na wspaniały teren otoczony z trzech stron wodą , gdzie można było wybrać sobie plażę zależnie od zainteresowań . Była to Sv. Marina . I był to jedyny pozytywny akcent jaki spotkał mnie na Istrii. W przyszłym roku mam już zaplanowane - Orasac i może jakaś wyspa w tamtym rejonie. Dziko , mało ludzi , rozgwiazdy, kraby , to są moje klimaty. Ale oczywiście każdy lubi co innego i bardzo dobrze ,bo jest co opowiadać po powrocie.
Pozdrawiam