napisał(a) ines » 06.12.2009 22:05
12 września 2009 r.
Ranek jak co dzień
dużo słońca i wysoka temperatura.. nasz wyjazd zmierza ku końcowi...zostały nam dwa ostatnie dni i trzeba je wykorzystać
dziś spokojne śniadanko na tarasie.
Siedzimy i podziwiamy te wspaniałe krajobrazy..eh
tak szybko mięły te prawie 2 tygodnie
idziemy na nasza plaże, ludzi dość sporo, te same twarze, sporo Polaków
Po południu jedziemy na mini wycieczkę do Lovište przy okazji wiedziemy na punkt widokowy nad miastem - wzniesienie z kościołem Gospa od Angela i klasztorem Franciszkanów z 1470 roku.
Droga do Loviste jest przepiękna..cudne widoki w oddali widać Hvar i Biokovo...Loviste to senna mieścina...praktycznie nic się tu nie dzieje...czas zatrzymał się w miejscu
Troszkę spacerujemy, focimy, oglądamy widoczki...
czas wracać, chcemy wjechać na punkt widokowy, droga do niego wije się niesamowicie, ale warto...z góry cudowny widok...pstrykam foty jedna za druga , cudownie....chce zajrzeć do klasztoru, jednak zaczyna się pogrzeb...nie mam jak przedostać się przez tłum ludzi...zresztą wydaje mi się, że to nie wypada..dochodzę do kościoła...robię parę fotek i wycofuję się...jeszcze kilka fotek na Korculę i wracam do auta...Widok jest przepiękny...naprawdę warto zobaczyć
Wracając oglądamy szaleństwa na deskach koło Viganj, popularne miejsce uprawiania windsurfingu - rozgrywane są tu Mistrzostwa Chorwacji w tej dyscyplinie...słonce chyli się ku zachodowi..
powoli wracamy do Orebic...jeszcze podjeżdżamy na plażę Trestnica, jednak znów mnie nie zachwyca..hmm, wolę jednak mniejsze bardziej kamieniste plażyczki
...za górami widać podejrzane chmury, grr byle jutro nie padało w końcu to nasz ostatni dzień ..
Na kolację kalmary, przygotowane według własnego uznania
Ostatnio edytowano 06.12.2009 22:29 przez
ines, łącznie edytowano 1 raz