Dziki Pelješac, Zielona Korčula i Księżycowy Pag-6raz w Cro!

Kolejna,piękna zresztą porcja Peljesca Tym razem skwituję ją nie po chorwacku ...

ines napisał(a):Cieplutko was chłopcy Pozdrawiam

Od razu czuje się piętnaście lat młodszy.

Aha! Po sześciu ostrygach nie możesz więcej z przejedzenia, czy też robi Ci się "miękko"?

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

Danusiu miło mi, Ston ma w sobie coś, miło się tam wraca

Mkm, muzyczka pierwsza klasa, choć wolę chorwackie klimaty

ines napisał(a):. . . wolę chorwackie klimaty

W takim razie - cropelkowe radio

Czesc!
Dzięki za powrót na Pag
Cieszę się, że jest nas w gronie zafascynowanch tą wyspą coraz więcej
To fantastyczne, kiedy oglądałam niektóre zdjęcia, miałam wrażenie, że stałaś dokładnie w tych samych miejscach co my 2 miesiące wcześniej.
Może też kiedyś odważę się na umieszczenie na forum relacji z naszego pobytu.
Jeszcze raz mam wrażenie, że andy5000 był na innym Pagu niż pozostali uczestnicy tego forum

Powoli mam mętlik, co wybrać na przyszłoroczny wyjazd

Interseal,
smakowały mi, ale później niepotrzebnie zalałam je zimnym winem..wieczorem zamiast tarasu spędziłam wieczór w Wc

Piotr dokładnie i będzie lalala przy winku

miło powspominać widoki ale za ostrygami to nie już mniej
pozdrawiam

11 września 2009 r.

Wcześnie się budzimy i taki spontan..może dziś odwiedzimy Dubrownik..Bylismy tam 2lata temu, ale warto znów zobaczyć to piękne miasto szybkie śniadanko, wskakujemy w autko i po 8 wyjeżdżamy z Orebic...Droga zajmuje nam ok 2 godzin...najpierw jedziemy za Dubrownik na sławny punkt widokowy..







tu miasto prezentuje się wspaniale...kilka zdjęc i wracamy do miasta szukac miejsca

aut sporo, ale znajdujemy miejsce przy murach, blisko tego co dwa lata temu
O Dubrowniku nie będę się rozpisywać, bo zrobiłam to w poprzedniej relacji...
Ludzi sporo, ale nie tłumy..spacerujemy po perle Adriatyku i focimy





























Mury, znowu, czemu nie, to myk....ludzi nie jest dużo więc wchodzimy























Po 2 godzinach na murach mam już dość Zbliża się popołudnie, także idziemy przekąsić pizzę i ruszamy w drogę powrotną...moglibyśmy zostać do wieczora, bo Dubrownik o tej porze prezentuje się naprawdę magicznie - jednak to było dwa lata temu... cóż wracamy zostało nam już 2dni w Chorwacji, także chcemy je wykorzystać jak najlepiej

Wieczór na tarasie, ja tym razem bez trunków, za to pyszna vocna herbatka przy widoku na Korculę

Fotki Dubrownika śliczne - zwłaszcza ten "skośny" Onufry.
Pogoda nieźle dopisała.
Oczywiście nie zabrakło ... kulinariów .
Pizza nie była przypadkiem spożyta w "Mea culpa" ?

mojekp napisał(a):miło powspominać widoki ale za ostrygami to nie już mniej
pozdrawiam

heheh no ostrygi dość specyficzne
uwielbiam owoce morza, ale ostrygi na przyszłość będę jadła w malutkich ilościach

Witam. Pozwalam sobie dołączyć maleńki suplement do Twojej relacji ze Stonu.
Ryby w potoku, nad którym mieliście zaparkowany samochód

Solana w Stonie


Pozdrawiam cieplutko.

Fajnie powspominać Dubrownik
Oglądając Twoje zdjęcia sprawdzam , czy wszystko na swoim miejscu
W ubiegłym roku na samych murach spędziliśmy 3 godziny

Pozdrawiam i czekam na CD

Dokładnie niemal co do dnia odwiedziliśmy Dubrovnik w ubiegłym roku.
Tłumy były, tłumy były na mury - kolejka, do wc kolejka, do stolików pizzeri kolejka...

"Fontanna" z Panią dosyć zjawiskowa no nie Mam przy niej zdjęcie z ubiegłego roku i .... ktoś wymienił kamienną stągiew na wodę! Na naszym zdjęciu ma uchwyty do przenoszenia.

Co do ostryg to uwielbiam je w dowolnej ilości . W tym roku sam dawałem nura z ostrym nożem na przybrzeżne skały... mało bo mało, ale własnoręcznie "zdjęte" smakują jeszcze lepiej.

Piękny Dubrovnik pokazujesz. Podczas naszej wizyty była lekka mgiełka i bardzo duszno.

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

ines napisał(a):Danusiu miło mi, Ston ma w sobie coś, miło się tam wraca

Mkm, muzyczka pierwsza klasa, choć wolę chorwackie klimaty

A gdy cropelkowe lalala się skończy ...

Dubrownik na Twoich zdjęciach piękny

Pozdrawiam