Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dziki Pelješac, Zielona Korčula i Księżycowy Pag-6raz w Cro!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 06.10.2009 15:59

7 września 2009 r.

Ranek wita nas przepięknym słońcem, szybkie śniadanko na niewielkim tarasie, znosimy rzeczy do autka, zegnamy się z miłym gospodarzem i ruszamy na dalsze zwiedzanie wyspy. Do wieczora dużo czasu, ale mamy napięty plan. Jedziemy na sam koniec wyspy do Vela Luki..Podroż mija nam dość przyjemnie, widoczki na Korculi to bajka, tak tu dużo zieleni...piękne pagórki, wśród nich winnice..kiście fioletowych winogron skąpanych w słońcu.. bosko :) ! Mijamy mieściny Cara, Smokvica ( kojarzy mi się z figami :) i Blato. Wszystkie te trzy mieścinki wyglądają cudownie wśród tych zielonych pagórków..Wreszcie dojeżdżamy do Vela L. Największego miasteczka na wyspie. Żar leje się z nieba, no nic trzeba trochę połazić i pooglądać..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Ludzi bardzo dużo, a miasteczko dość ładne, choć nie chciałabym tu spędzać wakacji :) ...Włóczymy się promenadą nad morską, oglądamy budynek, który i Maslinka pokazała w swojej relacji, kościół i spacerujemy wąskimi uliczkami :)

Obrazek

Obrazek

Jest tak gorąco choć nie ma jeszcze południa, postanawiamy skoczyć na mrożona kawę..tylko, że okazuje się, że przy promenadzie jedna knajpa ma ją w swoim spisie..tylko, że jeszcze zamknięta..strzelam focha :) jeśli Vela nie ma kawki to wypije ja gdzieś indziej :)
Po godzince w miasteczku postanawiamy jechać dalej..wyciągam mapkę, teraz nasz cel to Prigradica, o której wspominał mkm :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Prigradicy jedziemy przez Blato, bardzo ładna mieścinka - jaka klimatyczna, przejeżdżamy koło szkoły, dzieciaki kończą lekcję..hmm ciekawe jak to jest mieszkać na takiej wyspie..chodzić tu do szkoły..ci ludzie prowadza tu zupełnie inne życie..trochę im zazdroszczę...

Obrazek

Droga do miasteczka jest bardzo malownicza i jak zwykle podnosi lekko adrenalinę :)

Prigradica to jedna z najwcześniej zasiedlonych zatok na wyspie, powstała jako port wywozowy cenionego wina i oliwy z oliwek z pobliskiego Blata. Liczne prastare kamienne domy, przyczyniają się do tego, że Prigradica zachowała autentyczny rustykalny charakter minionych czasów.
Osada rzeczywiście malutka, praktycznie brak turystów..jak tu cicho i spokojnie...zostawiamy autko i idziemy wzdłuż nabrzeża...woda jak kryształ...pięknie...siadamy sobie na murku i obserwujemy ta śliczna przyrodę :)
No nic trzeba się zbierać, następna w kolejce do odwiedzenia jest Prizba i Brna :)

Mijamy Blato...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prizba składa się z kilku małych zatoczek i dwóch półwyspów: Ratak i Prišćapac. Focimy i jedziemy do mieściny Brna :)
Zatoka Brna jest rozdzielona na dwie części półwyspem Mali Zaglav; w części wschodniej znajduje się wioska i mała przystań. Cały ten region słynie z winnic i cenionych win Rukatac i Pošip, z tego powodu Brna powstała w XIX wieku jako port załadunkowy wina z pobliskiej Smokvicy do portów adriatyckich i śródziemnomorskich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miasteczko jest malutkie, ale bardzo urokliwe. Łudzi bardzo mało, niewielu turystów opala się na skałkach przy hotelu...My kupujemy burka, siadamy na skałkach i jemy pyszności delektując się wspaniałymi widokami :) Najedzeni idziemy na spacer promenadka przez miasteczko, jest bardzo cieplutko..focimy i podziwiamy piękno krajobrazów na wyspie :)

Malownicza droga prowadzi przez Smokvicę, jaka to prześliczna mieścinka, jak urokliwie położona :) ....dla takich widoków warto przejechać tyle kilometrów...pomimo zmęczenia trzeba focic i mieć na pamiątkę takie cudne krajobrazy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Smokvicy zatrzymujemy się aby zakupić wino Pošip. Tym razem mąż prowadzi ( się dobrze :) więc ja degustuje wina i rakije..jedna bardzo przypada mi do gustu, chyba właśnie z Rogacem..jednak tej nie ma dziś..będzie jutro, niestety nie udaje mi się jej kupić...Kupujemy kilka win, ja już z lekka wesoła...mąż się śmieje, że jestem pijana..i co z tego dobrze mi z tym :) żegnamy się z miłym właścicielem i jedziemy w stronę Korculi..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zbliża się 16 a my jeszcze dziś chcemy powłóczyć się po miasteczku Korcula, bo wieczorem płyniemy już do Orebic :)
Ostatnio edytowano 04.06.2011 00:10 przez ines, łącznie edytowano 2 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14992
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.10.2009 16:19

Ines, ale przyspieszyłaś z relacją :D Nie nadążam z komentarzami :wink: A teraz będę się trochę wtrącać :wink:, bo pokazujesz miejsca, które odwiedziłam i które bardzo mi się spodobały.

Szalone macie tempo! My byliśmy na Korculi pełne 4 dni (plus dojazdy), ale to i tak zdecydowanie za mało. Nadal mam apetyt na tę wyspę :D

Vela Luka - podobne odczucia. Nie chciałabym tam "zakotwiczyć" na dłużej.

Prigradica - bardzo żałuję, że nas tam nie było. Obowiązkowy punkt programu na "kiedyś tam" :wink:

Priżba - dla mnie idealne miejsce na wakacje; cisza, spokój, ale nie zupełne "zadupie".

Czekam na ciąg dalszy :D
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 06.10.2009 20:55

A propos Australijczyków ... Żadni z nich turyści . To sami swoi :D Któreś tam z kolei pokolenie emigrantów z Korculi ... Mają pobudowane super ville , m.in. w Prigradicy . Pytałem kiedyś gospodarza , dlaczego wracają i budują nad Adriatykiem takie ogromne rezydencje :?: Przecież w Australji też jest pięknie ... Odpowiedział bez namysłu , że Autralja to niestety nie jest Dalmacja , oni urządzają się w Dalmacji dla podkreślenia swojego prestiżu ... W końcu to '' On ima kucu u Dalmacji '' :!: :!: :!:
Ines , miło mi ,że liznęłaś '' mojej '' Prigradicy :D Lubię relacje gdy jest mało czytania , a dużo oglądania :wink:
Dla wszystkich fanów Korculi , zaśpiewa rodzona Blacanka ...
Pozdrav.
Anusiak75
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 32
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anusiak75 » 06.10.2009 21:30

Hej Ines....super relacja, jestem pod wrażeniem...wczoraj dopiero zabrałam się za czytanie i znalazłam kawałek, w którym opisywałaś podróż do Orebica...jechaliśmy dokładnie tego samego dnia i zaraz po zjeździe z autostrady w Ravca natknęliśmy się na korek i musieliśmy jechać przez góry pewnie tą samą trasą co Ty :)...kto wie...może akurat jechaliśmy za Tobą :), bo aut na naszych blachach jechało parę...udało mi się zrobić aż jedno zdjęcie z tej trasy, bo byłam przerażona tą wąską drogą, kątem nachylenia drogi i zakrętami...jechaliśmy za mitsubishi space WPU 48EM i za saabem WI 4119K. Na szczęście ktoś z przodu bardzo dobrze prowadził cały sznur aut i cali i zdrowi dojechaliśmy do głównej drogi i do Orebica, w którym leniuchowaliśmy całe 13 dni do 19 września, więc pewnie nie raz się mijaliśmy w mieście :)....pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i czekam na dalszy rozwój wydarzeń
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18618
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 07.10.2009 00:00

Prigradica i Priżba wpisane do kajetu na " kiedyś "
Ogromne przyspieszenie relacji :) . . . piękne fotki . . .
. . . i tylko żal , że u nas tak winogrona anielsko nie mają . . .
. . . woda . . . pogoda . . .

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.10.2009 08:22

mkm napisał(a):A propos Australijczyków ... Żadni z nich turyści ..

A nawet jedna z rodzin była Australijskimi Polakami :) (reszta spotkanych to czyste kangury).

Czekam na więcej fotek z zielonego półwyspu.
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 07.10.2009 17:16

Maslinko, dla mnie te 2dni na wyspie to było stanowczo za mało...jednak liznęliśmy ją dość intensywnie i wiem, że warto tam wrócić :)

MKM dziękuję za miłe słowa, śliczna pioseneczka lalala :P

Serdecznie Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107993
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 07.10.2009 19:49

Przed wypłynięciem do Orebiča - Afrodita Korcula
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 07.10.2009 19:52

Anusiak75 bardzo mi miło :) możliwe, że jechaliśmy w podobnym czasie...my byliśmy gdy przyjechał dźwig...ciekawe co się tam zdarzyło :? 8O ale objazd to ostra adrenalinka 8O

piotr miło, że jesteś ze mną w podroży cały czas....byłam chora więc miałam więcej czasu na pisanie..pewnie teraz znów odrobinkę zwolnię tempo :( Serdecznie Pozdrawiam
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 07.10.2009 21:15

JacYamaha napisał(a):
mkm napisał(a):A propos Australijczyków ... Żadni z nich turyści ..

A nawet jedna z rodzin była Australijskimi Polakami :) (reszta spotkanych to czyste kangury).

Czekam na więcej fotek z zielonego półwyspu.


Jacku na razie koniec Korculi, półwysep już nadchodzi :twisted:
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 07.10.2009 21:32

cd....
Dojeżdżamy do miasta Korcula..bylismy tu dwa lata temu też we wrześniu, miasteczko mnie wtedy urzekło, taki mini Dubrownik :P było mało ludzi, uliczki bardzo klimatyczne...było pięknie :)
Auto parkujemy przy murach, oczywiście godzina parkingu w okolicach 12Kn..hmm...drogo, no nic mamy 3godziny do odpłynięcia promu z Dominice.
Idziemy na spacer, może coś zjemy, chcemy podelektowac się ostatnimi chwilami na Korculi....jednak moje pozytywne myślenia szybko sie zmienia..ludzi masa...wszędzie wycieczki: żółci, czarni, biali, ja pitole, w uliczkach ledwo można się przecisnąć...a ceny..wooww...gdzie jest ta Korcula co dwa lata temu...jej klimat zginął :( .... rozumiem, że wszyscy chcą zobaczyć to piękne miasteczko, ale jest wrzesień, co dopiero się dzieje w sezonie...rzeczywiście Korcula i Peljesac w tym roku bardzo oblegane..no nic..focimy i przechadzamy się uliczkami....

Dochodzi 18, jesteśmy zmęczeni, głodni, miasto Korcula jakoś w tym roku mnie nie urzekła...może bylismy już zmęczeni, może mieliśmy miłe wspomnienia z ubiegłej wizyty..no nic jedziemy do Dominice i czekamy na prom..kasjerka sprzedająca bilety na trajekt otwiera budkę 10 min przed przypłynięciem promu, co powoduje lekkie wzburzenie czekających, bo zamiast wjeżdżać na prom wszyscy czekają w kolejce..no nic..o 19 wypływamy do Orebic..
Wyspa Korcula zrobiła na mnie niesamowite wrażenia..to taki Peljesac w pigułce..pięknie, cudownie, urokliwie,nie wiem jak jeszcze mogę ją opisać..na pewno wrócimy tu ponownie...słonce powoli zachodzi..żegnamy Korculę...

Zostało nam kilka dni pobytu więc musimy je intensywnie wykorzystać :)!
Ostatnio edytowano 05.06.2011 13:55 przez ines, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12900
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.10.2009 21:47

Tłok w Korculi faktycznie tego września :? przeogromny, chociaż wieczorem nieco się rozluźniało :) i wówczas można było się w pełni podelektować pięknem starówki :P i jej atmosferą - tak samo fajną, jak widocznki na Twoich fotkach.
Szkoda, że nie mogliście powłóczyć się po zachodzie słońca, z pewnością odnalazałbyś sporo uroków miasteczka, równie mocnych jak dwa lata temu. Moja przerwa była 4-letnia, wspomnienia z obu pobytów mam równie miłe - hmmm może poza tegorocznymi 8O cenami.
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 07.10.2009 22:07

JacYamaha napisał(a):
mkm napisał(a):A propos Australijczyków ... Żadni z nich turyści ..

A nawet jedna z rodzin była Australijskimi Polakami :) (reszta spotkanych to czyste kangury).

Czekam na więcej fotek z zielonego półwyspu.


Tak... A więc śmiało można powiedzieć , że Korcula to wyspa kangurów ... W tym jedna rodzina pochodzenia polskiego .

Też czekam ...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.10.2009 22:32

Nie, żebym miał coś nowego do powiedzenia :wink: :D , ale system nie wiem dlaczego przestał mi przysyłać emaile o nowych postach w Twoim temacie, więc zostawiam drugi ślad.

Byłem w Korčuli w ubiegłym roku w podobnym co Wy terminie i turystów było dużo, choć w porównaniu z Dubrovnikiem, który zaliczyliśmy w kilka dni później - Korčula to jeszcze oaza, a wieczorkiem się wyludnia, czego o Dubrovniku powiedzieć nie można.


ines napisał(a):..ludzi masa...wszędzie wycieczki: żółci, czarni, biali, ja pitole


:D :D :D Ja pitole! :D :D :D Brakowało Czerwonych :wink: i byłby komplet jak w cytacie z musicalu "Hair" Formana.

Zdjęcia ładne i z miejsc, gdzie nasza ciekawość nie dotarła.

Pozdrawiam
Anusiak75
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 32
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anusiak75 » 07.10.2009 22:48

Ines...dziękuję za przypomnienie klimatycznej Korczuli...byłam pod wrażeniem tego miasta, jak również całego półwyspu i samego Orebica...to moje pierwsze wakacje na półwyspie i bardzo chętnie tam wrócę...jedyne co mi nie dawało spokoju to dramatyczna ilość komarów, to mój 4 pobyt w Cro, a pierwszy tak niemiło wspominany pod tym względem...pierwszy raz spotkałam te obrzydliwe owady w tym kraju i pierwszy raz mogę stwierdzić, że to jakieś mutanty :)...gospodarz, od którego wynajmowaliśmy apartament przyniósł nam aparat z płytką na komary pierwszego dnia i pomyślałam, że jakiś wariat - od kiedy w Cro latają komary, ale jak przyniósł to wzięłam i co...i używałam dwóch aparatów, a komary jak latały tak latały i trzeba było walczyć pół nocy i zabijać to cholerstwo, bo nie dało rady spać :). Generalnie i pogoda i miejsce było rewelacyjne i czas planować wyprawę na przyszły rok.
A wracając do tego korka za Ravca...jak zjechaliśmy z autostrady to dosłownie 5 min wcześniej przewróciła się na bok bardzo długa ciężarówka i zajęła oba pasy ruchu, że nawet motory nie miały szansy przejazdu i faktycznie tylko dźwig był w stanie pomóc w tej sytuacji.
Czekam na dalszą relację i foty z Orebica...pozdrowionka dla wszystkich Cromaniaków :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Dziki Pelješac, Zielona Korčula i Księżycowy Pag-6raz w Cro! - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone