Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 08:41

Na początek utwór, który śpiewałam w głowie przez cały ten tydzień na morzu a którego tekst stał się mi tak bardzo bliski i - choć zdaję sobie sprawę, że autor tekstu miał na myśli zupełnie co innego niż ja – zgadzam się niemal z każdym słowem z piosenki.



On zmienił mnie...mój Charlie Charlie..... to zaczęło się latem rok wstecz....

Kiedy w nienormalnym roku 2020 kończyliśmy wakacyjny rejs – stałam na plaży w Biogradzie i mówiłam sobie: wrócimy tu za miesiąc bo inaczej oszaleję!

I już już myśleliśmy, że uda się zrealizować to marzenie.

A wtedy załoga po kolei zaczęła się sypać – jednemu coś nagłego niemożliwego do przesunięcia pojawiło się w terminarzu, drugiej wyszedł pozytywny test na paskudne choróbsko i czekała ją kilkutygodniowa antybiotykoterapia (kroplówki dwa razy dziennie więc bez szans na wyjazd bo niestety nie mieliśmy pielęgniarki na pokładzie).

Nie wyszło.....

Ale pomysłu na październikowe żeglowanie nie odpuszczaliśmy.

W 2021r wyjeżdżaliśmy z Murteru z identyczna myślą – musimy wrócić na morze za 5 tygodni.

I od razu po powrocie z wakacji rozpuściliśmy po znajomych wici o pomyśle na rejs.

I znowu nie było łatwo zebrać chętnych – chcieli ale nie mieli możliwości.

A my wciąż liczyliśmy, że jednak się uda.

Na pięć dni przed ewentualnym wyjazdem w końcu trzy osoby były na bank chętne i z możliwością wyjazdu.

OK. – to poszukajmy jachtu.

We wtorek przed planowanym piątkowym startem podróży mieliśmy na tapecie dwie łodzie.

Wybór nie był prosty.

Pierwsza łódź – Oceanis 331 z Trogiru.

Trzy kajuty – przy pięciu osobach na pokładzie idealny układ – nikt nie musi spać w mesie.

Kolejny plus – miejsce startu.

Trogir – jak my tam dawno nie byliśmy a przecież to takie piękne miasto.

Warto sprawdzić co przez te lata się w nim zmieniło.

Poza tym to blisko wysp, fajnych portów – czego chcieć więcej?

Ale na minus hotelowość jachtu – rolowany grot, znane nam bardzo słabe właściwości nautyczne takiej jednostki – pływaliśmy identycznym wiele lat temu.

Jednak ponieważ oferta na jacht była bardzo korzystna wstępnie zarezerwowałam go na nasz termin – nie chciałam zostać bez niczego gdyż na rynku czarterów było pusto – ofert brak.

I drugi interesujący nas jacht – Elan 340 Charlie.

Dwie kajuty – ktoś musi spać w mesie – kiepsko.

Miejsce startu – Biograd na Moru – jak tam jest brzydko, gdzie mu do Trogiru – to drugi minus!!!

I do wysp i pięknych dalmackich portów tak daleko – to już trzeci punkt na nie!!!

Ale za to sam jacht – regatowa jednostka z pełnolistwowym klasycznym grotem i długim (2,2m) kilem.

Kusi, oj kusi mimo tych minusów.

Tylko cena za czarter nam nie pasuje.

Czekamy na naszego agenta – on dopiero w środę będzie dostępny – na dwa dni przed naszym wyjazdem.

Czy Elan nie zniknie w tym czasie?

Siedzimy jak na szpilkach gdyż oboje z Kapitanem wiemy doskonale czego chcemy.

Chcemy regatowego Elana!!!!

Chcemy Charliego!!!!!

W środę od rana stres – czekamy na ofertę.

Pojawia się.

Satysfakcjonuje nas więc decyzja jest natychmiastowa: bierzemy Elana!!!

I tak 29 września 2021r Elan staje się nasz.

W czwartek jeszcze testy – kolejny stres.

Bo teraz szał na pozytywne więc kto wie co nam wyjdzie?

Dzięki Bogu dla nas i całej Załogi wzięli z tej szuflady z negatywnymi czyli pozytywnie.

Więc w piątek po południu – 1 października 2021r. nasza Załoga powoli zjeżdża do nas do domu.

W ten rejs jedziemy w pięcioro: Kapitan, znana tutaj wszystkim Kasia, Jola -pływała z nami dwa dni po Mazurach i nigdy nigdzie więcej oraz Dejwid H. (oboje pierwszy raz na morzu, Dejwid H. do tej pory generalnie na plaży – to słynne nazwisko....) i oczywiście ja.

Spakowanie całej naszej piątki z bagażami to pierwsze wielkie wyzwanie do pokonania.

Wyzwanie – gdyż po raz pierwszy od wielu lat jesteśmy zmuszeni pojechać osobówką.

W drogę zabierze nas Toyota Camry – a ta niestety w porównaniu z busem ma ciut mniejszy bagażnik (tak ze trzy razy mniejszy).

A my jak zawsze wszystkiego mamy dużo.

Już na naszym podwórku okazuje się, że toreb z ubraniami to my nie zmieścimy – wszyscy muszą przełożyć swoje ubrania do worków na śmieci i tak je upychamy.

Ok.....weszło.....

Nawet bagażnik się zamknął.

I wtedy Kapitan wziął do ręki gitarę a ja z nostalgią patrzyłam wiedząc, że ona tym razem nie popłynie z nami w rejs....

A wtedy Kapitan oznajmił: gitara jedzie z nami!!!!

Ale że jak????

Zaraz zobaczycie – odpowiedział.

I umocował ją – na siatce i trytytkach pod dachem – przed naszymi oczami – i pojechała!!!!

Przed wyjazdem robimy sobie z Kapitanem tradycyjne zdjęcie.

20211001_173436.jpg


Oczywiście mamy na sobie koszulki z naszego pierwszego celu podróży – Gadovej Peci.

Kilka minut po 18 mościmy się w samochodzie, siadam za kółko i czas rozpocząć tą szaloną podróż!

20211001_180926.jpg


Prowadzę do Barwinka.

Tam ostatnie tankowanie auta w kraju (5,89 za litr), zmiana za kierownicą i śmigamy dalej.

Kilka minut po trzeciej w nocy przejeżdżamy przez piękny Budapeszt.

20211002_032814.jpg


Niecałe dwie godziny później zatrzymujemy się na ostatniej węgierskiej stacji na tankowanie i toaletę.

Obok nas stoi auto na polskich blachach a w nim podsypia taki ktoś.

20211002_054152.jpg


Przed godziną szóstą w końcu przekraczamy chorwacką granicę starym przejściem w Letenye.

Na pytanie o testy odpowiadam tylko: tranzyt i możemy jechać dalej.

20211002_055617.jpg


Nasi Panowie śmieją się, że muszą się napić żeby mieć te chorwackie pół promila.

Jeszcze ze dwie godziny i kolejna granica – ze Słowenią.

Już za chwileczkę będziemy na miejscu!!!
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2642
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 20.09.2022 08:50

Ha ! Pierwszy :)
Jak dzika jazda, to ja jestem 8)

To czytamy :papa:

pozdrawiam, Michał
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 08:59

majkik75 napisał(a):Ha ! Pierwszy :)
Jak dzika jazda, to ja jestem 8)

To czytamy :papa:

pozdrawiam, Michał


Gratuluję refleksu :smo:
I tak zapytam tylko - masz te pół promila żeby móc wjechać z nami do Chorwacji? Przecież wyraźnie napisane - wartość graniczna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2642
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 20.09.2022 09:04

Kapitańska Baba napisał(a):I tak zapytam tylko - masz te pół promila żeby móc wjechać z nami do Chorwacji? Przecież wyraźnie napisane - wartość graniczna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Mam więcej, ale ciiiiii przeciełszszzzzzz to TYyyyy płowadziszzzzzz to ja sieeeeeeeeedzę z tyłuuuuuuuuuuuu ... :lol: :oczko_usmiech:

#aśnaebaem Michał :hut:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 12:30

majkik75 napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):I tak zapytam tylko - masz te pół promila żeby móc wjechać z nami do Chorwacji? Przecież wyraźnie napisane - wartość graniczna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Mam więcej, ale ciiiiii przeciełszszzzzzz to TYyyyy płowadziszzzzzz to ja sieeeeeeeeedzę z tyłuuuuuuuuuuuu ... :lol: :oczko_usmiech:

#aśnaebaem Michał :hut:


No prowadzę, prowadzę, jakiś jeleń musi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale zaraz kończę swoją wachtę - wszak jedziemy do cycowego raju :hearts: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2642
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 20.09.2022 12:39

Kapitańska Baba napisał(a):Ale zaraz kończę swoją wachtę - wszak jedziemy do cycowego raju :hearts: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


No właśnie, cyc :oczko_usmiech: Cyc jest zawsze OK :!: 8) :smo:

pozdrawiam, Michał
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2016
Dołączył(a): 06.10.2017
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 20.09.2022 13:28

Październik i dwóch świeżaków na pokładzie - będzie się działo :oczko_usmiech:

Biorę popkorn i ustawiam się w rzędzie :lol:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 20.09.2022 13:56

Kapitańska Baba napisał(a):
W ten rejs jedziemy w pięcioro: Kapitan, znana tutaj wszystkim Kasia, Jola -pływała z nami dwa dni po Mazurach i nigdy nigdzie więcej oraz Dejwid H. (oboje pierwszy raz na morzu, Dejwid H. do tej pory generalnie na plaży – to słynne nazwisko....) i oczywiście ja.

Nie ma co, mocna załoga na październikowy rejs! ;)
Już siadam w fotel i zapinam pasy! :)
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3051
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.09.2022 15:25

Wow, nie ma dziewczynek 8O . Co z nimi zrobiliście! Nie płakały?
Jolę pamiętam, z relacji oczywiście, spisała się na medal to na 100% da radę. A ciasto zabrała ze sobą :wink:, bo na Mazury chyba tak?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 15:42

majkik75 napisał(a):No właśnie, cyc :oczko_usmiech: Cyc jest zawsze OK :!: 8) :smo:

pozdrawiam, Michał


Dwa lata temu nasza Vesna powiedziała: nie ma żeglowania bez cycania! Mądra Kobieta :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 15:55

"mchrob"]Październik i dwóch świeżaków na pokładzie - będzie się działo :oczko_usmiech:


Dejwid pływał po Mazurach ale na większej wodzie - debiutant :wink:
Sprawdzimy co z nich za gagatki :mrgreen:

Biorę popkorn i ustawiam się w rzędzie :lol:


Tylko pasy asekuracyjne i dobre wpięcia sobie naszykuj :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 15:57

"Chris_M"].

Nie ma co, mocna załoga na październikowy rejs! ;)


Podły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jak sie zaczyna z wysokiego C to potem nic już nie bedzie straszne :mrgreen:

Już siadam w fotel i zapinam pasy! :)


Od razu widać doświadczenie :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13376
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.09.2022 16:13

"wiola2012"]Wow, nie ma dziewczynek 8O .


Nie ma :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

Co z nimi zrobiliście! Nie płakały?


Zostały z Babcią :wink: Trochę im było żal że nie jadą ale cóż...rodzicom też się czasem coś należy, prawda? :oczko_usmiech:

Jolę pamiętam, z relacji oczywiście, spisała się na medal to na 100% da radę. A ciasto zabrała ze sobą :wink:, bo na Mazury chyba tak?


Masz super pamięć 8O :idea: Tym razem nic nie upiekła na drogę wredna :roll: Nie zadbała o nas :mrgreen:
Ale nasza zemsta będzie słodka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3051
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.09.2022 17:28

Kapitańska Baba napisał(a):
Masz super pamięć 8O :idea: Tym razem nic nie upiekła na drogę wredna :roll: Nie zadbała o nas :mrgreen:
Ale nasza zemsta będzie słodka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wszystko co związane z ciastem zawsze pamiętam :lol: .
Planujecie zemstę na koleżance, łobuzy? Dobrze, że słodka :mrgreen:, czyli nic złego się nie stanie, chociaż październik to choroba morska może być 8O
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19113
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.09.2022 17:32

Sztormiak - jest , pasy - są , CYC - ma być . . . reszta jakoś będzie :mrgreen:

:papa:

Pozdrawiam
Piotr
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X2021
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies