Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 12:16

Chris_M napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Gdybyś czytał uważnie wiedziałbyś, ze wszyscy w samochodzie mieliśmy dokumenty potwierdzające, że wykonaliśmy testy przed wyjazdem z Polski

I tylko to Cię usprawiedliwia, bo numer "na tranzyt" był (obok fałszywego certyfikatu zaszczepienia) podstawowym rozwiązaniem dla chcących wjechać do Chorwacji bez szczepień i bez testów.


Oj Chris - nic mnie nie musi usprawiedliwiać bo nie łamię prawa. Natomiast ci co tutaj wyzywali mnie kiedyś od oszustów i kłamców - cóż, każdy ocenia innych według siebie. Jeśli sami kłamią to widzą też kłamców w innych ludziach.
Jadac tranzytem prawo nie wymagało ode mnie posiadania żadnych testów więc - mimo, że je miałam - absolutnie nie miałam zamiaru ich pokazywać. I nikt nie mógł mnie do tego przumusić. Co innego na przejściu na którym wjeżdżałam do Cro na tydzień - tam - gdyby pogranicznik poprosił o testy - pokazałabym bez mrugnięcia oka bo miał prawo ode mnie tego wymagać. A że nie prosił? Też dobrze, było szybciej.
Na szczęście tego roku już nie było tych idiotycznych wymagań, wystarczyły paszporty lub dowody osobiste o które zresztą też nie wszyscy pytali :smo:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 21.09.2022 12:35

Kapitańska Baba napisał(a):Oj Chris - nic mnie nie musi usprawiedliwiać bo nie łamię prawa.

To jest tylko Twój pogląd, całkowicie zresztą błędny.

Jadac tranzytem prawo nie wymagało ode mnie posiadania żadnych testów

Po wjechaniu do Chorwacji już nie jechałaś tranzytem. Prawną definicję tranzytu podałem Ci poprzednim poście i zgodnie z nią, Chorwacja nie była dla Ciebie krajem tranzytowym, lecz docelowym, a tranzytowym krajem była dla Ciebie Słowenia.

PS:
Natomiast ci co tutaj wyzywali mnie kiedyś od oszustów i kłamców - cóż, każdy ocenia innych według siebie. Jeśli sami kłamią to widzą też kłamców w innych ludziach.

Czy tamta awantura (nie czytałem jej, więc nie wiem o co poszło) też dotyczyła tego "tranzytu" przez Chorwację?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 12:47

Chris_M napisał(a):Po wjechaniu do Chorwacji już nie jechałaś tranzytem. Prawną definicję tranzytu podałem Ci poprzednim poście i zgodnie z nią, Chorwacja nie była dla Ciebie krajem tranzytowym, lecz docelowym, a tranzytowym krajem była dla Ciebie Słowenia.


Jechałam do Słowenii przez terytorium Chorwacji - tranzytem. A co by było - gdybym już będac w Słowenii podjęła decyzję o tym, ze jednak nie jadę dalej tylko cały urlop spędzam w winnicy? Przecież wolno mi było gdybym miała taki kaprys. Wjeżdżając po raz pierwszy do Chorwacji nie miałam zamiaru się w niej nawet na sekundę zatrzymać - chciałam ją tylko przejechać i opuścić jej terytorium na granicy ze Słowenią - dokłądnie tak samo jak przejechałam Słowację i Węgry. Natomiast po kilku godzinach gdy jednak wróciliśmy - testy miałam gotowe do pokazania.
Przejechałam tranzytem Słowację, Węgry, Chorwację. To w Słowenii byliśmy dłużej, co więcej - dokonaliśmy i rozładunku (prezenty przywiezione Gospodarzom) i załadunku (zakupy i prezenty otrzymane od Gospodarzy).
A ze potem wróciliśmy do Chorwacji - wolno nam, spełnialiśmy wszystkie obowiazujące na tamten moment wymagania prawne: mieliśmy paszporty lub dowody osobiste, dokumenty samochodu i potwierdzenia negatywnych testów na celebrycką chorobę. Gdyby potrzebne były inne dokumenty lub dane - również byśmy je mieli bo nie mamy w zwyczaju łamać prawa.
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 21.09.2022 13:23

Zastanawia mnie jedna rzecz. Już pod którymś z tematów, toczy się batalia o rację. Kto był pierwszy, kura czy też jajo. Po co, na co, do czego, komu to potrzebne. Ja chcę czytać fajną relację. Oglądać zdjęcia, spróbować wcielić się w skórę tych, co przeżyli przygodę. Nie mądrzenie. Na myśl przychodzi mi jedna rzecz - Pudelek, czy coś tam. Można, pisać, opiniować do woli i znajdą się czytelnicy, którzy będą nad każdą pierdołą się rozwodzić. Przepraszam, ale nie mogę już znieść. Jedziemy z tematem. Nie jestem tu moderatorem, ani też stroną. Za tem błagam. Wróćmy do tematu - przygody.
eXtreme
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 191
Dołączył(a): 06.07.2004
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) eXtreme » 21.09.2022 13:36

Mam wrażenie, że cofnąłem się w czasie. Czy ta dyskusja o tranzycie nie miała już miejsca w zeszłym roku?
Mam déjà vu czy Matrix coś zmienia? 8O :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 13:51

ventus napisał(a):Zastanawia mnie jedna rzecz. Już pod którymś z tematów, toczy się batalia o rację. Kto był pierwszy, kura czy też jajo. Po co, na co, do czego, komu to potrzebne. Ja chcę czytać fajną relację. Oglądać zdjęcia, spróbować wcielić się w skórę tych, co przeżyli przygodę. Nie mądrzenie. Na myśl przychodzi mi jedna rzecz - Pudelek, czy coś tam. Można, pisać, opiniować do woli i znajdą się czytelnicy, którzy będą nad każdą pierdołą się rozwodzić. Przepraszam, ale nie mogę już znieść. Jedziemy z tematem. Nie jestem tu moderatorem, ani też stroną. Za tem błagam. Wróćmy do tematu - przygody.


postnapisał(a) eXtreme » 21.09.2022 14:36

Mam wrażenie, że cofnąłem się w czasie. Czy ta dyskusja o tranzycie nie miała już miejsca w zeszłym roku?
Mam déjà vu czy Matrix coś zmienia? 8O :lol:


Nie pamiętam czy rok temu ale macie rację, coś gdzieś było - szczerze? też już nie mam siły tłumaczyć :oops:
Więc moja propozycja na dziś - polać z tej słoweńskiej beczki porządną szklankę, podelektować sie salami z niedźwiedzia (warto - jest pyszne :idea: ), popatrzeć na krajobrazy - kto wie, może ktoś wypatrzy szczyty austriackich Alp? One tam są :idea:
I odpuśćmy sobie tranzyty, certyfikaty i inne takie. Cieszmy się przygodą i korzystajmy z chwili spokoju - wszak jesteśmy coraz bliżej morza a ono...no ludzie, toż to październik :mrgreen:

PS - eXtreme - cieszę się ze tutaj jesteś :papa:
eXtreme
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 191
Dołączył(a): 06.07.2004
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) eXtreme » 21.09.2022 14:04

Kapitańska Baba napisał(a):PS - eXtreme - cieszę się ze tutaj jesteś :papa:

:oops:
Też się cieszę.
Najpierw musiałem doczytać w spokoju poprzednią relację, a tam na końcu taka niespodzianka w postaci tej relacji.

Ciekawi mnie ten jesienny Adriatyk 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 15:56

eXtreme napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):PS - eXtreme - cieszę się ze tutaj jesteś :papa:

:oops:
Też się cieszę.
Najpierw musiałem doczytać w spokoju poprzednią relację, a tam na końcu taka niespodzianka w postaci tej relacji.

Ciekawi mnie ten jesienny Adriatyk 8)


Mam nadzieję, że nie zawiodę oczekiwań i choć w części zaspokoję ciekawość :wink:
Miłe, że doczytałeś Corazna do końca :smo:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.09.2022 16:15

O Matko 8O!
Dawaj Beatka dalej. Powiedziałabym polewaj, ale tylko grzańca bezalkoholowego mogę sobie zrobić bo coś mnie telepie. Wzięłam Vicksa. :)
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 21.09.2022 19:08

Dobra, w relacji ma być: cyc, pełna pierś morskiej bryzy i stojący maszt :!:
Nie wiem o czym myślicie, ale podoba mi się wasz tok myślenia :mrgreen:

pozdrawiam, Michał :papa:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 21.09.2022 19:31

majkik75 napisał(a):Dobra, w relacji ma być: cyc, pełna pierś morskiej bryzy i stojący maszt :!:

Życzenie stojącego masztu jest bardzo trafne, zwłaszcza dla przepływających pod mostem łączącym wyspy Pasman i Ugljan ;)
W ostatni weekend aż dwa jachty (jeden z węgierską załogą, a drugi z polską) złamały maszty próbując przepłynąć pod tym mostem
- https://www.morski.hr/opet-udarili-u-mo ... i-jarboli/
Na wypadek wygaśnięcia linku, zamieszczam screena wiadomości:

2 złamane maszty w jeden weekend.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 19:45

wiola2012 napisał(a):O Matko 8O!
Dawaj Beatka dalej. Powiedziałabym polewaj, ale tylko grzańca bezalkoholowego mogę sobie zrobić bo coś mnie telepie. Wzięłam Vicksa. :)


I coś Ty narobiła - zamiast malinowej herbatki okraszonej malinową nalewką Ty jakiś Vicks? :roll: :mrgreen: I jak Ci teraz pomóc Biedactwo nasze? :oops:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 19:47

majkik75 napisał(a):Dobra, w relacji ma być: cyc, pełna pierś morskiej bryzy i stojący maszt :!:
Nie wiem o czym myślicie, ale podoba mi się wasz tok myślenia :mrgreen:

pozdrawiam, Michał :papa:


Dodam jeszcze piękną łódkę w kuso zarefowanych żaglach i mamy komplet :mrgreen: :smo: :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.09.2022 19:49

Chris_M napisał(a):
majkik75 napisał(a):Dobra, w relacji ma być: cyc, pełna pierś morskiej bryzy i stojący maszt :!:

Życzenie stojącego masztu jest bardzo trafne, zwłaszcza dla przepływających pod mostem łączącym wyspy Pasman i Ugljan ;)
W ostatni weekend aż dwa jachty (jeden z węgierską załogą, a drugi z polską) złamały maszty próbując przepłynąć pod tym mostem
- https://www.morski.hr/opet-udarili-u-mo ... i-jarboli/
Na wypadek wygaśnięcia linku, zamieszczam screena wiadomości:


Kiedyś nasz znajomy wytrawny mazurski sternik pytał jak w Chorwacji kładzie się maszt 8O .
No właśnie tak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Moze ci dwaj pomylili most między wyspami z mostem sztynorckim? :smo:
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020
Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 21.09.2022 19:52

majkik75 napisał(a):Dobra, w relacji ma być: cyc, pełna pierś morskiej bryzy i stojący maszt :!:
Nie wiem o czym myślicie, ale podoba mi się wasz tok myślenia :mrgreen:

pozdrawiam, Michał :papa:

Uahhaaahaa dobrze to wszystko zostało ujęte
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X2021 - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone