Re: Dzika jazda na dwa kabestany czyli Bałtyk na Adriatyku X
napisał(a) maslinka » 18.11.2022 18:39
Ale się działo!
Świetnie opisałaś Waszą tytułową
dziką jazdę i idealnie oddałaś emocje
Podobał mi się też spokój Załogi i zwyczajne rozmowy o wszystkim. Albo całkowicie Wam ufali, albo nie wiedzieli, z jak potężnym żywiołem się spotkali
My też zazwyczaj pod koniec sezonu kajakowego
zaliczamy najbardziej
hardcorer'ową wycieczkę, ale takich wyczynów na koncie nie mamy. (Trudno by było kajakiem
) Brawo!