Pięknie to brzmi: "Księżniczka Averau, Nuvolau et Cinque Torri et Ra Gusela etc etc".
Rodziców pewnie rozpiera duma, że ich maleństwo dostąpiło takiego zaszczytu.
plavac napisał(a):chociaż "dolnym plecom" było twardo i zimno, bo siedziałem na betonowych schodach z braku wolnego miejsca
plavac napisał(a):Zatrzymywał je w swoim aparacie, ale bardziej może w swoich oczach, świadom, że nie ma takiego mechanizmu, który zastąpiłby ludzkie zmysły.
plavac napisał(a):Przez zielone murawy i polne strumyki wrócili do samochodu.
plavac napisał(a):... i o rowerowej wyprawie na trasie Kraków-Ateny
plavac napisał(a):Ojcowie spojrzeli w milczeniu na siebie, wzięli resztkę grappy i poszli na mostek nad rzeką Boite zadumać się nad nieuchronną koleją rzeczy.
dusiołek napisał(a):Pięknie to brzmi: "Księżniczka Averau, Nuvolau et Cinque Torri et Ra Gusela etc etc".
dusiołek napisał(a):Rodziców pewnie rozpiera duma, że ich maleństwo dostąpiło takiego zaszczytu.
blackmore2k3 napisał(a):Miło się z Wami wędruje pomiędzy tymi strumykami i przyjemną dla oka zielenią. Tym bardziej, że za oknem co raz zimniej, a i śnieg czuć w powietrzu...
blackmore2k3 napisał(a):plavac napisał(a):... i o rowerowej wyprawie na trasie Kraków-Ateny
Niezła wyprawa. Podziwiam
blackmore2k3 napisał(a):Ale dobrze tak czasem podumać...przy grappie
longtom napisał(a):Chciałbym tylko zauważyć, że takie "nieskaliste" zdjęcia są również bardzo ładne i miłe dla oka.
mysza73 napisał(a):I zupełnie jakby nie z tej bajki .
plavac napisał(a):Ja również nadal jestem pełen podziwu - 2 300 km na siodełku !
Z powrotem wracali autobusem.
Oglądałem ostatnio zdjęcia z tej wyprawy, piękny klimat przygody, młodości i ... wolności.
blackmore2k3 napisał(a):Sam mam koleżankę w pracy, która w zeszłym roku pojechała na rowerze z Krakowa do Chorwacji...
blackmore2k3 napisał(a):Jak się tylko ma chęci, to wszystko jest możliwe.