w końcu jest
Na ten widok człek cały rok czeka, kocham to miejsce
w końcu jest
ewula91 napisał(a):"Dzień, który zaczął się marnie i marnie skończy się.
Może strułem się jabłkiem, nie wyspałem.
Może siedzi we mnie wczorajsze.
A jeśli nie, może ktoś zapewni
Jest dobrze, jest dobrze, jest!"
U Was się źle nie skończył i jest już dobrze a to najważniejsze
Chociaż ja bym pewnie od razu na stacji nakazała w tył zwrot
karin74 napisał(a):Mysmy 3 lata temu tez mieli atrakcje. W drodze do... kilka kilometrów przed granica z Cro...mezulkowi sie przysnęło i...jak rąbnął w pobocze....2 opony w strzępach. Pozniej , ale to juz w Polsce jeszcze sie okazalo ze alumy byly do prostowania .
Dobrze, że jechaliśmy ze znajomymi. Krótka decyzja, male przepakowanko. Chłopy w droge po opony. Przyjechali z pieknymi zimowkami, bo sie okazało tylko takimi dysponowal wulkanizator.
I gdyby ktos pytal to mieliśmy ubezpieczenie bo zawsze takowe wykupuje....pan z infolini poinformowal ze nie ma wykupionego ubezpieczenia dla naszego wozika
słoma79 napisał(a):karin74 napisał(a):Mysmy 3 lata temu tez mieli atrakcje. W drodze do... kilka kilometrów przed granica z Cro...mezulkowi sie przysnęło i...jak rąbnął w pobocze....2 opony w strzępach. Pozniej , ale to juz w Polsce jeszcze sie okazalo ze alumy byly do prostowania .
Dobrze, że jechaliśmy ze znajomymi. Krótka decyzja, male przepakowanko. Chłopy w droge po opony. Przyjechali z pieknymi zimowkami, bo sie okazało tylko takimi dysponowal wulkanizator.
I gdyby ktos pytal to mieliśmy ubezpieczenie bo zawsze takowe wykupuje....pan z infolini poinformowal ze nie ma wykupionego ubezpieczenia dla naszego wozika
Ale jak to nie ma jak jest ??
słoma79 napisał(a):CROnikiCROpka napisał(a):Dogoniłam i już jestem na bieżąco
Cześć miło, że zajrzałaś Ewo
Powrót do Nasze relacje z podróży