Dzień dobry

Serce w pasy napisał(a):a właśnie wymieniłaś?
Ile kosztowała?
Może już nie będziesz kopać ukochanego samochodu

nie wymieniłam ....nie miałam czasu....jeżdżę z uszkodzoną ale już mam przetrenowaną gatkę w razie ewentualnej kontroli policyjnej

oczywiście zdziwienie..."ale co?"..."ale gdzie"...'ale kiedy"....."o bosze panie władzo i co ja teraz mam zrobić...." itd


cholercia nawet nie mam kiedy iśc do fryzjera a ta szopa strasznie grzeje muszę ściąc....ale kiedyyyy

Potwierdzam - zapraszałeś ...

Viola, czyli nic specjalnego, odreagowałaś prawidłowo.
Jeszcze, zdaje się, kosmetyczka, fryzjer ewentualnie w grę wchodzi ...
Chata mi się wolna w Krakowie zrobiła, więc, jeżeli się nic nie zmieni
to tam pojadę na któryś weekend.

weldon napisał(a): fryzjer

prorok

hajduczek napisał(a):

weldon napisał(a): fryzjer

prorok

Ale trafiłem ... nie prorok (jeżeli już, to prorock), ale żonaty pare lat jestem ...
Nawet dziś to słyszałem: "muszę jeszcze zdążyć pójść do fryzjera".
Oczywiście, że ja tego nie zrozumiem ...

Fajną, bardzo przydatną witrynę znalazłem: http://fmcc.ania.cc/

hajduczek napisał(a):cholercia nawet nie mam kiedy iśc do fryzjera a ta szopa strasznie grzeje muszę ściąc....ale kiedyyyy

Jak się chodzi na zakupy i gra w mini golfa to nic dziwnego, że nie ma czasu na fryzjera



Weldon, a na jakiej ulicy to mieszkanie. to ci powiem gdzie masz daleko, a gdzie nie?

Faustyny, gdzieś koło Łagiewników?

weldon napisał(a):Faustyny, gdzieś koło Łagiewników?

Łagiewnik. Wszędzie daleko

No do centum handlowego Zakopianka masz blisko.


aaaaaaaa i do sanktuarium Bożego Miłosierdzia najbliżej

Serce w pasy napisał(a):Wszędzie daleko

Co, w definicji krakowskiej, znaczy "wszędzie daleko"?

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Wszędzie daleko

Co, w definicji krakowskiej, znaczy "wszędzie daleko"?

Zależy czym się będziesz poruszać?


Może nie daleko
Rynek jakieś 5km ,
Kazimierz 4km
Wieliczka ok. 10km
Wawel 4km

Więc na nogach nie uciągnie.
Samochodem- korki na non stopie
Taryfa ok 30zł

Ale jak sobie wejdzie na wieżę obok sanktuarium to tak jakby na wyciągnięcie ręki

A ta wieża już jest czynna?

To sanktuarium jest u moich rodziców na osiedlu a byłem tam tylko raz i wieży jeszcze wtedy nie było

Byłem tam dwa lata temu. Może mówimy o innej wieży choć ja widziałem jedną na której u góry były moje córki Zdaje się że winda też tam jest choć mogę się mylić. Mówimy o Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

Po dziecko musiałem pojechać ...

To jak to, samochodem długo,a taryfą krótko?

Jak ostatnio, nie, przedostatnio byłem w Krakowie i przyjechałem pociągiem,
to taryfiarz mnie strasznie zniechęcał do tego miasta.

Tak tylko ja tam byłem jak oni to zaczęli budować więc wieża jeszcze nie była skończona
Teraz jest

weldon napisał(a):Po dziecko musiałem pojechać ...

To jak to, samochodem długo,a taryfą krótko?

Jak ostatnio, nie, przedostatnio byłem w Krakowie i przyjechałem pociągiem,
to taryfiarz mnie strasznie zniechęcał do tego miasta.

U nas bus pasy istnieją dużo dłużej niż w Stolicy, ale Wy jesteście sto lat za murzynami



Taryfą szybciej niż autem i można się napić