Jolanda napisał(a):słońce
róże na śniegu
hajduczek napisał(a):renatalato napisał(a):
kupuję nowe
:
Cześć Renata .....ja może nie....ale Marta napewno wróci z nowymi gadżetami
Muliness napisał(a):Mam się chwalić? no poszło jej super!!! I przez to ląduje na Toy Story w niedzielę;)- to taka bajka dla niewtajemniczonych
Muliness napisał(a):Wczoraj przez Pasiastego poszłam późno spać :
weldon napisał(a):A ja, chyba, rekord pobiłem. Z roboty do domu mam kilometr,
więc dziś go już w cztery godziny przebyłem.
Serce w pasy napisał(a):weldon napisał(a):A ja, chyba, rekord pobiłem. Z roboty do domu mam kilometr,
więc dziś go już w cztery godziny przebyłem.
Czy autor mógłby rozwinąć co miał na myśli????????
Serce w pasy napisał(a):Muliness napisał(a):Wczoraj przez Pasiastego poszłam późno spać :
Jasne jak coś złego to od razu przez Pasiastego, a kto mnie zagadywał pół nocy?
Joanka23 napisał(a):
No to ja też się pochwalę, że mój młody w złotą księgę szkoły wpisany został a, co! - ale ja lody w nagrodę obiecałam, hehehe - no to centuś ze mnie wyszedł
weldon napisał(a):Pił ktoś Bacardi?
Jak to się pije???
weldon napisał(a):Pił ktoś Bacardi?
Jak to się pije???
Hadler napisał(a):A my w Cro Bacardi "piliśmy" tak:
potrzebne: Bacardi, arbuz, strzykawka, lodówka.
Bacardi w strzykawkę i szprycowalismy całego arbuza. Nastepnie do lodówki na noc. Następnego dnia zabiera się arbuza na plażę i tradycyjnym sposobem; nacinając w kawałki konsumujemy.
Nie konsumujcie w południe w pełnym słońcu
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko