napisał(a) weldon » 18.06.2010 04:57
A ja, zaraz po przebudzeniu, klucz łabędzi zobaczyłem.
Z osiem ich leciało, widok niesamowity, tym bardziej,
że to w takim miejscu, w którym tych ptaków spodziewać się nie sposób.
Uprzedzę złośliwe komentarze
- żona też widziała
Dzień dobry