Dzień dobry

U mnie woda podrożała

Jeszcze kilka podwyżek i zacznę więcej płacić za wodę i śmieci, niż czynszu...

Dobry, bo czarna psica zaliczyła wizytę u weterynarza, który zdiagnozował i pomógł. Kamień z serducha

stachan napisał(a):U mnie woda podrożała

No, nareszcie wzięli się za abstynentów!

Od marca akcyza idzie w górę, to woda ognista również pójdzie podrożeje

Ciężki ten rok będzie - na dniach cena za poniżej 6 złotych za litr benzyny będzie tylko wspomnieniem


Dobry mimo wszystko

Dobar dan svima, a właściwie Dobra večer... LIVE

Dobra većer, faktycznie wspaniały widok; miłego pobytu

Oooo czyżby to i nasz zeszłoroczny riva apartaments, który zimą kosztuje 40 e a latem 400
Bardzo zazdroszczę i bawcie się świetnie Co w planach ?
Ja długo nie zawitam, miała być majówka, ale mąż się grubo połamał, więc najwcześniej sierpień na Brač, ale grzeją mnie jeszcze wspomnienia świąt z riwiery przy słońcu i 20 stopniach

maslinka napisał(a):

te kiero napisał(a):Dobar dan svima, a właściwie Dobra večer... LIVE

Vrsar Ale pięknie! Baw się dobrze!

Dziękuję, trzeba dychnąć, moja Pani zachwycona po pierwszym spacerze i zachodzie słońca z Vidikovaca; w poprzednich razach na Istrii nie dotarliśmy do Vrsaru.

majeczka napisał(a):Dobra većer, faktycznie wspaniały widok; miłego pobytu

Dzięki, pogled to najlepsze co mogło nam się przytrafić

wiolek_lp napisał(a):Oooo czyżby to i nasz zeszłoroczny riva apartaments, który zimą kosztuje 40 e a latem 400

No tak prawie 40Eur zimą . Nie rozumiem jak ludzie mogą dać tyle kasy w lato za takie App oraz w tak głośnej latem lokalizacji a potem narzekania.

wiolek_lp napisał(a):Bardzo zazdroszczę i bawcie się świetnie Co w planach ?

Stare kąty Istrii oraz parę nowych miejsc do których nie dotarliśmy, łącznie z Piranem.

wiolek_lp napisał(a):Ja długo nie zawitam, miała być majówka, ale mąż się grubo połamał, więc najwcześniej sierpień na Brač, ale grzeją mnie jeszcze wspomnienia świąt z riwiery przy słońcu i 20 stopniach

Tak obserwowałem te temperatury pod koniec grudnia, szok.
Wczoraj było 11st ok.15tej. Kolejne dni ma być do 14tu st, zależy od pogody, a zobaczymy live. W każdym bądź razie wczoraj wystarczyła grubsza bluza na spacer, a do spania tylko nagrzaliśmy i cała noc bez grzania klimą.

Dobra trzeba wyjść z Rivy na Rivę

te kiero napisał(a):Dziękuję, trzeba dychnąć, moja Pani zachwycona po pierwszym spacerze i zachodzie słońca z Vidikovaca; w poprzednich razach na Istrii nie dotarliśmy do Vrsaru.

Dobro jutro.

Super. Korzystajcie z dobrego czasu.
Dla mnie ten rok zaczął się źle i pewnie w najbliższym czasie nigdzie nie wyjadę.

walp napisał(a):

te kiero napisał(a):Dziękuję, trzeba dychnąć, moja Pani zachwycona po pierwszym spacerze i zachodzie słońca z Vidikovaca; w poprzednich razach na Istrii nie dotarliśmy do Vrsaru.

Dobro jutro.

Super. Korzystajcie z dobrego czasu.
Dla mnie ten rok zaczął się źle i pewnie w najbliższym czasie nigdzie nie wyjadę.

Dzięki serdeczne.

W życiu nie zawsze świeci słońce, ale po burzy zwykle się rozpogadza.

te kiero w grudniu mój mąż i średni syn "morsowali", temp powietrza była 20 stopni, wody 16
Podczas 2 pobytów styczniowych pogoda nie była dla nas łaskawa, mało słońca widzieliśmy, i parasolki się przdały, ale to był i tak cudny czas Piran też zwiedzaliśmy w deszczu, baaardzo mi się spodobał, chciałabym kiedyś na dłużej, bo byliśmy tylko kilka godzinek, z noclegiem w niedalekiej Izoli Bawcie się

walp dla mnie już końcówka tamtego roku zwiastowała najgorsze w dzień wyjazdu na święta do Cro padło nam auto ( 95 % usterek wychodzi na kilka dni przed wyjazdem, i jesteśmy w stresie czy zdążymy naprawić, ale nigdy do tej pory nie w dzień wyjazdu ) Śmiałam się, że ktoś nam grubo musiał pożałować, bo to był nasz 5 wyjazd do Cro w 2023
Niby naprawili, pojechaliśm i od połowy drogi okazało się, że nie naprawione, jakoś dotaszczyliśm się, kasując co chwile błędy na komputerku, no i z Cro auto wróciło na lawecie, za którą musiałam dopłacić 400 zł ( mam assistanca 1200km, a wyszło 1280km) W warsztacie mechanicy nie naprawili i musiałam już we własnym zakresie lawetować do innego, kolejne 350zł w du.e, w czwartek w końcu go mam odebrać i zostawić 8 koła za naprawę...
W między czasie mąż złamał nogę, miał operacje, więc mam 4 dzieci w domu a najmłodsze ze szkarlatyną na antybiotyku Także mąż do wakacji na l4 i mogę zapomnieć o 10 rocznicy ślubu na majówce w Cro, którą planowałam od lat... Zresztą auto pochłonie już na nią fundusze

Ale... liczę, że będzie lepiej i odbije sobie, czego i Tobie życzę...

Sorki za OTT

Na miły dzień kilka zdjęć z grudniowej riwiery

wiolek_lp napisał(a): w dzień wyjazdu na święta do Cro padło nam auto ( 95 % usterek wychodzi na kilka dni przed wyjazdem, i jesteśmy w stresie czy zdążymy naprawić, ale nigdy do tej pory nie w dzień wyjazdu ) Śmiałam się, że ktoś nam grubo musiał pożałować, bo to był nasz 5 wyjazd do Cro w 2023
Niby naprawili, pojechaliśm i od połowy drogi okazało się, że nie naprawione, jakoś dotaszczyliśm się, kasując co chwile błędy na komputerku, no i z Cro auto wróciło na lawecie, za którą musiałam dopłacić 400 zł ( mam assistanca 1200km, a wyszło 1280km) W warsztacie mechanicy nie naprawili i musiałam już we własnym zakresie lawetować do innego,

I tak szacun, że pomimo problemów z autem nie zniechęcasz się tak dalekimi wyjazdami z dziećmi. Mi kiedyś, 2 razy poważnie auto się zepsuło w drodze do Gdańska na lotnisko, na nowootwartej autostradzie... Przez kilka lat miałem traumę jeździć autostradami

te kiero napisał(a):Dobar dan svima, a właściwie Dobra večer... LIVE

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę

walp napisał(a):Dobro jutro.

Super. Korzystajcie z dobrego czasu.
Dla mnie ten rok zaczął się źle i pewnie w najbliższym czasie nigdzie nie wyjadę.

Nie jesteś sam Waldku. U mnie podobnie. Też w tym roku nie mogę planować dalszych wyjazdów, najwyżej na działkę.
A miała być Rumunia...

Dzień dobry.

wiolek_lp napisał(a):te kiero w grudniu mój mąż i średni syn "morsowali", temp powietrza była 20 stopni, wody 16

Morsem nie jestem, ani nawet nie próbuję z uwagi na dość szybkie łapanie dolegliwości.
Jak dotykałem Jadrana, to wydaje się cieplejszy niż temp powietrza.

wiolek_lp napisał(a):Podczas 2 pobytów styczniowych pogoda nie była dla nas łaskawa, mało słońca widzieliśmy, i parasolki się przdały, ale to był i tak cudny czas Piran też zwiedzaliśmy w deszczu, baaardzo mi się spodobał, chciałabym kiedyś na dłużej, bo byliśmy tylko kilka godzinek, z noclegiem w niedalekiej Izoli Bawcie się

Pogody się obawiałem, ale już machnąłem ręką, im bliżej było tym temperatury na prognozach się podnosiły coraz wyżej.
Dziś mamy mieć 14st w Rovinj

greenrs napisał(a):

te kiero napisał(a):Dobar dan svima, a właściwie Dobra večer... LIVE

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę

Cześć, dziś zazdrościsz Ty mi, jutro ja Tobie, życie.
Czasem się układa, czasem nie.

Przeżyłem trudną końcówkę i początek roku, nadarzyła się okazja to pojechalim, choć urlop podpisany dopiero 1,5tyg przed.

Dobro jutro, coby w temacie

te kiero napisał(a):W życiu nie zawsze świeci słońce, ale po burzy zwykle się rozpogadza.

Gorzej, kiedy burza trwa zbyt długo... no ale w końcu musi się rozpogodzić.

wiolek_lp napisał(a):walp dla mnie już końcówka tamtego roku zwiastowała najgorsze (...)

Ale... liczę, że będzie lepiej i odbije sobie, czego i Tobie życzę...

Dziękuję i wzajemnie.

greenrs napisał(a):Nie jesteś sam Waldku. U mnie podobnie. Też w tym roku nie mogę planować dalszych wyjazdów, najwyżej na działkę.
A miała być Rumunia...

Oj pojechałoby się tu i tam... i do Rumunii wróciłbym chętnie. No cóż, na razie muszę żyć ze wzmożonym Wanderlust, czyli tęsknotą za podróżami.

W grupie raźniej.
Dzień dobry wszystkim.