Dzień dobry

napisał(a) **weldon** » 27.05.2010 10:34

smoki3 napisał(a):To oczywiście podstawa.

Ja mam stalowe nerwy i imadło w łapach ... takie błyskawice to ja z ręki potrafię ...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.05.2010 11:51

weldon napisał(a):Poligon wojskowy.
Młodzi żołnierze maja organoleptycznie poznać potęgę wojsk pancernych.
Cala uroczystość jest dowodzona przez generała.
Wozy pancerne ustawiły się w szyku i gotowości:
Generał wydaje rozkaz:
- Pierwszy czołg, jazda...
Czołg ruszył z kopyta.
- Drugi, poszedł....
Drugi zachrzęścił gąsienicami i ruszył...
- Trzeci, jazda...
Nic.
- Trzeci, ruszaj, ruszaj...
Zero reakcji
- Kur*a, trzeci, jedziesz... - drze się generał.
Nagle otwiera się właz w czołgu i wychyla się głowa.
- Kur*a chłopaki, ja pierdo*ę, wiecie co? Mam gadającą czapkę...

Kur.a Weldon popłakałem się. Ale koleżanek w biurze jakoś to nie śmieszy, nie wiem dlaczego?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.05.2010 11:51

A no i oczywiście dzień dobry

napisał(a) **Vjetar** » 27.05.2010 11:52

Może w czołgu nigdy nie były... :wink:

napisał(a) **weldon** » 27.05.2010 11:55

Jacek S napisał(a):Może w czołgu nigdy nie były...

... lufy nie czuły ...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.05.2010 12:02

Zanaczy się jednej to wysłałem, a ona faktycznie dawno lufy nie czuła. Proroki jakie cy cuś?

napisał(a) **Jolanda** » 27.05.2010 12:15

weldon napisał(a):- Czy mogę zostać członkiem waszego towarzystwa fotograficznego?
- A czy szanowny pan robił wcześniej zdjęcia?
- Nie.
- W takim razie mogę panu zaproponować członkostwo pasywne...
- Będę mógł robić zdjęcia?
- Niestety, nie... ale może pan za to nosić statywy!

Ooo, to na dzień dzisiejszy" statyw" należy do mnie :oops:

Dzień dobry

słonecznie..

napisał(a) **weldon** » 27.05.2010 12:25

Serce w pasy napisał(a):Zanaczy się jednej to wysłałem, a ona faktycznie dawno lufy nie czuła. Proroki jakie cy cuś?

Samochód sobie powinna w komisie kupić.

Późny wieczór.
Policjanci w radiowozie patrolują dzielnicę.
W pewnej chwili zauważają kabriolet na parkingu przed komisem samochodowym.
W kabriolecie na przednim siedzeniu siedzą dwie dość zaawansowane wiekiem damy.
Komis zamknięty, więc sytuacja wygląda podejrzanie.
Policjanci podjeżdżają bliżej.
- Czy panie próbują ukraść ten samochód?
- Ależ skąd! Kupiłyśmy go dziś po południu.
- Więc dlaczego panie stąd nie odjechały?
- Nie potrafimy prowadzić.
- To po co paniom samochód?
- Bo jeden znajomy nam powiedział, że jak kupimy samochód w tym komisie, to na pewno nas wy..chają :oops: