Dzień dobry

To po co tyle ludzi pojechało do Gdańska?

Serce w pasy napisał(a):To po co tyle ludzi pojechało do Gdańska?

Warszawiacy, w piątek, do domów wyjechali ...

Dzień dobry, w nowosądeckim wczoraj słoneczko, dzisiaj deszczowo

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):To po co tyle ludzi pojechało do Gdańska?

Warszawiacy, w piątek, do domów wyjechali ...

O tak, tak... całe tabuny jechały. Naocznie widziałem :D

Arek napisał(a):O tak, tak... całe tabuny jechały. Naocznie widziałem :D

Tylko, cholera, wracają ...

Nic z tego nie rozumiem, ja do domu wracam, a nie jadę.
A Wy mi tu mówicie, że oni pojechali do domów, a teraz wracają.

popracować wracają...

No właśnie ... warszawiacy ... popracować ... wałówkę sobie przywieźli ... oby do piatku ... iiii ... do domku

weldon napisał(a):.. wałówkę sobie przywieźli

To sklepów nie macie w Warszawie? A rozumiem- powódź to wszystko jest reglamentowane.

Serce w pasy napisał(a):To sklepów nie macie w Warszawie?

No nie, ale ta wałówka od rodziców lepsza ... Weki, grzybki, słoiczki ...
Czasem jaka kurka albo kogutek

weldon napisał(a):Czasem jaka kurka albo kogutek

No i co oni to później w bloku chodują, jak Balcerek

Dodałbym jeszcze kwestię podatków

Arek napisał(a):Dodałbym jeszcze kwestię podatków

... i wybory ... zawsze to "koszula bliższa ciału".

Te podatki, tak jak kiedyś słuchałem tłumaczeń rzecznika Bufetowej, to nie w kij p..dział.
Komunikacja dotowana, służba zdrowia dotowana, przedszkola dotowane, szkoły dotowane ...
Uczciwiej byłoby się dołożyć.

weldon napisał(a):Uczciwiej byłoby się dołożyć.

Taaaaaa pokaż mi Polaka, który chętnie się do czegoś dołoży, jeśli może mieć za darmo, bez dokładania.

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):To sklepów nie macie w Warszawie?

No nie, ale ta wałówka od rodziców lepsza ... Weki, grzybki, słoiczki ...
Czasem jaka kurka albo kogutek

Potem w całym biurze kapustą wali na kilometr...