Zamiast spacerów, polecam jutro relację telewizyjną z końca świata w Warszawie,
pod tytułem "Zamknęli Wał Miedzeszyński"
A u mnie taki spokój, gorąco, Jarmark Saski sobie odwiedziłem,
ale ciągle krążą samoloty, ciągle samochody na sygnale słychać ...