A tak, przeprowadzka ,zapomniałam ,a co małemutwister07 napisał(a):cześć Jolu, bo ja to jak coś to w dzień. Wieczorami małe pakowanko... do tego jeszcze mały nam się rozchorował...
Jolanda napisał(a):Ola ....Aga, chyba miała ten kisiel czy budyń na myśli..
mariusz-w napisał(a):
Tatar ok ...
... a z tym sernikiem to trafiłaś ... lubię !
Muliness napisał(a):Jolanda napisał(a):Ola ....Aga, chyba miała ten kisiel czy budyń na myśli..
yyyz kiślu to się robi krochmal to to nawet ja wiem hehehe ale czy się naoliwię hehehehhe
hahahhahahahhaha i teraz to już koniec wylałam herbatę ten dziadoski krochmal to z maki ziemniaczanej
hahahhahahhahaha
twister07 napisał(a):
oj Ola to taki skrót myślowy... kiesiel to woda z sokiem lub sam sok i mąka ziemniaczana a krochmal to tylko mąka i woda;) to co się bedziesz rozdrabniać
Muliness napisał(a):a Wy na wczasach to tak z zamiłowania te owoce morza degustujecie ?
Jolanda napisał(a): no tak gardełko ,ząbkowanie .... pewnie i gorączkuje biedactwo...współczuję i Tobie i jemu...buziole dla synusia
mariusz-w napisał(a):...z zamiłowania i potrafimy przez miesiąc tylko te morskie stwory !,
A ja tylko z owoców morza to flaczki z kalmarów jadam i koktail z krewetek... mniam , ale żeście mi smaczycha narobili ide do lodówki zobaczyc czy oprócz światła i lodu jeszcze coś mam ..mariusz-w napisał(a):Muliness napisał(a):a Wy na wczasach to tak z zamiłowania te owoce morza degustujecie ?
...z zamiłowania i potrafimy przez miesiąc tylko te morskie stwory !,
korzystając z tego ,że są świeże a nie z lodu !
... gotowane, smażone, prażone, grillowane, surowe i co tam kto chce !