Dzień dobry

napisał(a) **maslinka** » 06.12.2012 15:56

Serce w pasy napisał(a):
maslinka napisał(a):Prezenty u nas w domu rodzice (tfu, Mikołaj ) wkładali pod poduszkę.

Też myślę, że te buty i skarpety to pomysł, który czerpiemy (może nawet nieświadomie) z hamerykańskich filmów.

Cześć Maslina chciałem Ci tylko powiedzieć, że za tydzień o tej porze będę po pierwszym dniu szusowania w Alpach

Ale Ci fajnie!

Życzę wspaniałego białego szaleństwa

napisał(a) **weldon** » 06.12.2012 15:58

Serce w pasy napisał(a):No to faktycznie nie wiem

A tak liczyłem na jakąś podpowiedź ...

Nic, będę dalej łamał przepisy

A ja, tak prawdę powiedziawszy, to nie do końca kojarzę, czy ja w dzieciństwie miałem Mikołajki :/
Wydaje mi się, że po Andrzejkach i Barbórce, to już była przerwa aż do świąt,
a te Mikołajki to się w jakimś późniejszym terminie pojawiły, ale kiedy, to kompletnie nie wiem.

Chyba jak się Kaśka urodziła

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.12.2012 15:58

maslinka napisał(a):Ale Ci fajnie!

Życzę wspaniałego białego szaleństwa

Wiem

Nie dziękuję :wink:

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 17:08

maslinka napisał(a):Też myślę, że te buty i skarpety to pomysł, który czerpiemy (może nawet nieświadomie) z hamerykańskich filmów.

hmmmm......a ja od dzieciństwa pamiętam buty :roll:

......a wtedy jeszcze u nas za dużo hamerykańskich filmów nie było :roll:

napisał(a) **weldon** » 06.12.2012 18:01

Mojej żonie kot, kiedyś, znosił myszy i żaby i też w buty wkładał

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 18:05

A ja mam w domu kota........ale żadnych myszy mi nie znosi i nie wkłada do butów :roll:

......nawet 6.12, :roll:

napisał(a) **weldon** » 06.12.2012 18:29

Pewnie go tak rozpuściłaś, że mu się polować nie chce

Albo nie miał myszy pod ręką.
Mi weterynarz mówił, że to się zdarza, jak kot chce podziękować opiekunowi i oddaje mu swoje łupy,
w dowód wdzięczności i przyjaźni, ale zakładam, że twój kot cię lubi i okazuje to w inny sposób :lol:

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 18:31

Taaaaaa......tak bardzo mnie lubi, że rano drze mordę żeby mu jeść dać :evil:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.12.2012 18:41

A ty jakbyś się zachowywała gdybyś była głodna non stop?

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 18:44

Ja

.........

........czasem tak bywa.......ale nie drę mordy, tylko idę coś zjeść :oczko_usmiech:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.12.2012 19:01

No on raczej sobie nie pójdzie do lodówki

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 19:04

Nie

.......a ja głupia myślałam, że mam zdolnego zwierzaka :wink:

napisał(a) **weldon** » 06.12.2012 19:12

Jakby musiał, to by otworzył

Miałem już kota, który sobie sam drzwi otwierał (z klamki) jak chciał wyjść - tylko nie zamykał :/
Miałem takiego, co się do kibla sam nauczył załatwiać, - tylko wody nie spuszczał :/

A teraz, właśnie widzę, jak jeden z tych darmozjadów, wciska się na grzejnik, pod parapet.
Ma tam ze dwanaście centymetrów, grzejnik bucha tak, że trudno się dotknąć,
a ten tam będzie spał :roll:

napisał(a) **ASIULA HK** » 06.12.2012 19:15

Piotrek, Ty to masz farta do zdolnych kotów :roll:

napisał(a) **weldon** » 06.12.2012 19:20

Po prostu zawsze miałem dużo kotów

Te dwa ostatnie to też znajdy, a znajdy, wiadomo ...