Dzień dobry

Serce w pasy napisał(a):

weldon napisał(a):Ja, ostatnio, z Łomianek na Poleczki w 25 minut przeleciałem, ani razu nie przekraczając dozwolonej prędkości

map24.pl podaje czas 27min nie łamiąc przepisów. Więc wszystko w porządku.

witpol napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):

weldon napisał(a):Ja, ostatnio, z Łomianek na Poleczki w 25 minut przeleciałem, ani razu nie przekraczając dozwolonej prędkości

map24.pl podaje czas 27min nie łamiąc przepisów. Więc wszystko w porządku.

Tutaj nie podają, że trzeba odstać na Wisłostradzie i Sikorskiego

Google, a oni dość szybko aktualizują wykopki, pokazuje 41 minut, za to nie pokazuje trasy która jechałem - Wisłostrada i Doliną Służewiecką.
Wtedy Marszałkowska była zamknięta, a jechałem w tygodniu, ale o 20.30 miałem wyjazd.

30 kilometrów. Kiedyś, jak mieszkałem na Gocławiu, to też, do Łomianek, liczyłem 30 minut.

Dziś nie podejmuję się określić

Tym bardziej, że korki to się robią w dziwnych miejscach - ostatnio codziennie mam korek koło 16 na wjeździe do Warszawy

auto_gt napisał(a):Będzie tak jak we Włoszech , kiedyś Autostrada di Sole , lewym pasem nie dało się jechać bo tylko światła i klakson i szuuuuu , bm-ki i inne walili po 160 - 200 km/h , ostatnio już nikogo o takich zapędach , zamontowali pętle idnukcyjne i mierzą średnie prędkości odcinkowe , mandaty od 500 ojro w górę , tam na dodatek mogą zabierać prawko na miesiąc, trzy oprócz grzywny , tak więc kubeł zimnej wody i tempomat .

Bezpieczniej będzie , lepiej się jedzie jak 2 , 3 pasy "płyną" jedną prędkością , spokojna jazdę i w sumie szybciej wszyscy dojadą z punktu A do B ,a tak jednostki się pchały a reszta z tyłu . Tak jest w Szwecji a jak któryś się wyłamuje i jedzie nawet na autostradzie szybciej to oni mają zwyczaj dzwonić na policję i to jest obywatelski odruch uważany za pozytywny w Szwecji.

Raz wracałem z Warszawki (jeszcze dwupasmówki do Radomia nie robili ) i widziałem jak 5-ciu się ścigało lewym pasem brali po kilkanaście aut pod wzniesienie itd . potem za ok 30 minut dojechałem do wielkiego korku stałem ok 2 godziny jak już mijałem wypadek jeden z "nich" chyba ostatni nie zdążył się schować i na czołówkę poszedł . Koła ,zderzaki maska - były już na przyczepce innego co przyjechał , pozbierać , star to był chyba , miał wgniota ok 50 cm centralnie , szyba zbita , karetka nawet na sygnale nie jechała ....


Debili nie brakuje i należy ich wyeliminować , niech jadą się wyszaleć na autodrom ...

Inna sprawa ,ż miastom brakuje obwodnic szybkiego ruchu i przedzieranie sie przez centrum to masakra i nerwy puszczają .

Serce w pasy napisał(a):

Naprawdę myślisz, że tu chodzi o bezpieczeństwo?
Nie sądzę.

auto_gt napisał(a):... jechałem nad morze 4 lata temu 17 godzin ! 714 km ??

714 km i nic się nie przybliżyło?

Skandal




A, tak na poważnie, to testowali przejazd Warszawa - Gdańsk autostradami i siódemką, to wyszło im 4 godziny siódemką, czyli dla mnie 3 i pół godziny.

Zdarzało mi się już jechać jedenaście godzin, a te 3 i pół na 350 km zaczyna być standardem, więc chyba coś się zmienia

auto_gt napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):

Naprawdę myślisz, że tu chodzi o bezpieczeństwo?
Nie sądzę.

Tuskowi chodzi o kasę z mandatów , ale w jakimś procencie będzie bezpieczniej .
Włosi mają do wyboru drogę krajową Via Molfetta , obok niej leci dwupasmowa Super Strada SS16 , a 2 km obok leci Autostrade Di Sole 41°11'28.12"N 16°35'51.82"E.

a mu co mamy do wyboru ? jechałem nad morze 4 lata temu 17 godzin ! 714 km ?? bo remonty , korki w miastach ,przebudowy ,co chwile ograniczenie ,bo wioska i 50 ! kurna do Makarskiej szybciej zajadę, a 2 razy tyle kilometrów .

Marzeniem byłoby mieć przynajmniej taką jak dwupasmowa z Wa-wy do Radomia ,tempomat na 110 i się leci .

Serce w pasy napisał(a):

auto_gt napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):

Naprawdę myślisz, że tu chodzi o bezpieczeństwo?
Nie sądzę.

Tuskowi chodzi o kasę z mandatów , ale w jakimś procencie będzie bezpieczniej .
Włosi mają do wyboru drogę krajową Via Molfetta , obok niej leci dwupasmowa Super Strada SS16 , a 2 km obok leci Autostrade Di Sole 41°11'28.12"N 16°35'51.82"E.

a mu co mamy do wyboru ? jechałem nad morze 4 lata temu 17 godzin ! 714 km ?? bo remonty , korki w miastach ,przebudowy ,co chwile ograniczenie ,bo wioska i 50 ! kurna do Makarskiej szybciej zajadę, a 2 razy tyle kilometrów .

Marzeniem byłoby mieć przynajmniej taką jak dwupasmowa z Wa-wy do Radomia ,tempomat na 110 i się leci .

Gdyby były takie drogi to bym się nie odzywał. A tak chodzi tylko o kasę.

Serce w pasy napisał(a):A tak chodzi tylko o kasę.

Wiesz, gdyby te radary, o których pisałem, działały tylko na prędkość i stawiali by je tam,
gdzie aż się prosi przycinać, a stoi, jak wół, zakaz przekraczania prędkości (u mnie tak jest - prosta przez las, bez skrzyżowań i ograniczenie do 60 i radar), to pewnie bym myślał, że to tylko dla kasy, ale większość z tych nowych radarów ma tak bogaty zakres funkcji, ustawiane jest w takich miejscach i w dodatku ten testowy rozładował korek w bardzo newralgicznym punkcie Warszawy, że mam wątpliwości, czy chodzi tylko o kasę.

Na tej zasadzie, to można by powiedzieć, że po to zamknęli u mnie most, prowadzący na budowę metra, a więc kiepsko przejezdny, żeby łapać kasę (15 tysięcy złapanych w pół roku), a naprawdę, to on, po prostu, jest dobrze oznakowany, wyłączony z ruchu i ilość mandatów określa ilość cwaniaków lub lebiegów, którzy, widzą pusty most, stwierdzają, że a nóż widelec uda im się przeskoczyć za frajer.

Jak widać - nie udaje, a kasę to zaczęli pobierać dopiero po kilku tygodniach od zamknięcia, bo im się żal zrobiło tych skręcających "z przyzwyczajenia: i, na początku, tylko pouczali.

Potem zaczęli zarabiać na całodobowy patrol SM, który pilnował, żeby mi się po budowie metra obcy nie szwendali i nie hamowali budowy, więc raczej nie mam im tego za złe

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):A tak chodzi tylko o kasę.

Wiesz, gdyby te radary, o których pisałem, działały tylko na prędkość i stawiali by je tam,
gdzie aż się prosi przycinać, a stoi, jak wół, zakaz przekraczania prędkości (u mnie tak jest - prosta przez las, bez skrzyżowań i ograniczenie do 60 i radar), to pewnie bym myślał, że to tylko dla kasy, ale większość z tych nowych radarów ma tak bogaty zakres funkcji, ustawiane jest w takich miejscach i w dodatku ten testowy rozładował korek w bardzo newralgicznym punkcie Warszawy, że mam wątpliwości, czy chodzi tylko o kasę.

Na tej zasadzie, to można by powiedzieć, że po to zamknęli u mnie most, prowadzący na budowę metra, a więc kiepsko przejezdny, żeby łapać kasę (15 tysięcy złapanych w pół roku), a naprawdę, to on, po prostu, jest dobrze oznakowany, wyłączony z ruchu i ilość mandatów określa ilość cwaniaków lub lebiegów, którzy, widzą pusty most, stwierdzają, że a nóż widelec uda im się przeskoczyć za frajer.

Jak widać - nie udaje, a kasę to zaczęli pobierać dopiero po kilku tygodniach od zamknięcia, bo im się żal zrobiło tych skręcających "z przyzwyczajenia: i, na początku, tylko pouczali.

Potem zaczęli zarabiać na całodobowy patrol SM, który pilnował, żeby mi się po budowie metra obcy nie szwendali i nie hamowali budowy, więc raczej nie mam im tego za złe