A ty skąd wiesz, że to rosyjski?
A propos radzieckiego, to moje dziecko (i przypuszczam, że w ogóle, jej pokolenie)
w przeciwieństwie do mnie kompletnie bukw nie potrafiło czytać, co mnie strasznie dziwiło,
czego oni ich w tych szkołach uczą
Natomiast jakiś czas temu spotkałem starszego pana, który też, ni w ząb, po rosyjsku.
Ten, dla odmiany, jak się okazało do szkoły ... przed wojną chodził i nie miał jeszcze ,
jako obowiązkowego, języka towariszczi