krakuscity napisał(a):Serce w pasy napisał(a):
Pierwszy raz jadę na zasadzie "zobaczymy".
Pierwszy raz wyjeżdżam w dzień, a nie na noc.
Pierwszy raz jedziemy nastawieni na zwiedzanie po drodze.
Pierwszy raz jedziemy na totalnym lajcie tzn jeśli nam się zachce to śpimy, zwiedzamy itd. bo mamy zapas czasu.
Dużo tych pierwszych razów, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na pewno nie pożałujesz, w zasadzie to my zawsze tak jeździmy. Rok temu z HR wracalismy 3 dni zwiedzając co sie da po drodze.
pozdrav
Dzień Dobry Bardzo wieczorem z upalnego Neum w BiH.
Dojechaliśmy:)
Gorąco 40st.
Trzy godziny szybkiego zwiedzania Budapesztu postoje gdzie i kiedy nam się chciało i to długie, a to kawka, a to posiłek a to rozprostować kości, a to się umyć itd. Spałem 55minut w ciągu tej podróży, która trwała 19godz!! Niestety moja nawigacja wymiękła w Bośni. Więc Jechałem na atlas i znaki. Ostatnie 70km to jakaś kpina. Bośniacy dali kierunkowskaz na Neum tak by minąć Chorwację i droga prowadzi przez szczyty gór, gdzie nachylenie wynosi 16%, a szerokość drogi jest węższa od mojego wjazdu na podwórko!
Będzie relacja więc tyle tytułem wstępu.