Dzień dobry

Dzień dobry

Chmurki i słonko na przemian. Mam nadzieję, że nie będzie padać, bo dzieci chcą zobaczyć dinozaury, więc szykuje się mały wypad "za miasto"

weldon napisał(a):Trąba powietrzna nad Pomorzem

Bory Tucholskie ucierpiały nahjbardziej, szacunki mówią o ok dwustu tysiącach powalonych drzew.

weldon napisał(a):O pierwszej w nocy na stadionie?
Ale cię wywiało ...

Taka praca. Dzisiaj dzień otwarty. Świeci słońce, trochę wieje, ale jest przyjemnie. Ludzi pięć zylionów. Naprawdę tłumy.

Idę połazić.
Pozdrawiam.

Dzień dobry !

U nas też dzień "otwarty" jak co dzień , każda droga z Leżajska w baryły , można chodzić ,jeździć ,ale ludzi nie widać... .

Jadę na rowerek , zwiedzić budowę obwodnicy ! 1 -go etapu bo coś się dzieje od miesiąca , w radiu Rzeszów głośno mówili że do końca roku ma być oddany 1 etap .

Dzień dobry

Dzień Dobry Bardzo

Pogoda taka sobie to jedziemy do Parku Wodnego.

Dzień dobry

Slonecznie i chłodno

U mnie też przyjemnie

Dzień dobry.

Jutro, o tej porze, będę jechał pociągiem ... na dworzec





Widział ktoś Jacka?
Gdzie on na te grzyby pojechał? Mam nadzieje, że nie do Tucholskich :/

Dzień dobry.

Słonecznie

Dzień dobry

Rześko i słonecznie

weldon napisał(a):Widział ktoś Jacka?
Gdzie on na te grzyby pojechał? Mam nadzieje, że nie do Tucholskich :/

A to on nie w Chorwacji ?


Dzień dobry.
Słońce.

kaszubskiexpress napisał(a):

weldon napisał(a):Widział ktoś Jacka?
Gdzie on na te grzyby pojechał? Mam nadzieje, że nie do Tucholskich :/

A to on nie w Chorwacji ?

Chyba nie ...

Jacek S napisał(a):Tylko nie ulewa...znowu...ja na długi weekend dziś jadę a tu zimnica się zrobiła... dzień dobry.

Tym bardziej, że wspominał, że chyba nie da rady w tym roku, bo się spłukał na samochód.

Za to coś o grzybach wspominał

weldon napisał(a):Tym bardziej, że wspominał, że chyba nie da rady w tym roku, bo się spłukał na samochód.

Rzeczywiście, coś o kombiaku wspominał.
Ja też się nigdzie nie wybieram w tym roku
Chociaż w sumie już byłem

Dzień dobry.
Chłodniej.

Cytat.

"Co ciekawe, urodził się już rzekomo pierwszy człowiek, który będzie w stanie żyć 150 lat, a 20 lat po jego śmierci może przyjść na świat pierwsza osoba, która osiągnie nawet 1000 lat! Tak przekonuje brytyjski biogerontolog Aubrey de Grey. Uczony, który mieszka w pobliżu Cambridge, gdzie w 2000 r. uzyskał doktorat, powiedział w wywiadzie dla agencji Reuters, że nauka dysponuje już technologiami, za pomocą których będzie można przedłużać ludzkie życie. I to jeszcze za jego życia (uczony urodził się w 1963 r. w Londynie)

Jego zdaniem, będzie to możliwe dzięki zapobieganiu wielu chorobom, podobnie jak udało się opanować większość infekcji. Jednocześnie będzie można również powstrzymać procesy starzenie się ludzkiego organizmu. Takie nadzieje daje m.in. terapia genowa, inżynieria tkankowa, wykorzystanie komórek macierzystych i nowe metody stymulacji układu odpornościowego. De Grey uważa, że starzenie się polega na postępującej degeneracji molekularnej i komórkowej całego organizmu. Ponieważ współczesna nauka coraz lepiej poznaj mechanizmy biologiczne tego procesu, będzie można skutecznie je kontrolować.


Z tym 1000-latkiem to przegięli, ale 150-latek nie będzie pewnie niczym nadzwyczajnym za 100 lat

kaszubskiexpress napisał(a):Z tym 1000-latkiem to przegięli ...

A Matuzalem?

kaszubskiexpress napisał(a):... 150-latek nie będzie pewnie niczym nadzwyczajnym za 100 lat

Wiesz, jako hiena cmentarna, zauważam tendencje odwrotne - mam nadzieję, że to przejściowe, bo zaczynam się do grupy ryzyka zaliczać - ale łatwiej znaleźć tam osoby urodzone w połowie zeszłego stulecia, niż te, urodzone w dwóch pierwszych dekadach.

Chciałbym dorównać kiedyś wiekiem mojej ś.p. babci