napisał(a) weldon » 28.03.2011 11:02
Mój wujek tak przyp ...
Przywalił lekarzowi, jak ten go a conto korzonków badał.
Wtedy, to za komuny było, zrobili w Hucie jakąś nagonkę na L-4,
bo tu sporo chłopo-robotników pracowało, więc jak sezon na wykopki szedł,
to oni masowo na zwolnienia przechodzili.
No i wujek, nota bene elektryk, trafił na taki okres jak go korzonki łupnęły.
Nie wiem, co mu ten lekarz zrobił, ale to musiało być straszne,
skoro mu wujek dwa zęby wybił ...