napisał(a) weldon » 15.03.2010 21:33
Leszku - nie pamiętam gdzie o tym rozmawialiśmy - najwyżej "posprzątasz"
Niestety kolego... tak już będzie; lepiej kupić Gallopera.
Każda marka od co najmniej 10ciu lat schodzi na uproszczenia, tańsze materiały mamiąc nas nowością i bajerami, które coraz częściej rozsypują się pod własnym ciężarem.
Doszedłem do wniosku że lepiej kupić starego "klasyka" i po prostu włożyć w niego tyle ile trzeba. będzie taniej a wóz będzie solidniejszy. :>
_________________
Prawdziwa terenówka nie jest na wysoki połysk...
Auto: Galloper (1999) 2.5 8V TDI 4WD
Taka odpowiedź na Twoje pytanie. W sumie fakt, jeżeli nie zależy ci na wygodzie?
A z drugiej strony - musisz mieć coś takiego dużego? Tucson ma malutki bagażnik,
więc od razu trzeba szukać jakiejś trumienki (no i uchwytów na narty
na dach), ale SantaFe?
Te z napędem na cztery osie też nieźle sobie dają radę w terenie, są b. wygodne, dość duże,
mniejsze silniki mają (2.0) i sporo miejsca w środku.
Na trasę idealne, tak samo na miejskie dziury i krawężniki, a i w terenie sobie radzą.
No i jednak to XXI wiek, a nie zeszłe stulecie.
pzdr