Dzień dobry

weldon napisał(a):

Leszek Skupin napisał(a):Ostatnio zmieniony przez Leszek Skupin dnia 20-01-2011 11:44, w całości zmieniany 1 raz

A taki piękny kolorek miałeś przez chwilę ...

BeJur, co się nie chwalisz?

Będziecie mieli pomnik Bolka i Lolka

Reksia już mamy

Serce w pasy napisał(a):Nie za często? Ja mam co prawda na eko groszek ale ustawienia mam 2minuty przerwy 10sek podawanie.

Wszystko zależy od prędkości obrotowej ślimaka, od wielkości odstępów między łopatkami ślimaka.... pewno każdy piec ma inaczej

Ja mam mieć
10 podawania na 40 przerwy przy eko groszku
30 podawania na 10 przerwy przy pellecie

macie trochę zimy z Mrozów

twister07 napisał(a):a widzisz... o tym myśli się wcześniej zakłąda się termę elektryczną- mała wystarczy i robi się przełacznik między ciepłą wodą z termy, a ciepłą z pieca ;p w lato idealne rozwiązanie

A widzisz pomyślane jest i o tym, bo nie termę, ale łenergo łoszczędną pompę ciepła mamy zainstalowaną ale jej będziemy używać jak będzie powyżej +7*C Kto mógł przewidzieć taką awaryję pieca... Awarii raczej nie da się przewidzieć bo jakby sie dało to nie byłoby awarii proste jak konstrukcja cepa

Leszek Skupin napisał(a):

twister07 napisał(a):a widzisz... o tym myśli się wcześniej zakłąda się termę elektryczną- mała wystarczy i robi się przełacznik między ciepłą wodą z termy, a ciepłą z pieca ;p w lato idealne rozwiązanie

A widzisz pomyślane jest i o tym, bo nie termę, ale łenergo łoszczędną pompę ciepła mamy zainstalowaną ale jej będziemy używać jak będzie powyżej +7*C Kto mógł przewidzieć taką awaryję pieca... Awarii raczej nie da się przewidzieć bo jakby sie dało to nie byłoby awarii proste jak konstrukcja cepa

Leszku mając swój dom musisz poznać zasadę nr 1

Zawsze może się zdarzyć coś nieplanowanego, należy spodziewać się wszystkiego w najmniej oczekiwanych momentach

twister07 napisał(a):Zawsze może się zdarzyć coś nieplanowanego, należy spodziewać się wszystkiego w najmniej oczekiwanych momentach

A najgorsze to te goście ...
Przyłażą, w kąty włażą, wypiją i wyjedzą wszystko i wyjechać toto nie chce
Sobie człowiek we własnej chałupie w gaciach pochodzić nie może.

Zobaczysz, niech się tylko cieplej zrobi ...

Leszek Skupin napisał(a):Już jeden taki moment grozy miałem jak mi pompa zaczęła pompować a przytarł się automatyczny wyłącznik ciśnieniowy.

Słyszę - woda się leje tylko skąd - o matko w kotłowni wchodzę a tam fontanna pod ciśnieniem dobrze że woda zimna, ale przedłużacze na podłodze. Patrzę na hydrofor - wskazówka na 0 co jest kur.... . Ciśnienia nie ma a woda się leje. Zawory zamykam woda dalej się leje, zawory odkręcam. Zorientowałem się że wskazówka wskazuje zero ale jest od drugiej strony ogranicznika na manometrze o kur.... ponad 8 atmosfer a hydrofor ma atest do 6 . Rzucam się do wyłącznika pompy wyłączam pompę i odkręcam krany. Ciśnienie spada - żyjemy.

woow toż to wychodzi na to ,że wybudowanie domu i zamieszkanie w nim to niesamowita przygoda ....wręcz EKSTREMALNA....a człowiek płaci za lot spadochronem i zero emocji ,a Ty masz za friko

hajduczek napisał(a):woow toż to wychodzi na to ,że wybudowanie domu i zamieszkanie w nim to niesamowita przygoda ....wręcz EKSTREMALNA....a człowiek płaci za lot spadochronem i zero emocji ,a Ty masz za friko

ja tez chcę dom za friko, też chcę dom za friko

hajduczek napisał(a):woow toż to wychodzi na to ,że wybudowanie domu i zamieszkanie w nim to niesamowita przygoda ....wręcz EKSTREMALNA....a człowiek płaci za lot spadochronem i zero emocji ,a Ty masz za friko

Taaaaa jak ja kurde lubię takie EKSTREMALNE emocje podczas niedzielnego obiadu

P.S. Cicho cicho ślimak się przyczołgał teraz go trzeba jedynie wymienić "jedynie wymienić"

weldon napisał(a):A najgorsze to te goście ...
Przyłażą, w kąty włażą, wypiją i wyjedzą wszystko i wyjechać toto nie chce
Sobie człowiek we własnej chałupie w gaciach pochodzić nie może.

Zobaczysz, niech się tylko cieplej zrobi ...

Eeee tam jak mi się goście znudzą to będę chodził bez gaci po chałupie szybciej wyjadą albo....












też się porozbierają

Gościom się znudzi po pierwszych 6-7 latach:)

Kiedyś wymieniłem baterię w kuchni na włoską, a co będę oszczędzał, budzę się rano a tu taki dziwny syk po ścianach się rozchodzi, znam już ten syk, więc idę lokalizować wchodzę do kuchni na parter a tam basen po kostki, śrubunek pękł w nowiutkiej baterii:) Ciekawe ile się tak leje- pomyślałem? Schodzę do piwnicy a tam jeszcze większy basen:) Chyba długo się lało- odpowiedziałem sobie w duchu. Mało tego, wchodząc do piwnicy odruchowo włączyłem światło, bo ciemno, jak to w piwnicy. Jak pier.....nęło tak popaliło całą instalację elektryczną w piwnicy:) Luzik. Żyjemy

Serce w pasy napisał(a):Gościom się znudzi po pierwszych 6-7 latach:)
....

Zależy jakie atrakcje będzie im się serwować

Widzę, że powstaje tu swego rodzaju: "Z dziennika posiadacza domku"

Serce w pasy napisał(a):Jak pier.....nęło tak popaliło całą instalację elektryczną w piwnicy:) Luzik. Żyjemy

Ten z Va Banku nie miał tyle szczęścia

Leszek, a ile ci ekip budowało dom i ile osób do tej budowy dołożyło?

Bo ja się zgubiłem gdzieś przy piątej - zdarzało się, że rano pracowali Polacy,
a jak wracałem, to już Rosjanie

A ostatni fachowiec zabrał z własnej budowy pracowników, żeby chociaż trochę forsy odzyskać

Nie wiem, ale ten właściciel firmy, który u mnie zaczynał, to chyba jeszcze siedzi

A opowiadałem Wam jak mi tatuś zrobił prezent i odkręcił wodę, którą zakręciłem w październiku na zimę w garażu. Tatuś jeszcze stwierdził pod koniec października, że sobie umyje auto u mnie na podwórzu. Umył ale wody już nie zakręcił ale również nie poinformował mnie o tym. Ja zadowolony, że mam wodę zakręconą nie interesowałem się tym całą zimę.
Aż któregoś dnia wracam z nart po trzech dniach wjeżdżam na podwórze a tu tak dziwnie śnieg stopniał, ale tylko z jednej strony podwórza. Wchodzę do garażu a tu w kanale samochodowym mam basen, przelało się przez kanał i poszło na podwórze:) Jak sprawdziłem na wodomierzu to poszło do gruntu, kanalizacji i gdzie tam jeszcze zużycie wody z 9miesięcy! Chyba długo się lało z tej pękniętej rury.