To ja Ci życzę zdrowia.
I mały wniosek racjonalizatorski - po co w ogóle wyłazić spod kołdry ?
Człowiek chory jest osłabiony, więc każdy zbyteczny wysiłek powoduje niepotrzebną stratę jakże cennej energii.
Poza tym, z oczywistych powodów kuracja może być intensywniejsza ( wręcz intensywna terapia ), co zy tym idzie - skuteczniejsza.