Dzień dobry

Myślałam że trochę dłuższa absencja będzie
ale już jestem

Dzień dobry

Rano zimowa sceneria była, ale już się roztopiła
Miłego dzioneczka wszystkim życzę!!

Myślę, że weldonowa latorośl to by tego pana bardziej chciała niż koszulkę...

Tego pana, to bardziej małżonka by zaakceptowała ...

Niestety, czasy, kiedy Kaśka akceptowała ciuchy kupione przeze mnie już minęły.

"Nie znamy się i jej jakieś obciachy proponujemy" - jak mówi.

Nic, dam jej pare groszy, niech sobie sama wybiera.

Ale, szczerze mówiąc, to taki sam problem mamy całą trójką.
Ja chcę książki, ale, najczęściej, to te, które chcę, to już sobie kupiłem

Arek napisał(a):

To jest myśl - kup Jej flaczki zakrzewskie

weldon napisał(a):Nic, dam jej pare groszy, niech sobie sama wybiera.

Chyba najlepsze rozwiązanie.


To jestem w lepszej sytuacji. Moja piętnastolatka co prawda sama sobie wybiera ciuchy, ale na szczęście akceptuje kupione przeze mnie t-shirty ze śmiesznymi nadrukami.

Jacek S napisał(a):To jest myśl - kup Jej flaczki zakrzewskie

Nie honor.
W Warszawie, to tylko po warszawsku, z pulpetamy.

Ach, taka knajpa na Młocinach była, gdzie z ojcem chodziliśmy.
Flaki dla dwóch, dla niego piwo, dla mnie "oranżade", taką prawdziwą ...

weldon napisał(a):...dla mnie "oranżade", taką prawdziwą ...

...w proszku.

weldon napisał(a):

Jacek S napisał(a):To jest myśl - kup Jej flaczki zakrzewskie

Nie honor.
W Warszawie, to tylko po warszawsku, z pulpetamy.

Ach, taka knajpa na Młocinach była, gdzie z ojcem chodziliśmy.
Flaki dla dwóch, dla niego piwo, dla mnie "oranżade", taką prawdziwą ...

Była knajpa FLIS na Marszałkowskiej. Też chodziłem. Obowiązkowo flaki jako konsumpcja do paru kufli piwa

Jacek S napisał(a):

weldon napisał(a):...dla mnie "oranżade", taką prawdziwą ...

...w proszku.

Nie. Prawdziwą. "Ż bombelkamy".


A Bar u Flisa jest dalej. Taki w stylu lat '80 podobno, ale nie zaglądałem tam już wieki całe.

i lornetę z meduzą

A ja mam dziś meduzę na kolację obiecaną

Dzień dobry !


Piotrek miał "zimne nóżki" na kolację !


... a u nas od rana -4 ... samochody pod szronem a nawet cienką warstwą lodu !

Miałem.
Nawet z lornetką, no bo jak inaczej?

Dzień dobry

A ja nie skrobałem, bo znalazłem u siebie odmrażacz do szyb.
Psiknąłem, rozmazałem i ...

Chyba był przeterminowany, bo ślicznie się rozprowadził po szybie.

mariusz-w napisał(a):... a u nas od rana -4 ... samochody pod szronem a nawet cienką warstwą lodu !

U nas tak samo .... ale auto z garażu wyjechało bez szronu na szybach .... i na oponach zimowych - w NS kasują za tą usługę 50 zł.

Brrrrrrrrrry

Zimno, strasznie zimno, -5, szron, skrobanko , ktoś mi zakosił rozmrażacz (miałam nowy), chyba mężuś


Dzień dobry