Dzień dobry

ojojojojoj o czym wy tu rozprawiacie....trudno zrozumieć

weldon napisał(a): karnecik na siłownię sobie dziś wykupiłem ...

Piotruś...hm nie wiem jak Ci to delikatnie powiedzieć,co byś mi się nie podlamał ....bo wiesz od samego wykupienia karnecika się nie chudnie to jeszcze trzeba ćwiczyć

Cześć Leszek, o zwyczajach sobie różnych opowiadamy.
Powiesz nam coś o bziukach albo zwiadach?

hajduczek napisał(a):... to jeszcze trzeba ćwiczyć

Sporą samodyscyplinę wprowadziłem. Pieczywa nie jem, masła, stosuję coś a la dieta białkowa,
codziennie dużo wody wypijam, zmieniam trochę godziny pracy - będę zaczynał koło siódmej teraz,
ale wcześniej kończył.

Poza tym - kupiłem trzy karnety
Mam wsparcie.

Cześc Violka,
Piotrk, a te bziuki czy bziki gdzieś już o tym słyszałam ,to coś jak nasza rodzima mizeria czy znowu coś mi się
wiem,wiem..... se wygugluje

Jolanda napisał(a):Cześc Violka,
.................... bziki

Cześć....witam ...a może nasze "gziki"czyli pyry z gzikiem

a ja nie jem batonow i ciastek juz od połowy lipca i to moja dieta

hajduczek napisał(a):

Jolanda napisał(a):Cześc Violka,
.................... bziki

Cześć....witam ...a może nasze "gziki"czyli pyry z gzikiem

pyry to wiem rodzime ziemniaki ...a co do tego drugiego
to mi się bzik z gzikiem pomylił
a tak naprawde to jedno i drugie to chyba ogórki zielone ze śmietaną
poddaję się pas

Bziuki Koprzywnickie:

Nie wiadomo skąd wziął się ten niecodzienny obyczaj.
Przy kościele Matki Bożej Różańcowej w Koprzywnicy w czasie procesji rezurekcyjnej,
która tu odbywa się późnym wieczorem w Wielką Sobotę, można być świadkiem niezwykłego widowiska.
Wszystko za sprawą bziukarzy - strażaków z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Na zapalone pochodnie wydmuchują (bziukają) nabraną do ust naftę, tworząc w ten sposób potężne słupy ognia.
To są właśnie bziuki, tutejsza niebezpieczna, ale bardzo efektowna atrakcja wielkanocna.

No i jeszcze zwiady ...

Jolanda napisał(a): bzik z gzikiem pomylił
a tak naprawde to jedno i drugie to chyba ogórki zielone ze śmietaną
poddaję się pas

nasz poznanski gzik to po prostu twarożek ze śmietaną i szczypiorkiem

weldon napisał(a):
wydmuchują (bziukają) nabraną do ust naftę, tworząc w ten sposób potężne słupy ognia.

teraz i moja wyobraźnia zaczeła pracowac ....
koleżanka stoi nad garnkiem i bziuka na pyry ogniem jako ten smok wawelski

hajduczek napisał(a):
nasz poznanski gzik to po prostu twarożek ze śmietaną i szczypiorkiem

O smakowicie to wygląda i napewno pyszne mniam .....a ja na diete przechodzę
Cześc dallaska to i ty na diecie
wszyscy na diete przechodzą

Dobry dzień.Zauważyłem,że jest godzina 22.14.Chciałem się z tą uwagą podzielić.Ciemno już.Niektórzy w ciemności stoją w korku.Ale nic to.
Jutro powiemy im dzień dobry migając wesoło swiatłami.Zagramy im czacza i kukaracza.Heloo.Godzina nieaktualna,zmieniła się w międzyczasie na 22.20.Ale podobno jak ktoś siedzi w fotelu to czas wolniej biegnie,także dla tych co w fotelu to 22.1999999123.

Urlop na XIII zlot zaklepany

Motoschiza napisał(a):Urlop na XIII zlot zaklepany

No toś mnie uradował Arku
A ja nam właśnie dobrego smalcu narobiłam z boczusiem i cebulką

renatalato napisał(a):

Motoschiza napisał(a):Urlop na XIII zlot zaklepany

No toś mnie uradował Arku
A ja nam właśnie dobrego smalcu narobiłam z boczusiem i cebulką

To Wy.. na tym zlocie takie dobroci zajadacie widzę że urlop zlotowy będzie udany ,mniam


dobrej nocy życzę