Tak gdzieś w '82 może '83 zaciągnęli mnie siłą
do Teatru Wielkiego w Warszawie na widowisko baletu Maurice'a Béjart.
Minęło już tyle lat, tyle wydarzeń, a ja wciąż to mam przed oczami.
I wciąż to słyszę.
I wciąż pamiętam.
Maurice Bejart - bolero de Ravel
Dobranoc.