napisał(a) Polo » 17.03.2003 21:49
Maresz,
zrób przyjemność Twojemu starszemu dzieciakowi, zwolnij go ze szkoły 10 czerwca
(potem i tak już nic się tam nie dzieje) i jedźcie do HR w czerwcu. Wiem, że nie zawsze jest to możliwe (sam niestety nie mogę wyjechać w czerwcu ani w tym, ani w przyszłym roku, bynajmniej nie z powodu małych dzieci). Nie wiem dokąd planujecie jechać, ale radzę: zatrzymajcie się po drodze na nocleg. Sądzę, że dużo zależy od "wytrzymałości" dzieci i Waszej cierpliwości - bo marudzący maluch może skutecznie zepsuć humor i wyprowadzić z równowagi. Wyobrażam sobie, że jazda do HR jakoś jeszcze się uda, chyba gorzej wszyscy zniesiecie powrót (bo nie ma się z czego cieszyć
). I jak tu iść do kochanej pracy po "takim" wypoczynku?
Na pewno nie rozwiążę Waszego problemu, ale doradzam:
1.
wyjazd w czerwcu lub wrześniu (czerwiec lepszy!!!). W sezonie "ugotujecie" 3-latka w korkach!
2.
polecam Istrię - bliżej i nie tak gorąco
2.
róbcie odpoczynki (po drodze macie całą masę dobrej klasy parkingów)
3.
nie spieszcie się, zróbcie sobie nocleg, a może dwa?!?!? Dla mnie żaden wstyd jechać na Korculę 4 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak mi się przytrafiło w ubiegłym roku... Choć do Poreca kiedyś jechaliśmy tylko 10 godzin (średnia 110 km/godz, max w Austrii 230 km/godz. Chwalę się
, ale nie popieram takiej jazdy na wakacje. Wtedy "musieliśmy" dojechać na czas). Ale to było bez dzieci.
4. życzę udanych wakacji
Pozdrawiam,
Polo