Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuerteventura)

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.11.2010 15:51

jan_s1 napisał(a):
Fatamorgana napisał(a): -a od wtorku będzie ciąg dalszy. :)


Przypominam nieśmiało, że mamy jeszcze 8 godzin wtorku. :lol:

A czy on napisał, od którego wtorku? :?







:lol:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 04.11.2010 12:54

Z wtorku zrobił się czwartek... :lol: :)

Tak się napaliłem na te Pireneje, ale... trajektoria lotu rzeczywiście wiodła nad Zatoką Biskajską koło Biarritz, więc Pireneje były, ale niejako z boku.
Natomiast faktycznie (jak Zawodowiec wspomniał) dalej są już Picos de Europa, ale...pracuję wciąż nad ustaleniem gdzież to wiodła trasa przelotu, jako że w Hiszpanii pn. jest masa róznych gór i z powietrza wcale nie jest tak łatwo bez wyraźnych punktów orientacyjnych zorientować się gdzie lecimy. Natomiast dalszą część trasy wyczaiłem- dzięki rozległym rozlewiskom rzeki Gwadiany na terytorium Portugalii- co pokażę później... W każdym razie bardzo rzadko się trafia tak wyraźnie widzieć i bez chmur co w dole, a ponieważ był to jednak kawał Europy, więc nie żałowałem klatek i po raz pierwszy mam sporą dokumentację lotu znad Iberii.

Po przyjrzeniu się (a wciąż jeszcze obrabiam tę masę zdjęć- wywoływanie 2000 RAWów trochę trwa...) na to co w dole widać, że góry inne, bardziej suche i wapieniste niż Pireneje.
Tak więc widać było w sumie co najmniej 2 masywy i każdy z nich jest wart bliższego poznania- w obydwu występują piękne wąwozy (gargantas) i przełomy rzek. Pireneje są jednak bardziej "mokre" i zielone - przede wszystkim po stronie francuskiej.

Sporo latałem samolotami, ale trzeba rzeczywiście specyficznego i urozmaiconego krajobrazu, takiego kolorowego- jak tam, na Iberii, żeby ten powietrzny spektakl był lepiej wyrazisty, naprawdę wciągający- a ten mi się takowym wydał. Stąd tyle zdjęć - a sporo relacji pomija część powietrzną.
No to lecimy nad tymi górami... :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.11.2010 22:19

Fatamorgana napisał(a): pracuję wciąż nad ustaleniem gdzież to wiodła trasa przelotu, jako że w Hiszpanii pn. jest masa róznych gór i z powietrza wcale nie jest tak łatwo bez wyraźnych punktów orientacyjnych zorientować się gdzie lecimy. Natomiast dalszą część trasy wyczaiłem- dzięki rozległym rozlewiskom rzeki Gwadiany na terytorium Portugalii

Fakt, bez wyraźnych punktów :? nie jest łatwo odnaleźć się w googlach na żywo :wink: . W każdym bądź razie ja nie dałam rady z rumuńskimi i bułgarskimi górami :( , które były pode mną podczas lotu na Kretę. Za to z Cykladami było łatwiej :) . Żałowałam tylko, że nie wzięłam ze sobą jakiejś ogólnej mapy Grecji (na jednej wyspie wszak :roll: była zbędna), żeby identyfikować to i owo na bieżąco. Santorini rozpoznawalne bez pudła :D , ale pozostałe wyspy po powrocie wymagały nieco porównania moich zdjęć z mapami na goolach.

Fatamorgana napisał(a): Stąd tyle zdjęć - a sporo relacji pomija część powietrzną.

Pomija, bo nie każdy siedzi przy oknie, a w ciasnych tanich liniach z innego miejsca fot ziemi robić się nie da :( . No i jak wspomniałeś, nie każdy krajobraz wciąga tak, by zdjęcia robić...
A nawet jak wciągnie, to z jakością fotek bywa :roll: różnie. Fotek z lotu na Kretę nie mam wiele, bo aparacik dla głupoli zbyt fajnych z wysokości 10 km nie robi, oszczędzałam więc pojemność na karcie na coś, co ma szansę wyjść trochę lepiej.
Z tym większą przyjemnością oglądam Twój powietrzny spektakl 8) .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59569
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.11.2010 23:14

Jeśli kolory zbliżone są do oryginalnych, to jednak mi to najbardziej Pireneje przypomina. Zwłaszcza to przedostatnie zdjęcie.
W Picos de Europa czegoś podobnego nie zauważyłem. Fakt, że nie znam ich całych.
Zdarzyło mi się zawitać jeszcze w kilka innych grup górskich w Hiszpanii (zarówno w górach Kantabryjskich, jak i Kastyliskich czy Betyckich), ale najbardziej mi toto do Pirenejów pasuje.

Mam też trochę fotek Pirenejów z samolotu, ale w zimowej szacie. Alpejskie fotki z samolotu to już na setki musiałbym liczyć. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.11.2010 00:16

Wiesz...tym kolorom to ja bym nie ufał...
Te cholerne szybki w samolotach fałszują niczym Milli Vanilli na żywo z własnych gardeł... :lol: :lol: :lol: :wink:

Niedługo będzie jasne co to naprawdę było.
Myślę, że kapitan nie za bardzo orientował się w tych górach- tam na dole... :) :lol: :wink:
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 05.11.2010 08:54

O cholera!
Podłączam się do grona czytaczy tego wątku!
:sm: :hut: :sm:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 05.11.2010 10:59

Franz napisał(a):Jeśli kolory zbliżone są do oryginalnych, to jednak mi to najbardziej Pireneje przypomina. Zwłaszcza to przedostatnie zdjęcie.


Na tym zdjęciu to te Twoje "fale" chyba widzę !
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.11.2010 14:07

No i mamy jasność.
To nie są ani Picos ani nawet Pireneje... :lol: 8O :wink:
Po analizie map jest jasne, że to G. Kantabryjskie. :)
Przebieg trasy lotu ustaliłem, także w końcu będę mógł opisać co konkretnie było widać. :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59569
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.11.2010 14:13

Fatamorgana napisał(a):No i mamy jasność.
To nie są ani Picos ani nawet Pireneje... :lol: 8O :wink:
Po analizie map jest jasne, że to G. Kantabryjskie. :)
Przebieg trasy lotu ustaliłem, także w końcu będę mógł opisać co konkretnie było widać. :)

To jestem ciekaw, w którym miejscu je przecinałeś.
Najciekawszą i najpiękniejszą częścią Gór Kantabryjskich są właśnie Pikusie. Czekam na dokładną lokalizację. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.11.2010 14:30

Wbiliśmy się w ląd Espanii na wysokosci Gijon i ten właśnie port jest widoczny na pierwszej serii zdjęć, zaś wczesniej - we Francji było St.Nazaire i Zatoka Bourgneuf oraz przelot nad Wyspą d'Yeu.
Nad północną Hiszpanią przelot wiódł wzdłuż południkowo położonej autostrady A66 na linii Oviedo- Leon.
Widoczny na ostatnim zdjęciu zbiornik wodny to Barrios de Luna.
Na zbliżeniu pokażę przebieg A66, bo jest to zaiste ładnie poprowadzona autostrada górska, w dodatku zrobili most nad tym sztucznym jeziorem na potrzeby tej autostrady. Tak czy siak, z góry wyglądało to wszystko "po pirenejsku", a tu taki zonk... 8O :lol: :roll:
W każdym razie i tak maja tam kupę fajnych gór- a widziałem też, że w wielu miejscach to istne odludzia.

Te Pireneje wzięły się stąd, że kapitan wspominał o nich w czasie swej przemowy, ale ponieważ jakość odsłuchu jak zwykle była byle jaka, więc "uczepiłem się" tych Pirenejów jako atrakcji spodziewanej. :) :wink:
Tak więc nadal mam "zero" na koncie jak idzie o widzenie Alp i Pirenejów z góry. :cry: :? :(

W sumie jak wyrysowałem trajektorię lotu po krzywej ziemskiej, to stało się jasne gdzie mniej więcej leciałem.
Pozdr.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59569
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.11.2010 14:51

Fatamorgana napisał(a):Nad północną Hiszpanią przelot wiódł wzdłuż południkowo położonej autostrady A66 na linii Oviedo- Leon.

Czyli zachodnie obrzeża Pikusiów. :D

Fatamorgana napisał(a):W każdym razie i tak maja tam kupę fajnych gór- a widziałem też, że w wielu miejscach to istne odludzia.

Oj, mają. Ja zwiedziłem dotąd tylko niewielki procent. Dużo wciąż czeka...

Fatamorgana napisał(a):Tak więc nadal mam "zero" na koncie jak idzie o widzenie Alp i Pirenejów z góry. :cry: :? :(

Tiaaa... ja widywałem je wyłącznie w zimowej szacie.

Fatamorgana napisał(a):W sumie jak wyrysowałem trajektorię lotu po krzywej ziemskiej, to stało się jasne gdzie mniej więcej leciałem.

Jak Ci tak dobrze idzie, to może pokusiłbyś się o zlokalizowanie tego jeziora na mojej trasie przelotu? Ma taki charakterystyczny kształt...
Bezpośredni lot z Warszawy na Teneryfę.

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.11.2010 15:12

Nie doczytałem o które jezioro chodzi i w jakim kraju leży... sprawdzę.

Trajektoria lotów z Wawy jest odmienna od tej z północno-zach. Niemiec- wy lecicie nad Pirenejami i zdaje się bliżej Afryki.
Dodatkowa zaleta- omijacie Francję i...strajki! :lol: :wink:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 09.11.2010 15:44

A zatem lecimy nad Górami Kantabryjskimi.
Bezmiar przestrzeni, pofałdowanej masywami bezimiennych z góry szczytów i kolorowych dolin. Jest to naprawdę coś pięknego widzieć z góry tyle dolin i gór oraz barw na ziemi.
Nie dziwię się tym wszystkim, którzy chcą latać samolotami, szybowcami czy uprawiać skydiving, gdyż znajduja w tym wielką pasję.

Jeszcze raz rzut oka w kierunku zapory de Luna
Obrazek

W międzyczasie chyba wlatujemy w strefę winnic czy coś takiego, bo siatka dróg spinajacych góry niczym pajęczyna robi się dziwnie gęsta.
W dodatku stoki schodza na południe, więc...do słoneczka, a winne szczepy to lubią, więc może jakieś winko rzeczywiście w dole dojrzewa?
Obrazek

Wkrótce dolatujemy nad zbiornik zaporowy (embalse- a w Portugalii barragem) Barcena przy mieście Ponferrada nad rzeką El Sil dopływie Rio Mino.
Obrazek

Krajoraz powoli zaczyna się zmieniać. Góry zniżają się i przejdą wkrótce w wyżyny, po których rzeźbią swe koryta od tysiącleci rzeki.

Obrazek

Tymczasem na poły drzemiąc i próbując odsypiać zarwaną noc (chyba marzenie ściętej głowy, bo mając za oknem taki spektakl raczej trudno mi tak sobie po prostu spać- zaczekam na ocean, bo tam jest monotonia) zwracam uwagę na kraj. Cóż...poszli dalej niż my, pobudowali sporo autostrad, więc transport i infrastruktura stoją nieco lepiej niż u nas a TIRy nie blokują miast, żeby się przedostać na druga stronę.
U nas dominuje zieleń, a u nich kolory, po prostu kolory.
Chociaż...bywają i zielone tereny- tam, gdzie są tereny górskie i sporo opadów:
Obrazek

Dopiero na terenach bardziej suchych robi się "kolorowo".
Z góry pięknie widać węże. Meandrujące rzeki.
Rio Sil.
Obrazek
Często są one rozszerzające się o zbiorniki zaporowe w górach, choć zobaczycie wkrótce, że nie tylko w górach.

Na Półwyspie Iberyjskim masowo budowano zbiorniki retencyjne i pod tym względem stanowi to wzór dla innych krajów- zwłaszcza mających problemy z ilością (lub jakością!) wody i w ogóle. Wiele razy w Pirenejach i nie tylko widziałem kolorowe tonie wód, turkusowe, zimne jeziora, stanowiące doskonałe zabezpieczenie przed suszą i problemami z wodą. Nam daleko do nich- oj bardzo daleko...
Niektóre takie zbiorniki zbudowane zostały na rzekach górskich kaskadowo z biegiem rzeki w dół, co stanowi dokonały przykład wykorzystania inżynierii hydrologicznej w odniesieniu do tego, co natura krajowi dała. A dała wiele rzek w górach, które wiją się dziesiątkami kilometrów i "spadają" z wyższych regionów dając prąd i słodką wodę.

Obrazek

Nieco dalej wlatujemy w obszar powietrzny Portugalii.
Po jednokrotnej wizycie w tym ładnym kraju w 2000r czuję się, jakbym teraz był drugi raz, zwłaszcza, że tym razem łatwiej i niejako więcej "zwiedzam". Bo kawał kraju widać przecież!
nero
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2541
Dołączył(a): 26.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) nero » 21.11.2010 08:39

Z niecierpliwością czekamy na wrażenia i zdjęcia z Fuerteventury :D
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 26.11.2010 02:32

Trochę tego pierwej będzie- z Lanzarote. :) :wink:
Za wolno mi RAWy komp obrabia kurde!
(jak już znajdę na to czas)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuerteventura) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone