karin74 napisał(a):Za to w Komižy słychać było wszystkie dzwony świata [/quotewo
Niesamowite...nie słyszałam nawet jednego
Może masz twardy sen , a może miałaś takie położenie apartmana ,że akurat żaden dźwięk tam nie dochodził.
Ale zapewniam Cię ,że w Komižy słychać dzwony co kwadrans
I na pewno żaden z mieszkańców nie potrzebuje zegarka do określania czasu , chyba że na ozdobę
Habanero napisał(a):Moja mała plażyczka Miło ją znowu zobaczyć
W mojej relacji zobaczysz ją jeszcze kilka razy . Jest bardzo fotogeniczna. Niestety cieszyła się dużą popularnością, no i brak naturalnego cienia spowodował ,że nie zagościłam na niej ani razu
Habanero napisał(a):Nad Likvą jak widzę ktoś się buduje. Nie dziwię się, bo miejsce piękne i będzie miało duże wzięcie.
Sutivan staje się coraz bardziej popularny to i urbanizacja postępuje , szkoda tylko tych dzikich plaż
Habanero napisał(a):We Vrbosce dzwonów nie słyszałem, ale biły na 100%, jak pisała Katerina (ja takich dźwięków nie koduję ).
Masz twardy sen jak mój Małż. W Komižy mieszkaliśmy blisko samostanu i codziennie o 6 rano dzwony biły jak oszalałe co najmniej przez 3 minuty a on spał jak zabity