Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DWIE WYSPY A.D. 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.02.2020 01:46

travel
Specjalnie to zrobiłam, żebyś miała pamiątkę w postaci blizny na całe życie

Siostrzeńtwo :? krwi, czy jak ? :P
Pamiętałam tylko o tym żeby zabrać z plaży kolejne ciekawe okazy kamieni a reszta się nie liczyła

No, właśnie, zaczęłam mieć z tym problem :cry:
Ja, niepoprawna kolekcjonerka kamieni otrzeźwiałam po ostatniej wizycie na Vis (po powrocie :wink: ).
Nie można ograbiać tej ziemi z tego, co nam wdaje się tylko pamiątkami z plaż - Vis zyskał już miano Geoparku - geo - oznacza głównie skały i kamienie, więc, ze skruchą - spotęgowaną opowieściami Kapetana Darko - to był ostatni raz, kiedy wyniosłam coś z tego muzeum prehistorii.
Pokażę co tam jest cennego u siebie w relacji, sorry Iza za wtręt, tym bardziej, że i tym razem coś przemyciłam :roll: :oops:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 12.02.2020 08:47

Katerina napisał(a):
travel napisał(a):Specjalnie to zrobiłam, żebyś miała pamiątkę w postaci blizny na całe życie

Siostrzeńtwo :? krwi, czy jak ? :P

:lool: :lool: 8)

Katerina napisał(a):
travel napisał(a):Pamiętałam tylko o tym żeby zabrać z plaży kolejne ciekawe okazy kamieni a reszta się nie liczyła

No, właśnie, zaczęłam mieć z tym problem :cry:
Ja, niepoprawna kolekcjonerka kamieni otrzeźwiałam po ostatniej wizycie na Vis (po powrocie :wink: ).
Nie można ograbiać tej ziemi z tego, co nam wdaje się tylko pamiątkami z plaż - Vis zyskał już miano Geoparku - geo - oznacza głównie skały i kamienie, więc, ze skruchą - spotęgowaną opowieściami Kapetana Darko - to był ostatni raz, kiedy wyniosłam coś z tego muzeum prehistorii.
Pokażę co tam jest cennego u siebie w relacji, sorry Iza za wtręt, tym bardziej, że i tym razem coś przemyciłam :roll: :oops:


Masz rację, zupełnie o tym zapomniałam :oops:

Nie gniewam się za przemycanie, a wręcz przeciwnie :D
Przemycaj ile wlezie - zwłaszcza ,że zawsze jest to coś cennego :smo:
:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.02.2020 14:16

Odcinek dziesiąty

Tego dnia po przebudzeniu po raz pierwszy nie zobaczyłam słońca.
I zamiast się tym zmartwić z bananem na ustach wyskoczyłam z łóżka.
Niebo całkowicie przykryły chmury i do tego wiał silny,ciepły wiatr z południowego wschodu - pewnie jugo.
A już myślałam ,że przez ten upał nigdzie się nie ruszymy :roll:
Uradowana budzę małża- pora na wycieczkę :!:

Podczas śniadania spada kilka kropel deszczu.... i to by było na tyle podczas całego naszego urlopu :hut:

Do plecaczka pakuję jeszcze kilka rzeczy na plażę , bo a nuż się rozpogodzi.
Szukam jeszcze mojego ręcznika .... nie ma :!:
Nagle przypominam sobie jak wczoraj mokry ręcznik rozwieszałam na krzaczku na Kamenicy, ale nie pamiętam żebym go stamtąd zabrała :evil:
A ręcznik jest fajny- duży,szybkoschnący i zajmuje mało miejsca :(
No cóż skleroza nie boli , jak się nie ma w głowie to się ma w nogach :roll: :lol:
Przed wycieczką lecę jeszcze na plażę.
Nie mam większej nadziei na odnalezienie ręcznika , bo jeżeli nikt się na niego wcześniej nie połakomił to na pewno z plaży wywiał go wiatr i pewnie jest już gdzieś pod Wenecją :lol:
Wbiegam na plażę ,na krzaku go nie ma :(
Rozglądam się .... a co to za wściekle turkusowa plama na drugim końcu plaży na skałach :?:
To mój ulubiony ręcznik :!:

Teraz pora na wycieczkę.
Wskakujemy do samochodu i skręcamy w prawo w starą drogę do Visu.
Nie wiem jak wyglądała ta droga wcześniej , ale nie jest źle i w dodatku wydaje mi się ,że coś tu zaczęli robić.
Chyba ,że tak droga wygląda tak od lat :?:
1.jpg


Widoki z tej drogi są cudowne lecz nie w taką pogodę :roll:
Ale już wkrótce będę miała okazję zrobić cudowne zdjęcia :mrgreen:

Pierwszy przystanek naszej wycieczki to Titova Špilja.
W Podšlju skręcamy w prawo , a potem znowu w prawo na Borovik.
Za wsią Borovik przy drodze jest parking, gdzie można zostawić samochód.
Żeby zobaczyć słynną jaskinię trzeba się do niej wspiąć po 275 schodach. Zajmuje to może z 5 minut, ale jest dość męczące.
2.JPG


Na forum można znaleźć szczegółowe informacje o tym miejscu , więc nie ma sensu się rozpisywać.
Napiszę krótko: podczas II wojny światowej w tej jaskini ukrywał się marszałek Tito.
Sama jaskinia... nie robi większego wrażenia.
Małż twierdzi nawet ,że bez sensu było tu iść.
Ale jest to obowiązkowy punkt do odwiedzenia na wyspie i po prostu trzeba go "zaliczyć" :|
3.JPG

4.JPG

5.JPG

6.JPG


Potem okazało się ,że to nie była właściwa jaskinia tylko miejsce spotkań Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Jugosławii :lol:
Ta Titova jaskinia jest gdzieś obok i niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale o tym dowiedziałam się po powrocie z wakacji :roll:

Spod jaskini rozciągają się ładne widoki na okolice Rukavca.
Dziś jednak zamiast Adriatyku na pierwszy plan wysuwa się morze zieloności.
7.JPG

9.JPG

10.JPG


W drodze powrotnej zauważam wiszące nad naszymi głowami pajęczyny i ich właścicieli:roll:
8.JPG


Brrrr :roll:

Drugim przystankiem jest najwyższy szczyt Visu - Hum o wys.587 m n.p.m. - niedaleko jaskini.
Sam szczyt nie jest dostępny, bo znajduje się na nim wojskowa stacja radarowa, ale obok jest maleńki kościółek św.Ducha, skąd są wspaniałe widoki na Komižę.
Jedziemy do końca asfaltu i tam zostawiamy samochód.
Jeszcze tylko krótkie podejście po dość kamienistej drodze ( lepiej ubrać porządniejsze obuwie) i jesteśmy pod kościółkiem:
17.JPG

18.JPG


W kościółku jest maleńkie okienko , ale widok z niego jest nieziemski :hearts:
20.JPG

21.JPG


Komiža z lotu ptaka
11.JPG

13.JPG

14.JPG

15.JPG


Miałam nie pokazywać tych 2 cudów architektury z Komižy , ale a co mi tam- to też jest Chorwacja, tylko w brzydszej odsłonie :roll:
16.JPG


I jeszcze widoki w drugą stronę:
22.JPG


Wracamy na główną drogę do Visu i zatrzymujemy się w miejscowości Plisko Polje. To tu podczas II wojny światowej było wojskowe lotnisko. Z lotniska mało co zostało , obecnie jest tu podobno pole golfowe, a w budynku lotniska jest konoba.
Koło konoby jest kilka ciekawych maszyn i kwietników:
24.JPG

25.JPG

27.JPG


To co przyciąga mój wzrok to znowu lawenda i nieodłączne motyle:
28.JPG

29.JPG

30.JPG


Cieszę się bardzo,że dane mi było zobaczyć choć raz tą czerwcową zieloność i kwiecistość Visu :hearts:
Bo wiem ,że dla mnie na urlop w Chorwacji najlepszy jest wrzesień , a we wrześniu to jest już po ptokach.... tzn. po lawendzie.
I tu Kasiu , mam nadzieję ,że nie będziesz zła ale pożyczyłam sobie Twoje zdjęcie dla porównania :smo:
26.jpg


Konoba ,a właściwie gostionica jest bardzo klimatyczna:
32.JPG

33.JPG

34.JPG

35.JPG

36.JPG


Ale nie będziemy tu nic jeść.
Kupujemy tylko zimne napoje, bo nie wzięliśmy nic do picia, a mimo zachmurzenia jest duszno i bardzo ciepło.

Za Pliskim Poljem skręcamy w stronę Rukavca , ale sam Rukavac i jego plaże postanawiamy odwiedzić przy lepszej pogodzie.
Jedziemy więc dalej i zatrzymujemy się w Milnej przy piaszczystej plaży.
Małż jak zobaczył tą plażę to nawet nie wysiadł z samochodu :?
A ja z kronikarskiego obowiązku zrobiłam jedno zdjęcie:
37.JPG


Wiem ,że za tą plażą jest ładniejsza piaszczysta plaża, gdzie Katerina zaplątała się w makii ,ale po pierwsze primo:
- nie przepadam za piaszczystymi plażami
a po drugie słońca ni ma , wiatr hula, więc po co tam iść :?:

Jak w Europie wszystkie drogi prowadzą do Rzymu tak na Visie wszystkie drogi prowadzą do Visu :D
Jadąc z Milnej do Visu trafiamy na niezłą serpentinę a przy niej jest wygodny punkt widokowy na miasto:
38.JPG


Masteczko składa się z 2 dzielnic :Kut i Luka.
Zatrzymujemy się na parkingu koło muzeum archeologicznego mieszczącego się w dawnej twierdzy Batarija .
Muzeum posiada bardzo ciekawe zbiory, ale niestety jest zamknięte.
Obchodzimy twierdzę dookoła:
39.JPG

39a.JPG

40.JPG

41.JPG

42.JPG

43.JPG

44.JPG

46.JPG


W międzyczasie wychodzi słońce.
Idziemy w prawo do Kutu poszukać ochłody wśród uliczek:
47.JPG

48.JPG

49.JPG

50.JPG

51.JPG
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.02.2020 14:44

52.JPG

53.JPG

54.JPG

56.JPG


Tutaj można kupić pamiątki.
Ale mój wzrok przyciągają rosnące na budynku kapary, które wyglądają jakby ktoś celowo je tu posadził:
55.JPG


Wychodzimy na nabrzeże:
57.JPG


Mijamy podeschnięte palmy- czyżby mróz je zniszczył?
58.JPG


Małż ma jeszcze nadzieję na przejażdżkę skuterem po szutrze:
59.JPG


60.JPG


Uciekamy przed słońcem w stronę kościoła sv.Ciprijana i Justina:
61.JPG

62.JPG

63.JPG


Oczywiście zamkniętego :evil:

Wiem ,że Kut ciągnie się jeszcze dalej , ale my nie mamy już siły :roll:
Wracamy do samochodu błądząc po uliczkach:
64.JPG

65.JPG

66.JPG

67.JPG

68.JPG

69.JPG

70.JPG

71.JPG


Jeszcze zerkam na drugi koniec zatoki:
72.JPG


i idziemy na parking.
:papa: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.02.2020 17:30

Też się ucieszyłam z pochmurnego dnia na Visie ;) Ruszyliśmy wtedy na bardzo podobną wycieczkę.

Titova špilja jest kawałek wyżej:
post1902279.html#p1902279

Ale dużo nie straciliście ;)

Kut ma cudowne uliczki! :hearts:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.02.2020 17:52

maslinka napisał(a):Też się ucieszyłam z pochmurnego dnia na Visie ;) Ruszyliśmy wtedy na bardzo podobną wycieczkę.

Titova špilja jest kawałek wyżej:
post1902279.html#p1902279


O tym dowiedziałam się właśnie z Twojej relacji :lol: :papa:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 16.02.2020 17:56

Piękne uliczki. :D Podoba mi się ten Vis coraz bardziej.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.02.2020 20:04

travel
Wbiegam na plażę ,na krzaku go nie ma :(
Rozglądam się .... a co to za wściekle turkusowa plama na drugim końcu plaży na skałach :?:
To mój ulubiony ręcznik

Może to mój był ? 8O
Tak się składa ze we wrześniu 2018 zgubiłam taki właśnie niebieski szybko schnący ręcznik.
Włożyłam go w złożoną matę i po drodze gdzieś wypadł :lol:
Wskakujemy do samochodu i skręcamy w prawo w starą drogę do Visu.
Nie wiem jak wyglądała ta droga wcześniej , ale nie jest źle i w dodatku wydaje mi się ,że coś tu zaczęli robić.
Chyba ,że tak droga wygląda tak od lat

Nie od lat...Zaczęli poszerzać w 2019, też zwróciłam na to uwagę.
Drugim przystankiem jest najwyższy szczyt Visu - Hum o wys.587 m n.p.m. obok jest maleńki kościółek św.Ducha, skąd są wspaniałe widoki na Komižę.

Co tam robią te tłumy ? 8O
Bardzo fajnie Ci ta lufa ściąga, takie kadry zbliżeniowe Komiży nigdy mi nie wyszły :( 8)
ładnie widać stamtąd Svetac o zachodzie słońca :)

P9071857.JPG


I tu Kasiu , mam nadzieję ,że nie będziesz zła ale pożyczyłam sobie Twoje zdjęcie dla porównania

Absolutnie, nie jestem :)
Zdziwisz się, ale pokażę niedługo kwitnącą lawendę na Visie - we wrześniu :)

Wracamy na główną drogę do Visu i zatrzymujemy się w miejscowości Plisko Polje. To tu podczas II wojny światowej było wojskowe lotnisko. Z lotniska mało co zostało , obecnie jest tu podobno pole golfowe, a w budynku lotniska jest konoba.

Nie golfowe, ale do krykieta :wink: Ciekawe związki wyspy z tym sportem opisałam w tamtej relacji...
Tutaj

Piękny grad Vis, mimo iż słoneczka nie było :D

Zdradzę coś - nigdy nie byłam w Titowej grocie :oczko_usmiech: Małż zazwyczaj mnie odwodził od tej wyprawy :roll: Ale, obowiązek nakazuje :)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.02.2020 20:43

Katerina napisał(a):
travel napisał(a):Drugim przystankiem jest najwyższy szczyt Visu - Hum o wys.587 m n.p.m. obok jest maleńki kościółek św.Ducha, skąd są wspaniałe widoki na Komižę.

Co tam robią te tłumy ? 8O

Tłumy mammamijowe :roll:

Bardzo fajnie Ci ta lufa ściąga, takie kadry zbliżeniowe Komiży nigdy mi nie wyszły :( 8)

Chociaż w tym jestem lepsza od Ciebie :mrgreen: :smo:

ładnie widać stamtąd Svetac o zachodzie słońca

Pięknie, mam w planie :)

Zdziwisz się, ale pokażę niedługo kwitnącą lawendę na Visie - we wrześniu :)

8O 8O

Katerina napisał(a):
travel napisał(a):Wracamy na główną drogę do Visu i zatrzymujemy się w miejscowości Plisko Polje. To tu podczas II wojny światowej było wojskowe lotnisko. Z lotniska mało co zostało , obecnie jest tu podobno pole golfowe, a w budynku lotniska jest konoba.

Nie golfowe, ale do krykieta :wink:

A myślałam ,że skrupulatna jestem :lol: :mrgreen:

Zdradzę coś - nigdy nie byłam w Titowej grocie :oczko_usmiech: Małż zazwyczaj mnie odwodził od tej wyprawy :roll: Ale, obowiązek nakazuje :)

Ach te nasze małże :roll:
Trzeba ich udusić w winie i pomidorach :mrgreen: :lool:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.02.2020 10:18

Epepa napisał(a):Piękne uliczki. :D Podoba mi się ten Vis coraz bardziej.


Na żywo byłabyś oczarowana :papa:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.02.2020 11:28

Piękne zdjęcia Komižy z lotu ptaka, a Vis i jego uliczki są bardzo urokliwe.
Pogoda nie pokrzyżowała Wam planów, wręcz przeciwnie,
spędziliście ten pochmurny dzień bardzo interesująco.
Zwiedzanie przy takiej pogodzie na wagę złota :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.02.2020 11:36

Habanero napisał(a):Pogoda nie pokrzyżowała Wam planów, wręcz przeciwnie,
spędziliście ten pochmurny dzień bardzo interesująco.
Zwiedzanie przy takiej pogodzie na wagę złota :D

Święte słowa :D
Gdyby nie te chmury i inne anomalie w kolejnych dniach to pewnie cały tydzień spędziłabym w Komižy :roll: :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.02.2020 18:00

Odcinek dziesiąty cd. Vis- Luka

Wracamy do samochodu i jedziemy na drugi koniec miasteczka do hotelu Issa , gdzie małż ma odebrać swój certyfikat z bazy nurkowej . Pod hotelem wszystkie miejsca parkingowe są zajęte. Małż zastawia jakiegoś mercedesa stojącego na parkingu , włącza awaryjne i leci po certyfikat. Po jakiś 15 sekundach do mercedesa podchodzi kobieta i widząc moją minę gestem ręki pokazuje ,że nie będzie teraz wyjeżdżać.
Z ciekawości zerkam na rejestrację - to Polacy a rejestracja zaczyna się na litery NOS.
Koniecznie to trzeba omówić :D
I po chwili gawędzę sobie z właścicielką pojazdu.
Kobieta czeka na swojego małżonka, który też jest nurkiem.
Dowiaduję się,że są aż z Ostródy i do Splitu mają 1700km 8O
Mieszkają w Visie, który bardziej podoba im się niż Komiža .
Cieszę się w duchu , ze ludzie mają różne gusta i przy niej nie zachwycam się specjalnie Komižą 8)

W międzyczasie nadchodzi mój małż i odjeżdżamy.
Usiłuję namówić go na spacer do pobliskiego półwyspu Prirovo , ale małż twierdzi ,że stamtąd odpływał na nurkowanie i nic tam ciekawego nie ma , tylko kościół i cmentarz , poza zrobiło się upalnie .Odpuszczam i odkładam półwysep na następny raz :roll:
Ale ruin rzymskich term nie odpuszczę :mrgreen:
Niestety są zamknięte a w dodatku trwa tam jakiś remont :evil: 8O
73.JPG


Luka:
74.JPG


Mimo upału decydujemy się na krótką wizytę w viskiej Luce i szukamy jakiegoś miejsca do zaparkowania bliżej centrum, lecz wszystko jest zajęte :evil:
Nie mamy wyjścia i parkujemy na płatnym parkingu koło gaju palmowego.
I tutaj palmy też nie wyglądają najlepiej :
75.JPG


Za gajem dostrzegam konzum . Idziemy sprawdzić czy na Visie mają paski ser pakowany próżniowo.
Jest i to w takiej samej kosmicznej cenie jak w innych częściach Chorwacji.
Bierzemy 2 kawałki sera i jeszcze śliwowicę chorwacką.
Ustawiamy się w kolejce.Przed nami w kolejce stoi 2 anglojęzycznych facetów - w wieku ok . trzydziestki, którzy narzekają na ceny jedzenia w Chorwacji. Za drogie jest dla nich nawet wino w kartonie, a koszyk z zakupami mają pełny.
Gdy przychodzi do płacenia robią wielkie oczy i zwracają oliwę oraz wino.
Teraz nasza kolej -nasze 3 rzeczy kosztują 640 kun.
Kasjerka przezornie pyta nas czy na pewno chcemy to kupić 8O :?:
Odpowiadam jej, że co roku kupuję w Chorwacji ten ser , bo go uwielbiam.
W portfelu mam tylko banknoty po 200 kun i daję kasjerce 800kun.
Na to kasjerka oddaje mi 200 kun i mówi ,że wystarczy 600 8O
Okazuje się ,że za nami stoi Pani i wymachuje chyba kartą stałego klienta konzumu :D
Kasjerka zabiera od niej kartę..... i stąd ta zniżka :lol:
Dziękuję kobiecie , która też jest bardzo zadowolona , bo pewnie nazbierała sporo punktów na swoją kartę.

W międzyczasie zjawia się Petar z kolejną porcją turystów na pokładzie:
76.JPG


Spacerujemy po nabrzeżu. Jak dla mnie jest tu mało przytulnie:
77.JPG

78.JPG

79.JPG

80.JPG

81.JPG

84.JPG

85.JPG

86.JPG


Tutaj jeszcze jest przed sezonem.
Mijamy puste stragany .
Na jednym z nich wygrzewa się kot.
Małż też lubi kociaczki :hearts:
82.JPG

83.JPG


Dochodzimy do końca Obali sv.Jurija:
87.JPG


I wracamy . Nie idziemy już nabrzeżem ,lecz chowamy się w uliczce równoległej.
O i tu już mi się podoba :D
88.JPG

89.JPG

90.JPG

91.JPG

92.JPG

93.JPG

94.JPG

95.JPG

96.JPG

97.JPG

98.JPG

99.JPG

100.JPG


Po chwili z powrotem jesteśmy pod gajem palmowym:
101.JPG


Po 15 wracamy zmęczeni wracamy do Komižy.
W drodze powrotnej małż wpada na wspaniały pomysł , żeby zaliczyć dziś słynną plażę Stiniva.
O naiwny :!: Wie ,że gdzieś dzwonią , ale nie wie w którym kościele.
Z trudem wybijam mu to z głowy, tłumacząc ,że trzeba tam jechać rano i w porządnych butach :hut:
:papa:
Ostatnio edytowano 18.02.2020 18:20 przez travel, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.02.2020 18:19

travel napisał(a):I tutaj palmy też nie wyglądają najlepiej

Obawiam się, że to może być sprawka tego szkodnika (crveni surlaš), który w 2018 roku grasował w Czarnogórze i w okolicach Dubrovnika :roll: "Zaraza" mogła zatoczyć szersze kręgi...
Rok przed Twoimi wakacjami w tymże gaju jeszcze wszystkie palmy były zdrowe.

travel napisał(a):W portfelu mam tylko banknoty po 200 kun i daję kasjerce 800kun.
Na to kasjerka oddaje mi 200 kun i mówi ,że wystarczy 600 8O
Okazuje się ,że za nami stoi Pani i wymachuje chyba kartą stałego klienta konzumu :D
Kasjerka zabiera od niej kartę..... i stąd ta zniżka :lol:
Dziękuję kobiecie , która też jest bardzo zadowolona , bo pewnie nazbierała sporo punktów na swoją kartę.

Bardzo miła sytuacja :D

travel napisał(a):Spacerujemy po nabrzeżu. Jak dla mnie jest tu mało przytulnie:

Kut, moim zdaniem, zdecydowanie ładniejszy niż Luka.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 18.02.2020 20:56

Sprawdziłam ile dokładnie idzie się wzdłuż Rivy od Trajektnej Luki do Czeskiej Villi i plaży Grandovac...

Bez tytułu.png


To całkiem niezły spacerek, gdy odbyliśmy go dwa lata temu w dwie strony to czułam te 6 km w nogach :D

Na palmy nie zwróciłam uwagi w ubiegłym roku, te w Komiży chyba były ok we wrześniu.

travel
Przed nami w kolejce stoi 2 anglojęzycznych facetów - w wieku ok . trzydziestki, którzy narzekają na ceny jedzenia w Chorwacji. Za drogie jest dla nich nawet wino w kartonie, a koszyk z zakupami mają pełny.
Gdy przychodzi do płacenia robią wielkie oczy i zwracają oliwę oraz wino.

W tym samym Konzumie stała przede mną lokalna Chorwatka - przy kasie zapłaciła 60 Kn za 3 kostki masła typu nasze osełkowe...To jakieś 40 zł 8O
Dowiaduję się,że są aż z Ostródy i do Splitu mają 1700km 8O

Ja mam też tyle, albo więcej :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
DWIE WYSPY A.D. 2019 - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone