Odcinek dziesiąty cdTego dnia małż umówiony jest w Visie na nurkowanie i wyjeżdża przed 7.
No to mam co najmniej pół dnia tylko dla siebie
Już po 8 lecę na miasto
Po drodze sprawdzam co słychać w bazie straży pożarnej:
przed wejściem stoi figura św.Floriana -patrona strażaków - w otoczeniu rozmarynu i lawendy :
Lawenda jest w pełnym rozkwicie a nad nią krąży rój motyli
I całe szczęście,że jej zapach rozpływa się w powietrzu, bo mój organizm reaguje na niego jak na zapach farby olejnej lub budaprenu
Po drodze do centrum dostrzegam kolejne drzewka cytrynowe
z liśćmi:
i bez liści , ale z owocami:
Dostrzegam niedokończone betonowe straszydła:
i stare niszczejące domy, które mimo wszystko są pełne uroku:
Po chwili jestem już na ul.Hrvatskih Mučenika . Ta ulica to centrum Komižy, jest tu siedziba komiskich władz, poczta,bank, targ, cukiernia ,piekarnia, sklep mięsny ,przystanek autobusowy.
W oczy rzuca się baner informujący o letnim kinie:
Obok jest pomnik .... no właśnie nie wiem czyj , ale jest tu wyrytych masę nazwisk. Przypuszczam, że są to polegli obrońcy Visu:
Po drugiej stronie jest cukiernia Cukar , gdzie można kupić naprawdę wykwintne ciastka w równie wykwintnych cenach od 10 do 25 kun za sztukę
Nie mogę się oprzeć i kupuję 2 kolace od rogaca
Ciastka można też spożyć na miejscu:
Przy Hrvatskih Mucenika i w okolicy znajdują się też agencje turystyczne i wypożyczalnie quadów i skuterów.
A my mamy w planie dotarcie do pozostałości militarnych Visu quadem albo skuterem.
Odwiedzam wszystkie wypożyczalnie w Komižy i niestety wszędzie słyszę kategoryczne : MAKADAM NE
Trudno , trzeba pomyśleć o innym sposobie odwiedzenia tych miejsc
Trochę kręcę się bez celu , pstrykając tu i tam.
Zakład fryzjerski słynnego Zoky- zamknięty o tej porze:
zaglądam na Ribarską:
i odkrywam piękne widoki:
Widzę łodzie, jachty, okręty , komiskie falkuše...... nagle doznaję olśnienia
ROTA PALAGRUZONA - widziałam plakat
Dla zainteresowanych Rota Palagruzona to wydarzenie trwające przez cały tydzień, zwykle w czerwcu, z kilkoma konkursami, szkołami budowania łodzi dla młodszych pokoleń, przedstawieniami teatralnymi oraz różnymi wykładami i warsztatami, wszystkie organizowane przez miasto Komiza, instytucję artystyczną Ars halieutica, stowarzyszenie Palagruza i agencję Alternatura.
I jeszcze trochę historii i genezy falkuš i roty -korzystałam z tłumacza google:
Na Visie, jednej z najodleglejszych chorwackich wysp, rybołóstwo było najważniejszym sposobem na utrzymanie ludzi na wyspie.A rybacy z Komižy, portu po zachodniej stronie wyspy, stworzyli specjalną żaglówkę rybacką, wyposażoną w funkcje potrzebne do wspierania ich zwyczajów i praktyk. Żaglówka nazywa się falkuša , jest podtypem tradycyjnej dalmatyńskiej żaglówki rybackiej gajeta, dlatego często nazywa się ją „gajeta falkuša”. Łódki falkuša istnieją już od co najmniej (chociaż istnieją wzmianki o tym, że podobny kształt i cechy istniały dłużej) w XVI wieku, a ostatnia z „oryginalnych” falkuš, używanych wyłącznie do połowów, zatonęła podczas burzy w 1986 roku. Jej szczątki z kompletnym oryginalnym wyposażeniem można zobaczyć w muzeum rybaków w Komižy.
Charakterystyka falkušy : jest to smukła drewniana łódź, o długości 8 - 9,5 metra i około 3 metrów wina, z dość ostrym dziobem i rufą statku. Jedną z jego głównych cech była zdolność do wytrzymania podróży z Visu do Palagružy, małej wyspy położonej ponad pół drogi przez Adriatyk, gdzie rybacy z Komizy regularnie łowili sardynki. Aby to zrobić, falkuša została wyposażona w tak zwane „falks” (i właśnie stąd pochodzi nazwa),są to zdejmowane deski, które można zamontować w razie potrzeby po bokach statku aby zwiększyć wysokość boków nawet o pół metra. Zwiększona wysokość umożliwiła żeglowanie na otwartym morzu między Komižą a Palagružą. Co więcej, historyczne zapisy pokazują, że rybacy z Komižy korzystali z falkušy, aby dostać się na Maltę. Falkuša zwykle miała załogę złożoną z pięciu ludzi, 4 wioseł i bardzo dużego spóźnionego żagla, zamontowanego na maszcie zwykle tak wysokim, jak długi był statek. Późny żagiel to trójkątny żagiel osadzony pod kątem na maszcie i skierowany w stronę dziobu do rufy. Na falkušy spóźniony jest pod większym kątem niż na większości dalmatyńskich łodzi gajeta, co sprawia, że przypomina felucy z Afryki Północnej. Kształt i rozmiar łodzi oraz żagli sprawiły, że falkuša była raczej szybkim statkiem, ponieważ była w stanie osiągnąć prędkość około 10 węzłów, pod żaglami lub wiosłami. Prędkość była bardzo ważna dla rybaków, ponieważ rejsy połowowe do oddalonej o ponad 40 mil morskich Palagružy trwały około 3 tygodni, a szybkie i bezpieczne dotarcie tam i z powrotem stanowiło poważny problem. Przeciętna falkuša mógła przewieźć do 8 ton ładunku wraz z załogą - zwykle soloną rybą po powrocie z Palagruža.
Podróż 42 mil morskich do Palagružy była kluczową trasą dla 50-100 łodzi falkuša łowiących na tych morzach. Na Palagružy na plażach budowano małe prowizoryczne domy, które służyły do przechowywania tego, co zostało złowione. Aby ustalić, która z załóg uzyska najlepsze pozycje na Palagružy, rybacy z Komižy postanowili - ścigać się! Tak więc w 1593 roku odbył się pierwszy coroczny wyścig „Komiška regata” (po włosku Rota Palaguzona) (pierwszy faktycznie odbył się na wyspie Hvar, ale później odbył się między Komižą a Palagružą), a zwycięzcy otrzymali najlepsze obszary połowowe i pozycje na plażach przez cały sezon. Ostatnie regaty odbyły się w 1936 r, ponieważ pojawienie się i dostępność silników okrętowych sprawiły, że stało się ono przestarzałe. W ostatnich latach tradycja ta została odrodzona, oczywiście wyłącznie w celach turystycznych i historycznych, a wiele replik falkuša uczestniczy w niej w czerwcu każdego roku wraz z innymi jednostkami. Jedna z pierwszych nowoczesnych replik falkuša została zbudowana i wystawiona na Światowej Wystawie EXPO 98 w Lizbonie, jako przykład chorwackiej tradycji żeglarskiej. W Komižy można dziś zobaczyć kilka takich replik, niektóre wyposażone w silniki, ale zbudowane tak, aby były jak najbardziej podobne do historycznych jednostek.Wybaczcie to tłumaczenie , ale mniej więcej wiadomo juz o co chodzi. Nie wiem tylko co to "spóźniony żagiel"
Pięknie
Wracam na rivę
i zaglądam w kolejne zaułki:
Wracam na rivę , patrzę na morze
i widzę tańcżące falkuše:
Wyglądają jak ptaki