napisał(a) travel » 04.10.2019 20:52
pomorzanka zachodnia napisał(a):travel napisał(a):Zamieszanie splitskim porcie to dla Chorwatów normalność i oczywista oczywistość.
Pierwszy raz jak stąd płynęłam to trochę się tego bałam. A teraz w ogóle się nie przejmuję , po prostu otwieram szybę w aucie i.... koniec języka za przewodnika
Dla mnie to też byłoby straszne. A jeszcze bardziej boję się gdzieś nie zdążyć.
Nie taki diabeł straszny
Jeżeli np. płyniesz na Brač to trzeba każdemu napotkanemu facetowi ubranemu na biało zadawać proste pytanie "Brač ?"
I każdy bez wyjątku wytłumaczy Ci to ręcznie
A przed spóźnieniem też mam obawy. Pół biedy jak płyniesz na Brač , bo tam płynie prom co godzinę lub półtorej , ale z Visem to może być problem , bo w sezonie płyną tam tylko 3 promy co 6 godzin , a po sezonie 2.
Odczuła to na własnej skórze Katerina , o czym dowiemy się mniej więcej za 2 lata