Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DWIE WYSPY A.D. 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.12.2019 00:44

Fajnie, że odkryliście hodowlę i schron - niemal identyczny jak ten na Visie, który był też muszlą koncertową do występów wokalnych naszego przewodnika :lol:
Szczerze mówiąc, to po tych wszystkich bunkrach na Visie jakoś tak nie ciągnie mnie do kolejnych obiektów tego typu.

Z Milną nie dane mi było się zaprzyjaźnić :lol: Może kiedyś zmienię perspektywę :roll:

skręcamy w stronę uvali Osibova zachęceni reklamą Resortu Gava i znalezienia ciekawego miejsca do plażowania. Nie zrobiłam żadnego zdjęcia , bo gdy dojechaliśmy na miejsce i zobaczyłam wrota do tego molochu to nie wysiedliśmy nawet z samochodu :roll:
Katerina w swojej relacji pokazała co nieco z tego resortu i wcale nie żałuję ,że nie zobaczyłam tego na własne oczy 8) .

Nic nie straciłaś...
A ja nadal nie wiem, czy wokół Milnej są fajne plaże - cały dzień ich poszukiwaliśmy z mizernym skutkiem :x

Dostrzegam otwarte drzwi kościoła Matki Boskiej od Dobrej Nowiny (odgapiłam od Kateriny :mrgreen: )

Nie mam nic przeciwko :) Po to są relacje poprzedników, żeby się nie namęczyć przeczesując sieć :lol:

A czy to dzień , czy wieczór - zawsze jakiś facet musi wleźć mi kadr :lol:

Ten kościół chyba tak ma :roll: Mi też wszedł jeden i zastygł na kilka minut :oczko_usmiech:

IMG_20180918_135011 (2).jpg


No proszę , nasza Katerina ma niezłą flotę :wink: 8O
A dla niepoznaki zmieniła jedną literkę w nazwie

:oczko_usmiech: Lepiej mi brzmi z "e", dlatego zmieniłam :wink:

Ciekawa sprawa z tą konobą..."Galicija", a nie "Dalmacija" i do tego dania z woka 8O
Globalizacija :oczko_usmiech: po prostu. :oczko_usmiech:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.12.2019 11:56

Epepa napisał(a): Milna na Twoich zdjęciach wygląda bardzo ładnie, szczególnie wieczorem. Stacjonować tam też bym jednak nie chciała, właśnie z powodu położenia w zatoce. Zdecydowanie wolę widok na otwarte morze. :D

Najbardziej otwarte morze to tylko na Visie :papa:

piekara114 napisał(a):Milna mi się spodobała na wakacje. Lubimy stacjonować w miasteczkach a na plaże dojeżdżać. czy w okolicy Milnej są jakieś fajne plaże warte odwiedzenia?


Plaż w okolicy Milnej nie eksplorowałam, więc nie mogę Ci w tym temacie pomóc .
Katerina usiłowała coś znaleźć do plażowania w tym rejonie , ale z miernym skutkiem :
Katerina napisał(a):A ja nadal nie wiem, czy wokół Milnej są fajne plaże - cały dzień ich poszukiwaliśmy z mizernym skutkiem :x

Może będzie coś na ten temat w Klubie Miłośników Wyspy Brač :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.12.2019 12:12

Katerina napisał(a):Fajnie, że odkryliście hodowlę i schron - niemal identyczny jak ten na Visie, który był też muszlą koncertową do występów wokalnych naszego przewodnika :lol:
Szczerze mówiąc, to po tych wszystkich bunkrach na Visie jakoś tak nie ciągnie mnie do kolejnych obiektów tego typu.

Mam to samo, bo chciałam zobaczyć ten schron na Visie na półwyspie Rogačić , ale po tym schronie na Braču przestało mnie ciągnąć :lol:

A ja nadal nie wiem, czy wokół Milnej są fajne plaże - cały dzień ich poszukiwaliśmy z mizernym skutkiem :x

Chyba nie ma. Patrzyłam na googlach i nic :roll:
Najbliższe fajne to są chyba w Sutivanie.

Ciekawa sprawa z tą konobą..."Galicija", a nie "Dalmacija" i do tego dania z woka 8O
Globalizacija :oczko_usmiech: po prostu. :oczko_usmiech:

Wyobraź sobie ,że na drugi dzień znów jadłam danie z woka w Sutivanie 8O
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 16.12.2019 21:46

travel napisał(a):
Katerina napisał(a):Fajnie, że odkryliście hodowlę i schron - niemal identyczny jak ten na Visie, który był też muszlą koncertową do występów wokalnych naszego przewodnika :lol:
Szczerze mówiąc, to po tych wszystkich bunkrach na Visie jakoś tak nie ciągnie mnie do kolejnych obiektów tego typu.

Mam to samo, bo chciałam zobaczyć ten schron na Visie na półwyspie Rogačić , ale po tym schronie na Braču przestało mnie ciągnąć :lol:


Mnie też nie ciągnie do tego typu atrakcji. :lol: Odnoszę wrażenie, że panowie są chyba bardziej zainteresowani taką tematyką. :wink:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2019 21:04

Epepa napisał(a):Mnie też nie ciągnie do tego typu atrakcji. :lol: Odnoszę wrażenie, że panowie są chyba bardziej zainteresowani taką tematyką. :wink:


Źle mnie zrozumiałaś ,po prostu nie bardzo chce mi się zwiedzać tego schronu na Visie bo jest taki sam jak ten na Braču.

A bardzo mnie ciągnie do tego typu atrakcji np.zwiedziłam całą czeską linię Maginota - szczególnie polecam miłośnikom bunkrów wszelakich, poniemieckie sztolnie z Górach Sowich ,Wilczy Szaniec .
W planie mam też Normandię z plażami d-day :papa:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 17.12.2019 22:42

A to przepraszam, źle zrozumiałam. :wink: Mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do zwiedzania zabytków militarnych i wojennych. W Chorwacji szukam przede wszystkim pięknej architektury i dzikiej przyrody. :D Chociaż... zainteresowała mnie kiedyś historia wyspy Goli Otok. Tam bym się z ciekawości wybrała. :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.12.2019 23:51

Epepa
Chociaż... zainteresowała mnie kiedyś historia wyspy Goli Otok. Tam bym się z ciekawości wybrała.

To właśnie wyspa, o której wspomniałam w ostatnim odcinku mojej relacji bez podania nazwy...
Moja babka obawiała się ,że może na nią trafić i nie wrócić.
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 18.12.2019 15:06

Katerina napisał(a):Epepa
Chociaż... zainteresowała mnie kiedyś historia wyspy Goli Otok. Tam bym się z ciekawości wybrała.

To właśnie wyspa, o której wspomniałam w ostatnim odcinku mojej relacji bez podania nazwy...
Moja babka obawiała się ,że może na nią trafić i nie wrócić.

Tak myślałam, że to o nią chodzi. Ja dowiedziałam się o jej historii przypadkiem. Po prostu zobaczyłam ją i pomyślałam, że jest w niej coś takiego dziwnego i niepokojącego. Zlokalizowałam na mapie nazwę, wygooglałam i dowiedziałam się, co się tam działo. :( Swoją drogą, gdy tak się nad tym głębiej zastanowić w kontekście Twojej historii rodzinnej, to wychodzi niezły paradoks. Twoja babcia w obawie przed tą wyspą (śmiercią) zdecydowała się zamieszkać w Polsce. Gdyby jednak wróciła w rodzinne strony, prawdopodobnie nie byłoby Ciebie. 8O
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.12.2019 19:25

Epepa napisał(a): Swoją drogą, gdy tak się nad tym głębiej zastanowić w kontekście Twojej historii rodzinnej, to wychodzi niezły paradoks. Twoja babcia w obawie przed tą wyspą (śmiercią) zdecydowała się zamieszkać w Polsce. Gdyby jednak wróciła w rodzinne strony, prawdopodobnie nie byłoby Ciebie. 8O


Chyba wszyscy jesteśmy takimi "zlepkami" wydarzeń i decyzji.
Mnie też nie byłoby na świecie, gdyby moi dziadkowie nie wrócili do Polski po wojnie z emigracji we Francji :roll:

A wracając do wyspy Goli Otok , wyczytałam tu , że wyspa Sveti Grgur sąsiadująca z Golim Otokiem była więzieniem dla kobiet.
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 27.12.2019 11:12

Brać to raj dla wielbicieli ślicznych dalmackich miasteczek.
Pod tym względem nie ma sobie równych. Milna to potwierdza, jest :hearts:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 28.12.2019 20:34

Habanero napisał(a):Brać to raj dla wielbicieli ślicznych dalmackich miasteczek.
Pod tym względem nie ma sobie równych. Milna to potwierdza, jest :hearts:


W pełni się z Tobą zgadzam, a i kilka fajnych plaż też tu można znaleźć :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 28.12.2019 21:49

Odcinek siódmy

Bo to siódmy i zarazem ostatni pełny dzień pobytu na tej wyspie.
Trochę mi szkoda , ale jednocześnie czuję narastającą ekscytację przed poznaniem kolejnej wyspy :hut:

Ten dzień rozpoczynam o barbarzyńskiej porze ,zwanej przez niektórych środkiem nocy :roll:
Bynajmniej nie jest to środek nocy , ale świt.
Jest 5.15 - o tej godzinie wstaję do pracy, więc nawet na wakacjach budzę się o tej porze, ale zwykle kończy się to ... przewróceniem na drugi bok :mrgreen:
Tym razem otwierając jedno oko po 5, dociera do mnie nietypowa różowość.
Wschód słońca już tu widziałam , ale świtu nie.
Cicho wstaję i wychodzę na taras:

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG

6.JPG

7.JPG


Resztę poranka spędzam z książką i komarami :lol:

Dzisiejszy dzień postanawiamy spędzić na miejscu, a wieczorem czeka nas pewna atrakcja.

Ostatni raz odwiedzamy moją plażę. A na plaży znów nie ma wolnego miejsca w cieniu.Jest 18 czerwiec i ludzi jest coraz więcej. :evil: :roll:
Lokujemy się na górce obok plaży. Nie robię dużo zdjęć . Ale nic nowego tu się nie dzieje. Pogoda jak zwykle piękna i jak zwykle nad lądem zbierają się chmury:
8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg


I znowu jak zwykle poszukuję morskich żyjątek wśród nadmorskich skałek.
Kraby gdzieś się pochowały ale końskie ukwiały siedzą tam gdzie wczoraj, zwinięte w kłębki.
Zamaczam w wodzie kabanosa i już po chwili ukwiałki wysuwają swoje ..... co one wysuwają ? Chyba czułki ?
12.jpg

13.jpg


Teraz nadziewam kawałek kabanosa na patyk i trącam ukwiał.
A on skubany łapie czułkami kabanosa i nie chce puścić 8O 8O
Przecież nie dam mu kabanosa z patykiem.
Przy pomocy drugiego patyka ściągam kabanosa , który pomału zaczyna znikać wśród czułek .
14.jpg


Mocno popołudniu idziemy ostatni raz zamoczyć się na mojej plaży, która jest teraz pusta.
Pluskamy się aż miło, bo woda jest naprawdę cieplutka.
I wszystko byłoby fajnie, gdyby mój małż nie chciał ochłodzić sobie głowy.
Małż zanurza głowę w wodzie i wynurza się siarczyście klnąc.
Okazuje się ,że przed wejściem do wody zapomniał zdjąć okulary - te do czytania, chodzenia, jeżdżenia i teraz okulary wylądowały w wodzie jakieś 2 metry pod nim. Usiłuje je znaleźć nurkując kilka razy.
Ja w tym czasie stoję jak sparaliżowana po pas w wodzie z 3 metry od niego.
Małż nie może jednak znaleźć okularów , bo bez nich jest lekko ślepawy :roll:
Ale wpada na pomysł , że szybko poleci do apartmana po gogle do nurkowania i wtedy na pewno znajdzie okulary.
Ja do jego powrotu mam się nie ruszać z miejsca ,żeby wiedział gdzie ma szukać - czyli przez jakieś pół godziny:evil:
Nie uśmiecha mi się to . Rozglądam się i na drugim końcu plaży widzę nadchodzącego faceta z dwójką nastolatków.
Mówię do małża ,żeby zapytał czy mogą mu pożyczyć gogle, jeśli takowe mają.
Na szczęście mają i małż w tych goglach bez trudu znajduje swoje okulary.
Co ciekawe do dziś nie dowiedziałam się jakiej narodowości byli ci ludzie i w jaki sposób małż się z nimi dogadał, gdyż zna tylko ojczysty język :lol:

Wracając po 17 z plaży lądujemy w barze Modruj i tu zjadamy wczesny obiad, czyli lubin z povrćami z woka, pasztek z tuńczyka i tradycyjnie sałatka z ośmiornicy. Wszystko bardzo dobre- na poziomie restauracyjnym.
Jakby mało było przygód tłukę tu szklankę z sokiem :roll:
Ale to chyba już na szczęście.
Tym bardziej,że kelner mówi ,że nic się nie stało i przynosi mi drugi sok.

Do apartmana wracamy o 17.30, co dokumentuję na zdjęciu:
15.jpg


W zeszłym roku wisiał tu inny zegar i dodatkowo rowerek:
16.JPG


Po 20 idziemy "na miasto". Dziś wieczorem odbywa się tu Sutivanske Leto. Ma być muzyka na żywo, lokalne domowe wyroby i jedzenie.
Przy okazji trafiamy na złotą godzinę :hearts:
18.JPG

19.JPG

20.JPG

21.JPG

22.JPG

23.JPG


Wszyscy szykują się do zabawy, a tymczasem w porcie stary rybak remontuje swoją łódź. Czy to nie o nim pisał kiedyś Zdzihu ?
24.JPG

25.JPG


Po drodze fundujemy sobie po gałce pysznego lodzika
29.JPG
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 28.12.2019 22:37

CD
Z daleka widać ,że COŚ się tam dzieje:
27.JPG

28.JPG


Co my tu mamy: popcorn, kilka straganików z towarem, który można kupić w całej Chorwacji i niezbyt ochoczo grających i spiewających muzykantów. Jestem delikatnie mówiąc rozczarowana :roll: :roll:
30.JPG

31.JPG

32.JPG

33.JPG

34.JPG


Idziemy na nowiutkie nabrzeże , podziwiając spektakl natury.
Ona nigdy nie zawodzi :hearts:
35.JPG

36.JPG

37.JPG

38.JPG

39.JPG

40.JPG

41.jpg


Jest 21 i szybko nadciąga zmrok
45.JPG

42.JPG

43.JPG

43a.JPG

44.JPG

48.JPG


I tylko kocurek Kateriny siedzi niewzruszony na kościelnej wieży :
46.JPG

47.JPG


Po chwili dociera do nas swąd palonego oleju....
To kolejny gwóźdź programu- mrożone - smażone girice :roll:
49.JPG


Wracamy na nabrzeże, pięknie tu:
50.JPG

51.JPG

52.JPG

53.JPG

54.JPG

55.JPG


Jest już późno, a chcielibyśmy jeszcze pożegnać się z naszymi gospodarzami.
Pora wracać.
56.JPG

57.JPG

57a.JPG

58.JPG

59.JPG

60.JPG

61.JPG

62.JPG


Żegnaj kocurku :(
63.JPG


Odwracam się i robię ostatnie zdjęcie miasteczka
64.JPG


Po drodze mijamy odmieniony Bar Palma. Nie pisałam o tym wcześniej. W zeszłym roku wnętrze baru miało radosne barwy różu:
67.JPG


A w tym roku jest już w smętnym beżowym kolorze. Ale czy teraz wygląda lepiej?
65.JPG

66.JPG


Wracamy po 22. A na dole u gospodarzy trwa rodzinna biesiada. Nie chcę im przeszkadzać. Może rano się uda.

Laku noć :papa: :papa:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 29.12.2019 16:38

Przepiękne zdjęcia! Te kolory! :D Chyba najbardziej podoba mi się Sutivan o wschodzie słońca. Muszę się kiedyś zmobilizować i wstać o tej porze. Zawsze sobie to obiecuję, ale wychodzi jak wychodzi. :lol:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2019 00:07

Izo, piękne, co tu dużo mówić, zdjęcia : mojego :wink: kotka , ukwiałów, wschodu, zachodu słońca, (zawsze twierdziłam i przy tym pozostanę, że w Sutivanie i w Trpanj najpiękniejsze są kolory Chorwacji dopóki nie zobaczyłam Komiży i ...okolic 8)
A propos...Już się boję co będzie po Twoich zdjęciach z Visu.. może już należy odwołać rezerwację :idea: :?: 8O
:wink: :papa:
; ;
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
DWIE WYSPY A.D. 2019 - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone