Witam,
Chciałbym wszystkim zainteresowanym przekać dość świeżą (wróciłem dzisiaj w nocy) informację nt. mojej wyprawy w tym roku do Chorwacji. Postaram się poruszyć większość tematów opisywanych na tym forum (które od początku sierpnia przeglądałem codziennie po minimum 1h i które BARDZO MI POMOGŁO) i rozwiać wszelkie wątpliwość osób które mają zamiar wybrać się do Chorwacji (Mam nadzieję że pomogę chociaż jednej osobie) No to zaczynam:
Czas urlopu 17.08.2009-28.08.2009
Miejsce: CRIKVENICA
1) Przygotowanie do urlopu:
Nocleg zarezerwowałem sobie przez internet. Wysłałem około 15 zapytań o nocleg do Chorwatów wynajmujących tzw Apartamenty (czyli sypialnia+kuchnia+łazienka) za strony:
http://www.crikvenica-info.com/index.php
Moim celem było zdobycie najkorzystniejszej cenowo oferty. Dostałem odpowiedź od 13 osób (więc w sumie całkiem nieźle na 15 zapytań) i to w ciągu jednego dnia. Najtańsza oferta wynosiła 30 EURO/nocleg/2 osoby co w sumie miało dać 330 EURO po jednym mailu zostało obniżone o 10 EURO i tą ofertę zaakceptowałem. (czyli za cały nocleg razem z podatkami zapłaciłem 320 EURO)
Chorwat oczywiście chciał zaliczkę w wysokości 50 EURO. Po przeanalizowaniu wszystkich ofert bankowych powiem Wam że są dwa rozwiązania:
- Dla osób NIE posiadających konta w Citibanku - wysłanie listu poprzez Pocztę Polską - poleconego, priorytetowego, ubezpieczonego, za potwierdzeniem odbioru (koszt około 17 PLN) czas dotarcia do Chorwacji 3-4 dni
- Dla osób posiadających konto w Citibanku po prostu przelać pieniądze ponieważ przelew mają ZA DARMO
Wszelkie inne przelewy będą o wiele droższe niż poczta a czas ich realizacji wynosi też około 3 dni
Ponieważ jechałem samochodem wykupiłem sobie jeszcze ubezpieczenie Moto-assistance w PZU (za 2 tygodnie zapłaciłem 27 PLN) - opłaca się
I to zrobiłem przed wyjazdem. Później była PODRÓŻ
2) Podróż
Początkiem podróży był Wrocław - celem Crikvenica. Ponieważ chciałem wakacje w Chorwacji zacząć w poniedziałek więc wyjechałem z Polski w niedzielę wieczorem. Do pokonania miałem 1000 km i byłem jedynym kierowcą. To była dla mnie pierwsza tak długa NOCNA przejażdżka ale powiem wszystkim że spokojnie da się przeżyc w poniedziałek funkcjonowałem normalnie i nie miałem żadnego kryzysu w nocy.
Dla kierowcy podczas tej trasy (do Chowacji) ważne są DWIE rzeczy:
- PALIWO - Najtańsze jest w Polsce, później Chorwacja, Czechy, a najdroższe w Austrii i Słowenii (ceny w obu tych krajach są niemal identyczne). Ja jechałem samochodem z silnikiem Diesla i pełen bak wystarczył mi na przejazd tych 1000 km więc tankowałem do pełna raz w Polsce i raz w Chorwacji. Do właścicieli aut zasilanych LPG: Stacje są widoczne w Czechach i w Chorwacji ale są to raczej prywatne przydomowe. Raczej ciężko kupić LPG na stacji paliw.
I jeszcze JEDNA WAŻNA INFORMACJA nt cen paliw w Chorwacji. Wszystkie paliwa w Chorwacji pochodzą z ichszego Orlenu czyli INA. Ceny regulowane są odgórnie i w prawie CAŁEJ Chorwacji są identyczne. Ceny zmieniają się co DWA tygodnie we wtorek (plus minus jeden dzień). Na wielu stacjach nie ma informacji o cenach (tak jak jest u nas przed stacją) dopiero po podniesieniu pistoletu z dystrybutora dowiadujesz się o cenie). Z początku myślałem że to głupie bo nie można sprawdzić z samochodu czy opłaca się zatankować akurat na tej stacji ale po tygodniu dotarło do mnie że w sumie jak cena WSZĘDZIE jest taka sama to co za różnica gdzie tankujesz Zmiany cen potrafią być DIAMETRALNE. W ostatnim tygodniu cena DIESLA zmieniła się (wzrosła) o 0,50 KUNY czyli o około 30 groszy (z jakiś 3,9 PLN na 4,2 PLN)
- WINIETKI - Temat rzeka na tym forum - szczególnie winietki w Słowenii. Tak jak pisałem na początku ponieważ byłem JEDYNYM kierowcą i całą trasę chciałem pokonać za jednym razem kupiłem wszystkie wymagane winietki tj. czeską, austriacką i słoweńską. Winietka czeska miesięczna 330 koron, winietka austriacka 7,7 Euro/10 dni więc musiałem kupić dwie, winietka słoweńska kupiona okazyjnie w Polsce za 80 PLN. Winietki wszystkie można kupić na stacjach benzynowych lub też na granicach poszczególnych państw.
Nie chcę się tutaj rozpisywać czy warto czy też nie kupować winietę na Słowenię i jechać autostradami czy też słynnym objadem przez PTUJ. Według mnie każdy powinien policzyć to po swojemu. Ja ponieważ jechałem w okolicę wyspy KRK czyli na północny zachód Chorwacji wolałem zapłacić Słoweńcom niż Chorwtom za przejazd autostradami. Po przeliczeniu wyszło mi że gdybym chciał jechać przez Zagrzeb musiłbym zapłacić za kursy w obie strony około 120 PLN a tak w Chorwacji zostawiłem na autostradach w sumie 10KUN czyli 6 PLN (2 x opłata za autostadę od granicy ze Słowenią do Rijeki) Dodatkowo przestaszyłem się opisywanych przez forumowiczów KORKÓW przed bramkami w Chorwacji.
Ale tak jak pisałem każdy niech policzy sam:
http://hac.hr/?task=aut
TRASA:
Moja trasa przedstawiała się następująco: Wrocław-Boboszów-Mohelnice-Olomouc-Brno-Mikulov-Wiedeń-Graz-Maribor-Ljubljana-Postojna-Rijeka-Crikvenica
Średnia prędkość wg komputera pokładowego 75km/h. Wszędzie jechałem na maksa czyli według przepisów + maksymalnie 10 km/h więcej.
Cała podróż zajeła mi około 14h łącznie z postojami na toalety, kawę, śniadanie.
KONTROLE:
- Policja - na szczęście nie miałem przyjemności spotkania policji Jedynie widziałem w Wiedniu o 3 w nocy jak stali z szuszarką i kogoś tam spisywali.
- Winietki - Wydaje mi się że winietki są sprawdzane automatycznie przez kamery. W Słowenii na zjeździe z autostrady w Postojnej przy bramce stała jakaś Pani i patrzyła na szyby samochodu.
- Granica - oczywiście wewnątrz unii brak kontroli natomiast na granicy Chorwackiej zerknięcie na paszport i machnięcie ręki
Odczucia subiektywne nt dróg (stanu nawierzchni i oznakowania)
Wg mnie drogi w Austrii są najlepsze i jeszcze jak wybudują autostradę Wiedeń Mikulov (która wg mnie jest już nieźle zaawansowana) to przejazd przez ten kraj będzie bardzo przyjemny. W Słoweni stan dróg całkiem niezły (czasami zdarzą się koleiny ale da się żyć) to najbardziej zdenerwowały mnie bramki na autostradzie (prawdopodobnie pozostałości po punktach poboru opłat) przed którymi trzeba zwolnić i robią się korki). W Chorwacji bardzo fajne drogi i dobrze oznakowane. W Czechach znośna nawierzchnia ale z opisywanych krajów chyba najgorsza. Co do polskich dróg nie będę się wypowiadał bo szkoda słów
3) Pobyt na miejscu
W rozdziale tym chciałbym opisać koszty życia, wymiany walut, zwiedzanie, pogodę i główny cel wakacji w Chorwacji czyli plażowanie
- Wymiana walut - Kursy walut są w Chorwacji w miarę stabilne - podczas mojego pobytu nie zmieniły się. Nie ma znaczenia czy wymienisz pieniądze w Banku czy w kantorze kursy są identyczne. Aktualne w mojej okolicy 1 EUR - 7,24 Kuny, 1 PLN - 1,74 Kuny. Przestrzegam przed wymianą na granicy i w jej okolicach gdzie przyjęty jest kurs 1 EUR - 7 Kun
- Koszty życia - tak jak to opisano w wielu postach na tym forum na pewno jest drożej niż w Polsce. Pewnie zależy od regionu i sklepu czy ceny są wyższe o 20 czy też 50% ale są wyższe.
Przykładowe ceny: (z marketu Konzum, piekarni, barów i restauracji)
Winogrona - 11 Kun/kg (chociaż były promocje że kosztowały po 7-8 kun)
Soki - min 10 kun/l
Bułka - 2,5 kuny
Chleb (czyli w wypdku mojej piekarni dłuższa bułka) 5-7 Kun
Taka bułkowa róża (składa się z siedmiu razem wypiekanych bułek) 7kun
Lody gałkowe - 5 kun/gałkę (gałki całkiem spore - nie żałują)
Restauracje:
Talerz ryb lub mięsa dla dwóch osób - 150-200 kun
Jedno danie mięsne (np pierś kurczaka z frytkami lub taki ala mielony) - 50-60 kun
Pizza od 30-50 kun
Surówki - 15 kun
Kieliszek wina 20 kun
Ceny na targowiskach są wyższe niż w marketach np kilogram owoców (brzoskwiń lub nektarynek lub winogron) kosztuje około 20-25 Kun przy czym wyglądają naprawdę apetycznie.
Cena litra Rakiji na targu to około 40 Kun
- POGODA - podczas mojego pobytu pogoda był dosyć stabilna - zero deszczu raz mocniej dmuchało że były fale i stale 32 stopnie w cieniu. Żar zaczyna się już od około 10 i kończy około 18. W nocy temperatura na poziomie 24 stopni. Dokładniejszą pogodę możecie oglądnąć na http://www.hrt.hr/?id=150
- Zwiedzanie - Przyznam szczerze że nie wiele zwiedzałem (jedno akwarium i jedną jaskinię na KRKu + kurs tzw Glass boatem czyli łódką ze szklanym dnem żeby oglądać dno morza) ceny w miarę rozsądne i wydaje mi się że warto (akwarium - 30 kun, jaskinia - chyba 15 kun, kurs statkiem w nocy przez 2h - 100 kun) wszysktie ceny za jedną osobę.
- Plażowanie - Plaże w mojej okolicy kamieniste więc wymogiem była karimata poza tym woda ciepła i prawie brak fal. Wynajęcie leżaka to koszt około 20 kun, wynajęcie parasola to 15 kun. W Crikvenicy jest ogrodzona obsypana piaskiem plaża w morzu jednak są kamienie - koszt wejścia 12 kun. Ze względu na kamienie w wodzie polecam zakupić (nawet w Polsce) buty do pływania i zabrać ze sobą maskę bo jest co oglądać. Dostępne są również atrakcje ale pływanie na bananie za łódką lub na spadochronie za motorówką (koszt około 400-500 kun)
4) POWRÓT
Wracałem w dzień. Wyjechałem o 8 rano. We Wrocławiu byłem o 22. Czyli podróż trwała mniej więcej tyle samo. W czasie powrotu zrobiłem sobie trochę dłuższy postój na obiad w Brnie i poza malutkim korkiem w Wiedniu nie spotkałem się z większymi problemami.
5) PODSUMOWANIE
Trochę się rozpisałem Mam nadzieję że moje wskazówki komuś pomogą. Ogólnie polecam wakacje w Chorwacji. Szczególnie dla osób które lubią opalanie i pływanie. W sumie pobyt dwóch osób wyniósł około 2800 PLN i uważam że warto było.
Pozdrawiam wszystkich podróżników