piotr68 napisał(a):A konwencja wiedeńska ?
Będziesz dyskutował np. z węgierskim policjantem (po węgiersku obowiązkowo) na ten temat o 2 w nocy w szczerym polu mając np. roczne dziecko na pokładzie, albo będziesz czekał na ichniejszym komisariacie do godziny 10 dnia następnego na tłumacza któremu powiesz o konwencji Ja to mam w dupie
2 trójkąty, kilkanaście żarówek różnych typów (przecież na drodze nikt nie sprawdzi czy do każdej lampki w pojeździe masz odpowiednią), kamizelki dla wszystkich, apteczka dobrze wypasiona (na miejscu może się przydać przy jakichś tam drobnych przygodach) auta mi nie zarwą więc zabieram i jadę spokojnie wiedząc że jak mnie zatrzymają powodem najprawdopodobniej będzie przekroczenia prędkości
Pozdrav