Witam serdecznie,
za oknem jesiennie, a wczorajszy śnieg na Kasprowym Wierchu przyznam się lekko mnie zdołował -
przecież 10 dni temu wróciłam z wakacji! |Ja nadal żyję wspomnieniem kąpieli w górskim słoweńskim potoku,widokiem zachodzacego słońca nad wybrzeżem Istrii i żadna jesienna słota tak szybko mi tego nie odbierze!!!
Nasza tegoroczna wyprawa do Chorwacji odbyła się dość późno, bo 26.08.2012 czyli jak większość z forumowiczów była już po swoim wspaniałym urlopie. Czym było bliżej wyjazdu tym pogoda bardziej gorąca w Polsce i w Europie,i te komunikaty o płonacych lasach w Chorwacji,w Słowenii ,a potem komunikaty ,że idzie wreszcie deszczowy front...no tak jak mamy jechać to będzie lało!!!
Co roku jeździmy pod namiot na kemping,ale w tym wyjątkowo zostawiliśmy nasz namiot w domu, a wybraliśmy namioty z Vacansolei.Celowo o tym wspominam ,gdyż widziałam sporo pytań o tego typu zakwaterowanie czytajac forum i może komuś się ta wiedza przyda.
Ponieważ z rezerwacją miejsca w Chorwacji w dogodnym dla nas terminie był kłopot postanowiłam zestawić wolne terminy w Chorwacji z kilkudniowym pobytem na Słowenii.Udało się od 26.08-30.08 wybór padł na Kemping Sobec w Lesce na Słowenii,a od 30.08-11.09 na Kemping Lanterna k/Porec na Istrii.