Witam Cię
Zbyszku zdążyłeś
Trsteno i jego ogród to takie fajne miejsce na odpoczynek,ale nie jakieś bardzo zachwycające.Wstęp kosztuje mało,więc warto iść tam na spacer ,ale żeby wracać,jak dla mnie nie koniecznie.Gdybym była tam jeszcze raz,to może zeszła bym na dół ,tak jak to zrobił Kaszubskiexpres
No dobrze,odsapnęliśmy trochę,posililiśmy się, no to w drogę ,szukać kampu Vrila
Mijamy Ston,zatrzymujemy się,bo chcemy zrobić jakieś zakupy.Oczywiście gapimy się na mury,wiemy,że nie mamy ich w planie,starczy murów na ten urlop,ale za rok?może ...
Jedziemy dalej i zachwycamy się zielenią,hodowlą małży,mijamy Drače
Kamp Vrila znajdujemy bez problemu,są oznaczenia ,nie sposób nie trafić,pytanie tylko czy będą miejsca
?
Zajeżdżamy pod recepcję,wita się z nami sympatyczna kobieta Uli ,która prowadzi ten kamp wraz z dwójką młodych ludzi,którzy jej pomagają.Pytamy czy znajdzie się miejsce dla nas.Tak ,coś się znajdzie,pokazuje nam kilka do wyboru,wybieramy takie gdzie mamy blisko do plaży,stosunkowo blisko do łazienek i lodówek i do recepcji
Okazuje się ,że nasz przedłużacz jest troszkę za krótki.Uli proponuje ,że nam pożyczy,oczywiście korzystamy z pomocy.Jesteśmy zachwyceni miejscówką i atmosferą
Wjazd na Vrilę
Rozbijamy "domek"
Widok z namiotu
No teraz to już należy nam się chyba nagroda