Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dugi Otok, Zaglav po raz drugi...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.06.2021 04:08

Patrzę, zazdroszczę Jadrana, u nas taki upał, że silnik się przepalił w "wiatraku", próbowałam w Bałtyku, ale to nie to... :cry:
Enjoy. :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 30.06.2021 04:56

Tutaj też niezła "lampa".
Niektóre "niedosmarowane" członki są różowe ze wskazaniem na czerwone :wink: i zaczynają swędzieć.
A komarów brak, na balkonie aż miło 8)
Cykady, ptaszki, czasem "pyr, pyr" jakiejś rybackiej pasarki...
To jest zasadniczy plus wczesnego wstawania.
Natura wita tylko swoimi dźwiękami. Bez antropo - zgiełku i gwaru.
(pyrkot jednocylindrowego, wolnoobrotowego napędu pasarki, jest dla mnie dźwiękiem natury :wink: )
Dziwne, ale nawet niektóre posty/wiadomości czytane tylko oczami wydają się fizycznie wiercić w uszach.
Prawie na pograniczu synestezji :wink:

Normalnie - home, sweet home

Ludzie do prawie każdego dźwięku, jaki mogą wydać, mają przypisane litery.
Jakie litery mogą pasować do cykad? :wink:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 30.06.2021 07:04

Weź przestań torturować opisami, bo u mnie tylko szum klimatyzacji i zasilaczy komputerowych słychać. ;)
Jeszcze 36 dni zostało mi do usłyszenia dźwięku cykad :roll:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 01.07.2021 04:57

Świta, gdy zaczynam pisać.
Ale wcześniej poczytałem. Tyle skondensowanej paniki w jednym temacie :?
Wrażenie zgrzytu, jakby ktoś oddzierał niebo od ziemi...

Cykady jeszcze śpią, na razie zmysł słuchu pieszczą ptaszki i co jakiś czas plusk ichtiofauny :wink:
Dalekiej trasy wczoraj nie zrobiliśmy, ot 45 km, ale za to całość w tzw. wyporze, na prawie wolnych obrotach.
Screenshot_20210630-193544.jpg

Morze było gładziutkie przez cały dzień i Olga mogła dodać do akustycznego tła trochę od siebie przy pomocy ukulele, a ja mogłem spokojnie pobawić się nową lornetką.
IMG_20210630_105736_copy_1216x684.jpg

IMG_20210630_143538_copy_1216x684.jpg

---
Jest 5:03. Ktoś włączył cykady.
---
Na początek przybiliśmy do "hawajskiej" wysepki i od razu akcja ratunkowa.
Tak chudego/głodnego kota jeszcze nie widziałem. Odstąpiliśmy mu nasze "racje żywnościowe" :wink:
Z zębów aż mu iskry szły.
IMG_20210630_095621_copy_1216x684.jpg

Potem, z nowymi siłami poakompaniował trochę Oldze :lol:
To fajna miejscówka na poleżenie i snurkowanie, wygodne zejście do wody.
Następnie wolniutko odpychając na boki molekuły wody sunęliśmy na północ wzdłuż Dugiego Otoku.
W Luce południowa przerwa na kawkę pod 400-letnim drzewem oliwnym, wyrasta wprost na tarasie przybytku ALEN,
i "mieszaną sałatkę". Co konoba, to inna "konstrukcja" tej sałatki :wink:
Ponieważ dalej wzdłuż Otoku są farmy wodne, przepełznęliśmy na Ravę.
I tak kołysząc się syciliśmy zmysły. Można było całkowicie się wyłączyć, niczego na kursie - nawet potencjalnie - kolizyjnym...
Echhh życie...
IMG_20210630_131005_copy_1216x684.jpg

Następna kawka była w Velim Ižu i powolny "azymut" Zaglav.
IMG_20210630_155450_copy_1216x684.jpg

Cała trasa oczywiście przeplatana kąpielą i snurkowaniem, czasem na "pełnym morzu". Na "pełnym" woda jest cieplejsza.

Po powrocie jak zwykle obiadokolacja w ROKO, kawał ryby zwanej "rombem", to "wrombałem" ją :lol:
IMG_20210630_184141_copy_684x1216.jpg


A wschód słońca, to mam w oknie domu stojącego po drugiej stronie zatoczki :D
20210701_055243_copy_1036x777.jpg
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 02.07.2021 05:28

Good morning from Zaglav :hut:
Też już nie śpicie? :wink:
Ładny dzień był wczoraj, fajna przepływka (pływająca przejażdżka :wink: )
"Odwodna" eksploracja wyspy Žut.
Screenshot_20210701-195650.jpg

Wyspa oferuje świetne zatoczki na kąpiel z łódki a także ma niezłą bazę restauracyjną.
Polecam konobę Žmara, dobra kawa i pyszne palacinki.
IMG_20210701_115946_copy_1216x684.jpg

No i oczywiście widoki.
IMG_20210701_100004_copy_1216x684.jpg

IMG_20210701_130445_copy_1216x684.jpg

IMG_20210701_130428_copy_1216x684.jpg

Na wschód Pašman, nieco dalej na południe "archipel murterski"... lornetka na łódce ważna rzecz :wink:
A wracając masz po lewej stronie długi Kornat.
IMG_20210701_123219_copy_1216x684.jpg

IMG_20210701_142526_copy_1216x684.jpg

Podobnie jak Pag ze swym księżycowym krajobrazem, tak i Kornat ma swój specyficzny "wygląd".
Taki łatwo rozpoznawalny "deseń", użyłbym określenia "pastelowy" :wink:
Niektóre zatoczki Žuta mają piaszczyste dno, co "uprzyjemnia" kolor wody.
IMG_20210701_102852_copy_1216x684.jpg

---
5:40 ptaszki i pyr, pyr... Cykady jeszcze śpią :?
---

Wracając kanałem Žut-Kornat pod wiatr, nie możesz bać się... czasu.
Choć najgorzej było przy dopływaniu do Sali i Zaglava, gdzie najlepszym rozwiązaniem było... halsowanie (pontonem).
Kilkadziesiąt metrów prostopadle do fali, a potem kilkaset wzdłuż, niejako w "tunelu" i powtórka.
Ponton z czerwonego stał się biało-czerwony, a ja czułem się jakbym mokry walał się po piaszczystej plaży.
Tyle soli na nas było.

Ale kolacyjka w ROKO zrekompensowała wszelkie "niewygody" 8)
Olga wzìęła jakieś "potworki na buzaru" z makaronem, a ja zażyczyłem sobie cevapy.
Celem porównania z tymi z "Sarajevo84" (bośniacka restauracja w Koper).
Nie ma to-tamto. Nawet Bernard gdy usłyszał z czym chcę porównać, stwierdził: nie mam szans, moje cevapy to jak chińskie podróbki :wink:
Owszem, nie były złe, ale faktycznie brakowało w nich czegoś.
IMG_20210701_181952_copy_684x1216.jpg

IMG_20210701_182006_copy_1216x684.jpg

---
6:30 Cykady wciąż milczą
---
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 03.07.2021 05:05

Dobrze jest mieć dość duży ponton i samochód :wink:
Wygląda na to, że będziemy wracać bardziej obładowani niż przyjechaliśmy.
W domu jesteśmy w trakcie remontu tarasu i Olga wpadła na pomysł, aby zbierać wszelkie "morskie drewienka" i ona już wie co z nimi zrobić :D
Oj, naszorował się wczoraj ponton, naszorował :wink: przy licznych lądowaniach :wink:
Ale to też był dobry trening "slalomowania" między kamieniami we współpracy z wiatrem i falami 8)
Screenshot_20210702-164007.jpg

Długiej trasy nie było, deczko ponad 60 km, za to intensywnie dla... wzroku :lol:
IMG_20210702_113352_copy_1216x684.jpg

A ogólnie to był bardzo spokojny dzień, z przerwą na kawkę i palacinki z sałatką w Brbinj.
IMG_20210702_095534_copy_1216x684.jpg
IMG_20210702_095540_copy_1216x684.jpg
IMG_20210702_121114_copy_1216x684.jpg

Choć czasem mijając takie miejsca:
IMG_20210702_111016_copy_1216x684.jpg

myślisz sobie - sprzedać dom, kupić tę "budkę", resztę zostawić na chleb, oliwę i licencję na rybki
i mieć resztę świata gdzieś :roll: :hut:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 03.07.2021 07:11

Świetnie się czyta te Twoje poranne relacje. Cieszę się z wami waszą radością. A co do planów sprzedaży domu i przeprowadzki to też ciągle o tym rozmyślam ale wstrzymuje mnie myśl jak te wymarzone miejsca wyglądają w innej porze roku.
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 03.07.2021 08:01

Również zacząłem poranek od tej lektury i muszę stwierdzić, że dzionek zaczął mi się pięknie :D
Gonzales
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1222
Dołączył(a): 29.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gonzales » 03.07.2021 13:09

Bardzo miło było poznać Was osobiście. Widzę że nie prużnujecie. Super poczytać Waszą relację. My jesteśmy w połowie pobytu. Został tylko tydzień :cry:
Ten czas za szybko leci. Ale wspaniała pogoda wynagradza wszystko :D
Serdeczne pozdrowienia z Ugljan :papa: :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 04.07.2021 05:07

Dzień dobry wszystkim, którzy tu poczytują,
a dzień lepszy, którzy pisują :D
Jak się było można spodziewać, "drwalki" dzień następny :lol:
Czyli "oblot" brzegów, których jeszcze nie ogołociliśmy z solonego drewna.
Plany? Zero. Całkowity (prawie) spontan. Prawie, bo tylko ogólny kierunek wybrałem tak, aby nie wracać zbytnio pod fale i wiatr.
A na adriatyckich kanałach nie zawsze się to udaje, prognoza czasem deczko się myli.
Tym razem było OK, jakieś 80% trasy miało "warunki ślizgowe" (dla pontonu).
Wychodzisz z portu i wybierasz dokąd:
IMG_20210703_094248_copy_1216x684.jpg
IMG_20210703_094256_copy_1216x684.jpg
IMG_20210703_094252_copy_1216x684.jpg

a potem kroisz wodę:
Screenshot_20210703-165217.jpg

i przepatrujesz brzegi.
Czasem natkniesz się na prawdziwe perełki, gdzie znowu jakaś ukryta tęsknota wydaje z siebie cichy skowyt:
IMG_20210703_110053_copy_1216x684.jpg

i... zbierasz dalej patyki, namiastki tego klimatu zdobiące taras.
Kawusia, palacinki i sałatka tym razem w konobie Sidro, wioska... Zaglav na wyspie Pašman.
IMG_20210703_122857_copy_1216x684.jpg

A sam Pašman oferuje (przynajmniej od zachodniej strony) też niezłe warunki:
IMG_20210703_145756_copy_1216x684.jpg


Ruch na wodzie większy niż w zeszłym roku. Obłożenie turystyczne wioski i okolic również.
Nie patrzę nikomu w okna, ale odnoszę wrażenie, że nasz dom jest pełny.
Także "robinsonki" na wysepkach - widać aktywność.

Na kolacyjkę Bernard zaserwował pyszną jagnięcinę.
A na dziś wieczór mamy zamówioną rybną pekę 8)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 04.07.2021 05:57

Między Pašmanem a Dugim Otokiem:

można było "deptać" 25 kmh, trzymając się tylko rumpla i telefonu :hut:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 04.07.2021 06:58

Takie dwie plażyczki, jak na ostatnim zdjęciu i przy nich mały domek, na stare lata :hut:
Tak to widzę :oczko_usmiech:
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 04.07.2021 08:57

O boboo .
Można wiele napisać o autorze wątku. Są tacy, którym skrupulatność przeszkadza, wytykanie braku przecinka, to tu, to tam. Niektórzy ocenią, że filozofuje. Ja natomiast twierdzę, że w reportaże z wakacji, w jego wykonaniu są BOBOOWSKIE ! Czytaj Mistrzowskie - uwielbiam i zazdroszczę. Trzymam kciuki, za dalszy pobyt, za załogę. Pozdrav
Ostatnio edytowano 04.07.2021 10:18 przez ventus, łącznie edytowano 1 raz
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.07.2021 09:06

Lubisz pohasać po falach :D
Pięknie tam macie , krajobrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie i chyba znalazłeś najlepszą dla Was formę odpoczynku .
Super , że się tymi wspaniałościami dzielisz
Bawcie się dobrze :papa:

Habanero napisał(a):Takie dwie plażyczki, jak na ostatnim zdjęciu i przy nich mały domek, na stare lata :hut:
Tak to widzę :oczko_usmiech:


To chyba lepsza alternatywa dla "Domku w Karkonoszach" :mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 05.07.2021 05:04

8O panika, Jadran zalany!
Wczoraj wieczorem zaczęło padać, czy padało w nocy - nie wiem, ale o 5:00 padało.
Olbrzymie kałuże deszczówki na Adriatyku :lol:
Trzeba będzie omijać, żeby nie bryzgało :wink:
Echhh, jeszcze tydzień.
Guten morgen z Zaglav :hut:
Ptaszki i chlupot też się przyłączają do porannego pozdrowienia :papa:
Wczoraj po obiadokolacji "toczyliśmy sie" jak te Puchatki. A i tak w "misce" została dobra porcja rybnej peki.

A do kolacji?
Zbieranie pejzaży i patyków :wink:
Screenshot_20210704-170020.jpg

oraz odwiedziny trzech "u-bootowych" bunkrów.
IMG_20210704_113722_copy_1216x684.jpg
IMG_20210704_112743_copy_1216x684.jpg
IMG_20210704_125309_copy_1216x684.jpg

przy czym przy ostatnim "państwo żeglarze" stanęli tak, że nie było możliwości wpłynąć.
Po drodze oczywiście "zbieractwo" i kąpiele:
IMG_20210704_111625_copy_1216x684.jpg
IMG_20210704_111614_copy_1216x684.jpg

Przerwa na kawę na wyspie Zverinac:
IMG_20210704_122052_copy_1216x684.jpg
IMG_20210704_122741_copy_1216x684.jpg

tu parę słów do Gonzalesa:
trzymałem rękę na telefonie do momentu minięcia wyspy. Musiałem najpierw ocenić szanse na punktualny powrót (peka zamówiona na konkretną godzinę). Niestety, stan wody "zalecił mi" nie opływać Ugljanu :(
---
Słoneczko wychodzi, kałuże na Jadranie schną :wink:
---
Jeszcze parę "impresji" z "kotwicowych" kąpieli:
IMG_20210704_130414_copy_1216x684.jpg
IMG_20210704_131119_copy_1216x684.jpg

i czas na wieczorny posiłek dnia 8)
IMG_20210704_181834_copy_1216x684.jpg

IMG_20210704_182113_copy_1216x684.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Dugi Otok, Zaglav po raz drugi... - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone