napisał(a) leopantera » 16.08.2016 13:43
Witam kolejnych czytelników i jest mi niezmiernie miło, że komuś moje wypociny przypadają do gustu.
Kiedy już ustaliliśmy która łódka nazywa się LIRICA (to ta z rezerwacji) powiem szczerze mieliśmy ochotę nie płynąć. Przy rezerwacji miała być na 8 osób, na łódce pisze że 10 osób, a wchodzi najwyżej 6, tylko gdzie mamy zjeść obiad, toż tu nie ma miejsca. Idziemy w kierunku dwóch większych jednostek pływających w porcie. Są dwa razy większe, a pisze, że zabierają 12 osób. Pytamy kapitana czy możemy się załapać odpowiada, że NIE bo skoro mamy załatwioną Liricę (wcześniej pytaliśmy która to) to oni nie będą podbierać klientów. Mówię, że Lirica za mała, ale jego nic nie wzrusza. Zostaliśmy skazani na Liricę. Czekamy cierpliwie i nadchodzą ... "stare baby", zapada decyzja, że jak z nimi - to nie płyniemy (w końcu są wakacje, a nie obóz). Na szczęście naszymi kompanami podróży okażą się Włosi - a dokładnie dwie sympatyczne pary.
- Załączniki:
-